Dyziek i Gapcio czyli duży gamoń i mały gamoń

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 21, 2012 23:02 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Jak na nielubienie innych kotków, to Murka całkiem przystępna jest. :1luvu:
Obrazek Obrazek

saintpaulia

 
Posty: 3939
Od: Śro gru 14, 2011 17:53
Lokalizacja: warszawa-bielany

Post » Sob gru 22, 2012 11:31 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Murka jest defensywna, sama nie atakuje. Przez pare miesiacy troche sie przyzwyczaila do tego, ze jakies rude wpadaja na jej teren, ale w obecnosci intruza zajmuje pozycje strategiczną - w transporterku lub na kredensie. Jak sie ktore zblizy, to jest ofukane. Na zaczepki rudego do zabawy podnosi krzyk. Czasem niezaczepiana ignoruje intruza i spi w jego obecnosci. Przez tydzien mieszkal z nia spokojny tymczasik i nic sie nie dzialo. Ale nie lubi innych kotow, szkoda, bo sama ograniczyla sobie teren. Mnie wita, biegnąc do misek, choc ulubione suche ma na stale. Poza suchym jest wybredna, wylizuje tylko sosik, czasem cos surowego poje. Przy miskach lubi sie pomiziac. W innych miejscach troche nieufnie reaguje na wyciagnieta reke. Pewnie pamieta mi kropelki do oczu i chyba raptem 3 kroplowki. Strasznie nie lubi jakichkolwiek zabiegow, nawet przemycie oczu jest dla niej duzą ingerencją. Zgodnie z zaleceniem pani doktor nie meczymy kici bez wyraznej potrzeby. :)

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob gru 29, 2012 12:13 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Strasznie lubię czytać jak piszesz o Murce.
Może Murka taka spokojna, bo odsypia te wszystkie lata na podwórku :lol: Teraz może spokojnie pospać z pełnym brzuszkiem i w ciepełku ;)

Swoją drogą, ona dla mnie prawie na każdym zdjęciu wygląda jakby była nie w sosie :mrgreen:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Wto sty 01, 2013 13:53 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Najbardziej dumna z Murki jest chyba pani doktor. Oceniajac po jej stanie w lipcu, nie dawala kici wielu miesiecy zycia. Zreszta to ona glownie namowila mnie na zostawienie Murki, zeby nie dodawac kocinie juz stresu. Mowila, ze kazdy miesiac jest Murce podarowany. Obawiala sie zapewne, ze to, co powoduje plyn w brzuchu, nowotwor czy inne swinstwo, pewnie wykancza kicie. No, cieszy sie za kazdym razem, widząc Murke coraz ładniejszą. I slucha z radoscią, ze Murka jest asertywna i goni inne koty :lol:
Futro ma juz lsniace, cialka sporo, taka elegancka kocia matrona, tylko pysio starej kotki, oczka troche zapadniete, jedno czesto lzawi. Tak nie lubi przemywania, ze czesto jej daje spokoj. Ale musze ją jednak troche pomeczyc, zeby nawilzyc oczka. Pewnie powietrze za suche.
Teraz przez mlodego tymczasowego rudego, ktory nie moze sie zdecydowac, z kim woli mieszkac, kuchnia jest czesto otwarta, a Murka stopniowo przywyka do tego, ze rude jej grasują po kuchni. Przyjaznic sie z nimi nie zamierza, ale ignorowanie niezle jej idzie. Pozwala korzystac ze swojej kuwety, sama sie czestuje z misek mlodego. Byle jej nie podchodzily za blisko pod łape, bo wtedy sie wkurza i gotowa dac z liscia :mrgreen:
Moze tu wyglada na mniej wkurzoną ;)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Wto sty 01, 2013 15:46 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Murka kotka z charakterem :D
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku :D
Obrazek

bulba

Avatar użytkownika
 
Posty: 22954
Od: Pt paź 09, 2009 8:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 15:53 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Bardzo dziękuje. Nawzajem - szczęśliwego Nowego Roku :)

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Wto sty 01, 2013 15:58 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Wszystkie dobrego!!! Bardzo się wzruszam czytając o Murce i oglądając jej zdjęcia.... :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Wto sty 01, 2013 16:08 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Nawzajem, Marzeniu. Niech sie w tym roku wszystko uklada choc trzynasty :ok:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Wto sty 01, 2013 19:04 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

No cudowna jest ! Futerko ma takie lśniące, zadbane.
Super :1luvu:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Nie sty 20, 2013 21:18 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Marzeniu, zagladasz do Murki? Wyszperalam na starym watku, ze z doswiadczenia cos wiesz o kokcydiach. Ktos/cos mi to przywloklo i walczymy ze swinstwem. Najbardziej podejrzany jest byly tymczasik - maly rudy, bo mial biegunki, ale u niego badanie kupali nic nie wykrylo, a pozniej u duzego rudego przyczyn biegunki wetka szukala w wirusowce. Jednakowoz badanie wykazalo kokcydia i glisty, wiec wszystkie trzy zaliczaja odkokcydiowanie Procoxem, dwa razy, a potem po 2 tygodniach kontrola urobku. Tylko Murka nie wykazuje objawow, kupale jak trza, ale moze miec bezobjawowo, twarda dziewczynka. Tez byla 2 razy u wetki z powodu infekcji, slepka lzawily, ale pare zastrzykow i jest ok.
Marzeniu, poradz cos. Wyparzam kuwety codziennie, przy okazji zauwazylam, ze sypiąc mniej zwirku, mam go mniej pod nogami :mrgreen: Co jeszcze? Ugotowac kocyki? :roll:

