MB - kaszel moze byc pozostałościa po KK. Koci katar wcale nie musi objawiac sie glutami w nosie i zaropiałymi oczkami / to herpes /. Moze to byc kaszel , zapalenie krtani , zapalenia oskrzeli - to z kolei kalici. Dwa podania antybiotyku , to chyba mało, choc nie wiem , jaki dostała.
To taki wirus , jak ludzka opryszczkla - tez herpes. jak raz złapiesz - masz do końca życia. I nic sie nie dzieje, aż nagle jedziesz na wymarzony urlop, ciepełko , plaża , morze - a tu
na pysku paskudne febry.
Mała Czarna mogła tak właśnie zareagować - na zmianę na lepsze wirus się uaktywnił
Ale faktycznie robale tez powodują kaszel, niekoniecznie nawet nicienie płucne, nawet zwykłe glisty. Z tego co kojarze, to vetminth / czy jakos tak

/ , jest środkiem stosunkowo słabym, mógł wszystkiego nie wytłuc
Kibicuje Wam od poczatku i tak jakoś wydaje się, ze masz druga rezydentkę
A tak się balas
