Toffikowa przewlekła infekcja

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 20, 2013 22:34 Re: Toffikowa przewlekła infekcja

Na pewno im nie zaszkodzi, a da dużo wartości odżywczych :ok: co najwyżej działanie lnu osłonowe może nie być tak mocne jak bez mleka, ale zaszkodzić to kotom na pewno nie zaszkodzi - wręcz przeciwnie.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Nie sty 20, 2013 23:13 Re: Toffikowa przewlekła infekcja

No to mamy pięknego i dużego kupala ;) kurczę, nigdy w życiu nie przypuszczałam, że takie rzeczy mogą tak cieszyć ;)
Mianowicie, niecałą godzinkę temu zamiast parafiny podałam Toffikowi zwykły olej (dokładnie Kujawski)... a teraz (godz. 22.30) mierzyliśmy mu temperaturę (38,8 :D ) i biegiem poleciał do kuwety :) Powiem szczerze, że mnie troszkę nastraszyłyście z tą niedrożnością...
Dla podtrzymania efektu raz dziennie będę mu podawać siemię lniane... a i będę zaparzać wrzącą wodą a potem łyżeczką podawać przestudzone do pyszczka... przy okazji ochroni żołądek i cały przewód pokarmowy, może też pomoże na to zaczerwienione gardło...

Słupek, jeżeli chodzi o piersi z kurczaka... ze względu na stan mojej biednej wątroby jem głównie te piersi pieczone w rękawie bez tłuszczu i zawsze jak przygotowuję sobie to jest wielki śpiew moich kotów, głównie Toffika... dlatego się pytam, czy można im troszkę odstąpić... ;) bardziej chodzi mi o przysmak od czasu do czasu, żeby im języczki nie pouciekały ;)
a moje kotulce, oj chętnie surowe mięsko, chętnie ;)
a Ty chyba w domu masz prawdziwego arystokratę skoro takich pyszności nie chce ;)

gpołomska, właśnie o wieprzowinie gdzieś, coś obiło mi się o uszy, dlatego wolę się dopytać, co można im dać, a czego nie :)
co do tabletek, zastrzyków, czyszczenia uszek i mierzenia temperatury z Toffikiem nie ma problemu (troszkę te nowe tabletki na uodpornienie mu nie podeszły, bo biedny pluje nimi na prawo i lewo, ale w sumie nie jest źle :) )... z Pączkiem tak łatwo by nie poszło (tfu tfu tfu, żeby nie wywołać wilka z lasu ;) )...

Conchita, przykro mi z powodu Twojej koteczki :( Ja jutro będę obdzwaniać krakowskie przychodnie w sprawie tego endoskopu... mam nadzieję, że w tym nosku to nic groźnego Toffik nie ma... :| nie daje mi to spokoju...
Obrazek Obrazek Obrazek

[*] :( Bingo 05.1996 - 08.2013
[*] :( Kiara 07.2009 - 09.2010

Junia

 
Posty: 56
Od: Śro lut 02, 2011 11:31
Lokalizacja: Wolbrom/Olkusz/Kraków

Post » Pon sty 21, 2013 5:43 Re: Toffikowa przewlekła infekcja

Junia pisze:(...)
Słupek, jeżeli chodzi o piersi z kurczaka... ze względu na stan mojej biednej wątroby jem głównie te piersi pieczone w rękawie bez tłuszczu i zawsze jak przygotowuję sobie to jest wielki śpiew moich kotów, głównie Toffika... dlatego się pytam, czy można im troszkę odstąpić... ;) bardziej chodzi mi o przysmak od czasu do czasu, żeby im języczki nie pouciekały ;)
a moje kotulce, oj chętnie surowe mięsko, chętnie ;)
a Ty chyba w domu masz prawdziwego arystokratę skoro takich pyszności nie chce ;)

(...)

Teraz to mój księciunio czasem dostaje wszystko, na co ma tylko ochotę - byle jadł. I jest karmiony "na żądanie". Jest stary i chory i każdy tydzień jest świętem, dopóki się nie męczy i nie cierpi. A on w sumie przez całe swoje życie jadł tylko kocie żarcie (głównie suche, ostatnie kilka lat mokre) i za bardzo smaku "ludzkiego" nie zna. Poza szyneczką jako przysmakiem. Mleka też nie pije, więc przynajmniej problemy z trawieniem laktozy się nie pojawiły i alergie.

Myślę, że troszkę kurzego cyca można, bo to na zasadzie przysmaczku. Ale lepiej byłoby bez przypraw w drugim rękawie im kawałeczek upiec.

Może na swoją biedną wątrobę ostropestu plamistego spróbujesz? Moja znajoma potwierdza świetne działanie regenerujące po chemioterapii, więc w mniej toksycznych przypadkach powinien zadziałać jeszcze lepiej.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon sty 21, 2013 11:11 Re: Toffikowa przewlekła infekcja

Słupek, bardzo dziękuję za radę :) Biorę Sylimarol, czyli wyciąg z ostropestu w postaci tabletek i Essentiale Forte... mam nadzieję, że pomoże :)
Obrazek Obrazek Obrazek

[*] :( Bingo 05.1996 - 08.2013
[*] :( Kiara 07.2009 - 09.2010

Junia

 
Posty: 56
Od: Śro lut 02, 2011 11:31
Lokalizacja: Wolbrom/Olkusz/Kraków

Post » Pon sty 21, 2013 11:24 Re: Toffikowa przewlekła infekcja

Pomoże, tylko trzeba czasu, bo regeneracja wątroby trochę trwa. Uważaj na siebie.
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon sty 21, 2013 15:46 Re: Toffikowa przewlekła infekcja

gpołomska, dziękuję :kotek:
Obrazek Obrazek Obrazek

[*] :( Bingo 05.1996 - 08.2013
[*] :( Kiara 07.2009 - 09.2010

Junia

 
Posty: 56
Od: Śro lut 02, 2011 11:31
Lokalizacja: Wolbrom/Olkusz/Kraków

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 643 gości