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Nie sty 20, 2013 21:29 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Pewnie że zaglądam. Jutro będę u wetki więc zapytam jak by radziła działać z Procoxem bo juz nie pamiętam. Ja odrobaczałam baycoxem chyba 3 dni z rzędu i po 2 tygodniach ponownie 3 dni z rzędu a dopiero po kolejnych dwóch badanie. Moja wetka uważa, ze jednorazowo (w sensie jednego cyklu) to za mało. Tak samo robiłam pod koniec roku z lambliami, ktore miałam w stadzie - i skutecznie, jak teraz pokazały badania.
To co mozesz kociego to wypierz, podłogi i kuwety virkonem (potrzebujesz?) tzn. wyczyszczone i wyparzone na 15 minut potem wyvirkonuj. Chyba tyle powinno wystarczyć. Ja tez prałam zabawki kocie ktore się do tego nadawały.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Nie sty 20, 2013 22:22 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Procox juz dostaly i za pare dni, czyli po 2 tygodniach powtorka. Procox dziala tez na glisty, dlatego nie Baycox. To tez chyba dzialanie na 2 cykle, bo niby mozna raz podac, a drugi dla pewnosci.
Wetka mowila o wyparzaniu kuwet, ale nie dopytalam sie, jak czesto ;) Virkonu jeszcze cos mam, najwyzej bede Cie prosic. Bardzo dziekuje. :)

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob lut 02, 2013 19:07 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Kotecki zaliczyly drugą dawke Procoxu, u kocurkow mam tez poprawic Metronidazolem przez 10 dni i potem badamy kupale. Murka nie ma objawow, wiec jej ma wystarczyc Procox. Mam nadzieje, ze w koncu zwalczymy to swinstwo i zaczne oglaszac mlodego rudasa. Juz niezle sie zasiedzial, z duzym super sie dogadują, Murki nie mecza, ona tez sie otrzaskala z ich wszedobylstwem i juz specjalnie nie zwraca na rude uwagi . Ale mimo otwartych drzwi nadal trzyma sie swojego terenu. Tylko na dzien, jak jestem w pracy, zamykam jej drzwi, zeby miala spokoj od rudych. Toleruje towarzystwo, byle jej rude pod lape nie wlazily. Duzo spi, duzo je, przy miskach az staje na dwoch lapkach, podnoszac lepek do miziania. Potem sie miziamy na rączkach. Zdarzylo sie nawet, ze przyszla na noc do pokoju i rano sie zdziwilam widokiem Murki spiącej na fotelu. Ale to chyba ze 2 razy, moze sprobowala i jednak woli u siebie ;)
Z mlodego rudego calkiem sobie nic nie robi. Jak chce sprobowac, co mlode je, to podchodzi do jego miski, a rude sie wycofuje. Ma respekt :ok: Ale potem sprawdza miski Murki, czy nie ma czegos lepszego. Duzy rudy by sie nie wycofal, to odwazny gamoń, tez sprawdza, co Murka zostawila w misce, wylizawszy sosik, i czasem dojada. Duzy jest odwazny, bezstresowy, ale jest spoko - mlody go moze odepchnac od miski i zabrac zabawki czy kabanoska, zanim dostanie swojego. No, fajne koty, az szkoda, ze mlodego przyjdzie oddac, ale bede ostro marudzic, wybierając dom. ;) Duzego mi szkoda, jemu towarzystwo sluzy i przyjmuje mlode bez chwili namyslu. Mlody tez towarzyski kotek, postaram sie znalezc mu dom z jakims kumplem.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob mar 30, 2013 13:35 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Zeby nie zapeszyc, nie chwalimy, ale tez nie narzekamy. Badanie po leczeniu nie wykazalo juz kokcydiow, jeszcze na wszelki wypadek powtorka analizy po 6 tygodniach, czyli po Świetach, ale objawow w postaci biegunek juz nie ma. Zreszta najbardziej poszkodowany tu byl duzy rudy, ktory pewnie zlapal swinstwo od bylego tymczaska. Murka nie miala objawow.
Poki co mamy komplet, czyli 3 sztuki, w tym tymczasik - biszkoptowy zajaczek. Zaplacze sie, gdy bede go oddawac, kochany, przemily koteczek. Murka jak Murka, trzyma sie swojego terenu, nie przyjazni sie z rudymi, ale sie oswoila z ich obecnością. Moze nawet rządzi, bo gdy nieopatrznie podam najpierw miski rudym, to Murka idzie do ich misek i je, a rude gamonie sie gapią. Wszystkie sie nauczyly przynajmniej 2 razy dziennie czekac na mokre, choc maly rudy i Murka preferują suche, ktore maja non stop, a inne jedzonko traktuja jako dodatek, czasem tylko wylizujac sosik. Tym, co -o dziwo- zjadaja po calosci, nawet Murka, jest rossmannowski Gourmet gold z krolikiem. Ostatnio chcialam im dogodzic i zakupilam jakies piekielnie drogie puszeczki z krolikiem, prawie samo miesko, i koncertowo wszystkie olaly ten rarytas, hmm.

A tak zgodnie korzystamy z krotkich chwil sloneczka. I kto lezy na poduszce? :mrgreen:

Obrazek Obrazek


Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Sob mar 30, 2013 13:40 przez Arcana, łącznie edytowano 1 raz

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob mar 30, 2013 13:38 Re: Stara, chora kotka bez szans.. a jednak ! Ma super DS !

Cudnie :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:
dobrych Świąt Wam życzę! i zdrowia nieustannie :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35636
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue, Tundra i 30 gości