Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty II

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 20, 2013 15:25 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Ja byłam obiad zanieść podblokowcom i ciekawa sytuacja była, bo Ziomek (ten od gołąbków) jak mnie zobaczył przez siatkę to do mnie w te pędy, za chwilę przybył Ryży, też jajkowy. Ziomek go zobaczył, przywitał przyjaznym otarciem się i zaczał kręcić koło jedzenia. A za chwilę olał jedzenie i zaczął gonić Ryżego! Czyżby mu się terytorializm włączył? Wcześniej byli zgodni i jedli z jednej michy!

A propos wyrzucania, na początku myślałam, że mi wyrzucają, ale na drugi dzień pojawiły się czyściutkie i ułożone! Fajne te kobity.
A w Sosnowcu mam tak samo jak Ty, Kita.
Koty wrocławskie polecają się do adopcji: http://www.kocizakatek.pl
Zapraszam na wątek Kociego Zakątka: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=154740

wiiwii

 
Posty: 2287
Od: Pt sty 13, 2012 17:33
Lokalizacja: Sosnowiec/Wrocław

Post » Nie sty 20, 2013 15:42 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

wiiwii pisze:Ja byłam obiad zanieść podblokowcom i ciekawa sytuacja była, bo Ziomek (ten od gołąbków) jak mnie zobaczył przez siatkę to do mnie w te pędy, za chwilę przybył Ryży, też jajkowy. Ziomek go zobaczył, przywitał przyjaznym otarciem się i zaczał kręcić koło jedzenia. A za chwilę olał jedzenie i zaczął gonić Ryżego! Czyżby mu się terytorializm włączył? Wcześniej byli zgodni i jedli z jednej michy!

A propos wyrzucania, na początku myślałam, że mi wyrzucają, ale na drugi dzień pojawiły się czyściutkie i ułożone! Fajne te kobity.
A w Sosnowcu mam tak samo jak Ty, Kita.

To jest całkiem możliwe, już zaczynają się rujki, walki kocurów, kurcze, cierpnę na samą myśl o wiośnie i nowych maluchach.
Dzisiaj w nocy pod moim blokiem słyszałam odgłosy walki kocurów, nie było to przyjemne, chyba już się zacznie na dobre :(

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 20, 2013 18:25 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Jutro moja Bonia idzie "do stomatologa". Nie wiadomo, czy będzie miała usuwane ząbki i ile, czy może tylko czyszczone. Okaże się po tym, jak dostanie znieczulenie. Bidula :(

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Nie sty 20, 2013 19:56 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

iwoo1 pisze:
agula76 pisze:Basia to ja zapraszam do sibie na pierożki:) ...tez domowej roboty:)i pyszny serniczek :mrgreen:

A, to Ty taka jesteś koleżanka :mrgreen:
A mnie nawet serniczka nie zaproponowałaś :D Żartuję Agula :ryk:



Ty Iwonka jestes na miejscu w kazdej chwili wpadaj :mrgreen: a do kolezanek z dalszych miejsc trzeba wystosowywac zaproszenia :mrgreen:
agula76
 

Post » Nie sty 20, 2013 19:59 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

KITA - RZESZÓW pisze:Byłam dzisiaj na działce, karmić moje 4 biedy :kotek:
Jednego kawalera nie było :( a kocica chyba w ciąży :|

Dzisiaj nie miałam aparatu, ale pochwalę się gromadką na zdjęciach sprzed kilku dni :wink:
wtedy jeszcze było ok, nie było śniegu i minusowej temp.

Obrazek

Obrazek

Obrazek



nie wyglądaja na bezdomniaczki ...wypasione jak u Cat Angel :ryk:
agula76
 


Post » Nie sty 20, 2013 22:02 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Grubasy jak moje :twisted:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Nie sty 20, 2013 22:03 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

widac u kogo bezdomniaczki dobrze maja:)
agula76
 

Post » Nie sty 20, 2013 22:06 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

ale tłuścioszki, kocham takie kocie spaślaczki :1luvu: :1luvu:
jo.anna
 

Post » Nie sty 20, 2013 22:07 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Bo my (ja, mój mąż, teściowa) podnóżki musimy służyć naszym kotom!!!

Nie ma że boli,
makaron z mięskiem,
biały serek ze śmietaną,
mleczko z masełkiem,
ryba gotowana,
mięsko i sucha karma :D
to jadłospis moich działkowców :wink:
Obrazek Obrazek
Nikt nie jest nam dany na zawsze...
Hotel dla kotów: https://www.facebook.com/kitawmiescie

KITA - RZESZÓW

 
Posty: 2137
Od: Sob gru 17, 2011 19:07

Post » Nie sty 20, 2013 23:19 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

KITA - RZESZÓW pisze:Bo my (ja, mój mąż, teściowa) podnóżki musimy służyć naszym kotom!!!

Nie ma że boli,
makaron z mięskiem,
biały serek ze śmietaną,
mleczko z masełkiem,
ryba gotowana,
mięsko i sucha karma :D
to jadłospis moich działkowców :wink:

Proszę, podaj adres, ja chętnie dołączę do Twoich kotów, akurat takie menu bardzo mi odpowiada - no może oprócz tej suchej karmy :ryk:

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 21, 2013 0:51 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Ja właśnie dodałam na wątek zdjęcia grubasów z dzisiaj więc można oglądać :)

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 21, 2013 1:03 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

iwoo1 pisze:
KITA - RZESZÓW pisze:Bo my (ja, mój mąż, teściowa) podnóżki musimy służyć naszym kotom!!!

Nie ma że boli,
makaron z mięskiem,
biały serek ze śmietaną,
mleczko z masełkiem,
ryba gotowana,
mięsko i sucha karma :D
to jadłospis moich działkowców :wink:

Proszę, podaj adres, ja chętnie dołączę do Twoich kotów, akurat takie menu bardzo mi odpowiada - no może oprócz tej suchej karmy :ryk:

obędę się bez mleczka z masełkiem i gotowanej ryby...wolę smażoną, też poproszę adresik :ok: :mrgreen:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 21, 2013 18:58 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

Moja biedna Boniusia jeszcze w lecznicy, późno miała zabieg i dopiero koło 20 stej można ją zabrać do domu. Będę chyba miała fajną nockę.

iwoo1

 
Posty: 3454
Od: Pt sty 11, 2008 18:37
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon sty 21, 2013 19:03 Re: Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty I

biedna Bońcia:(

a dziąsełka bolą:(

ale na pewno dostanie cos przeciwbolowego
agula76
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 204 gości