Czekam na tel. od p.Krysi, która dokarmia koteczki rano - dom ze spalonym dachem rozwalają - nie wiem co robić dalej .........proszę o pomoc - różne koncepcje mile widziane- czas nagli. Elu -wiem,że nas podczytujesz - wymyśl coś - ja po prostu zgłupiałam. Jagoda48 pomyśl, co mamy zrobić z kotunią i 4-romiesięcznymi kociakami .
Po 16stej poszłam nakarmić koty.Na ul.Ciepłej połowa domu rozwalona - teren ogrodzony -jakoś sobie poradziłam.Zaczęłam wołać koty.Trzy kociaki wyszły, miauczały- były bardzo głodne (rano nie jadły bo buldożery je wystraszyły)odeszłam trochę - kociaki dopadły do ciepłego mięska z puszki.Zostawiłam sporo chrupek.Kociej mamy nie było -może przyszła potem. A nie to wszystko !@#$% +_)(*.
Wczoraj przed 17 byłam u maluszków z żarełkiem.Długo kićkałam - wyszły z posesji p.Lucyny.Były trzy i mamcia.Był też czarny kocur -żałośnie zawodził ale najadł się.Dziś kończą burzyć dom - serce moje wali jak młot...
Kochani, wiem jaka jest sytuacja. Ale jeśli nie spróbujemy to będzie jeszcze gorzej. Czy ktoś ma miejsce na przetrzymanie czarnej pięknej koteczki koczuje pod dworcem PKS na betonie. Niby miseczka z sucha karma stoi, ale mróz trzaskający, siedzi skulona. Kićkałam, jest piękna, oczy duże, zmarznięta. Albo może ma ktoś choć budkę użyczyć jej????? Siano w pudełku????? cokolwiek. Kto może pomóc???????
Zwróciłas może uwagę czy ta kota ma nacięte ucho? Jeśli tak to kotka która tam mieszka kilka lat. bogusia ją łowiła na sterylkę. W tamtym roku zimą była para młodych ludzi, którym zrobiło się jej żal i chcieli ją przygarnąć ale nie pamiętam czy nie udało się jej złapać czy nie udało się jej zaaklimatyzować...W każym razie może tymczasowo zrobić jej kartonowy domek?
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Przetrząsnęłam dom, nie mam nic co by jej mogło ocieplić tamta betonową miejscówkę, podpowiedzcie co może być i sie nadać? Jestem gotowa jej tam zawieźć ale podpowiedzcie co...plissss
Kotka po sterylce została rozjechana na miazgę w tym roku miała boczną sterylkę - nie wiem czy to ta sama. Ta kotka jest dorosła i cała czarna z zielonymi oczami. Pudełko kartonowe bym miała ale czym je wyścielić????? podpowiedź?
aga@2 napisałam pw. Kotka jest po sterylizacji, skontaktowałam się z panią, która dokarmia koteczkę. Jutro podrzucę coś do ogrzania, zrobię jakiś domek z pudełka- chyba że ktoś ma na zbyciu już coś gotowego? Chętnie przygarnę. Kicia daje się głaskać. Może jakieś wydarzenie jej pomoże? może ktoś wpadnie na pomysł jak jej pomóc? Pomyślmy, może... taka zima, taki mróz, miejsce też takie wiecie sami...dworzec...
Najlepiej dwa kartony jeden w drugi, pomiędzy ścianki pudeł włożyć styropian, otwór w styropianie na wejście i wyścielić polarami czy kilka grubszych swetrów. Wszystkie boki winny byc docieplone styropianem. Najlepiej postawic też na styropianie.
Mam na zbyciu dwa pudła ze styropianu. Z podobnych robiłam domki dla osiedlowych bezdomiaczków. Od środka obklejalam polarem a od zewnątrz folią, żeby nie mokło. Trzeba było by je złączyć ze sobą i skleić, bo pojedyncze będą za małe, ewentualnie wyciąć z pokrywy jeszcze jedną cześć, gdyby potrzebne było większe. Jeśli ktoś jest chętny proszę o info.
Agatko, czy mogłabym prosić o ok. 15 sztuk ulotek i tyleż samo kalendarzyków?Chyba najwygodniej będzie zostawić w Zwierzaku
Ze spalonego domu na Ciepłej zostały dwa szczyty i kupa gruzu na podwórku.Byłam dziś przed 17 z ciepłym żarełkiem.Puchaty kotek błąkał się po gruzowisku.Weszłam na teren dawnego podwórka =dałam jedzenie -trochę zjadł.Przybiegła też czarna kotunia.Dołożyłam sianka do budki i ustawiłam trochę inaczej - zobaczę jutro czy sianko będzie ubite.
Rudasek i Skarpetka nie przyszły dziś na kolację, a Bronce pod łapki podłożyłam kocyk, żeby było jej ciepło w łapki w czasie jedzenia -zjadła wszystko.I dalej nie wiem gdzie bidula nocuje.