PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie sty 20, 2013 9:16 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

A może Karmel uznał że słodkie imię zobowiązuje i chciał kawałek tego ciasta? No wiesz "Słodkości dla słodkiego" itd. :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie sty 20, 2013 9:38 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

a mi sie wydaje ze to nie Karmel...tamten ma gładki pyszczus...Karmel raczej taki pomarszcony:)
agula76
 

Post » Nie sty 20, 2013 17:32 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Karmello już po ostatniej kroplówce, poprosiłam o relanium, bo dziś nic nie zjadł :( po powrocie do domu dawałam mu znowu różne karmy i wołowinkę, ale nie chciał, ale na wszelki wypadek kupiłam jedną saszetkę perfect fit in home, i dałam mu na talerzyk tak 1/3. SZAŁ, wciągnął w moment, dołożyłam jeszcze odrobinkę, co by nie przejadł się po tylu dniach praktycznie głodówki. Mam zamiar dać mu jeszcze później, mam nadzieję, że zje. Jutro z rana jedziemy na powtórną morfologię plus tarczyca. Kupę też zrobił, w sumie w kuwecie były 2, ale jedna normalna ( znam już z widzenia :wink: ) a druga taka jasna zbita i sucha, to na bank Karmelka.
jo.anna
 

Post » Nie sty 20, 2013 20:01 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Słuchaj- mówię to z pełną świadomością tego CO mówię- daj mu coś podłego.On zapewne zna podłe karmy lepiej niż te dobre.Tak mialam z białym persem Czesiem.Jadl KitKeta.Potem mu domieszałam mokrego RC, potem innych karm.I tak powoli, powoli...

Nawet mojego Leosia, alergika przestawiam na Almo Nature domieszkami.Dotąd jadł tylko mokre RC( nie, nie tylko- jeszcze stara się kraść ze śmietnika...).
Spróbuj dać coś taniego.Wiele kotów lubi karmy z Rossmana, są nawet nie najgorsze.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 20, 2013 20:08 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Feliksa?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie sty 20, 2013 20:22 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

feliksa, whiskasa, kitketa, gurmeta ( czy jak to się pisze) feline czy jakoś tak --mokre, z suchych---purina ha, orijen, trovet, whiskas, tyńczyk z puszki----z tych saszetek każdy smak, jednego dnia chyba z 5 otworzyłam

gotowana wołowina, kurczak, indyk, nic :roll: jedyne co zjadł to tego perfect fita in home, ale chyba za dużo mu dałam na raz tą 1/3 bo trochę zwrócił biedak :cry: z tego perfect to i suche jadł, jutro zahaczę o rosssman. Nie wiem czy dziś mu posmakowało, czy to relanium, a może wpływ miało zrobienie kup twardych jak kamień ( wiem, bo chciałam zgnieść i zobaczyć co w środku :oops: ) taką kupą można by oko podbić.
jo.anna
 

Post » Nie sty 20, 2013 20:24 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

jo.anna pisze:feliksa, whiskasa, kitketa, gurmeta ( czy jak to się pisze) feline czy jakoś tak --mokre, z suchych---purina ha, orijen, trovet, whiskas, tyńczyk z puszki----z tych saszetek każdy smak, jednego dnia chyba z 5 otworzyłam

gotowana wołowina, kurczak, indyk, nic :roll: jedyne co zjadł to tego perfect fita in home, ale chyba za dużo mu dałam na raz tą 1/3 bo trochę zwrócił biedak :cry: z tego perfect to i suche jadł, jutro zahaczę o rosssman. Nie wiem czy dziś mu posmakowało, czy to relanium, a może wpływ miało zrobienie kup twardych jak kamień ( wiem, bo chciałam zgnieść i zobaczyć co w środku :oops: ) taką kupą można by oko podbić.



spróbuj zamiast gotowanej ...surową wołowinke:) ...
agula76
 

Post » Nie sty 20, 2013 20:25 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

agula76 pisze:
jo.anna pisze:feliksa, whiskasa, kitketa, gurmeta ( czy jak to się pisze) feline czy jakoś tak --mokre, z suchych---purina ha, orijen, trovet, whiskas, tyńczyk z puszki----z tych saszetek każdy smak, jednego dnia chyba z 5 otworzyłam

gotowana wołowina, kurczak, indyk, nic :roll: jedyne co zjadł to tego perfect fita in home, ale chyba za dużo mu dałam na raz tą 1/3 bo trochę zwrócił biedak :cry: z tego perfect to i suche jadł, jutro zahaczę o rosssman. Nie wiem czy dziś mu posmakowało, czy to relanium, a może wpływ miało zrobienie kup twardych jak kamień ( wiem, bo chciałam zgnieść i zobaczyć co w środku :oops: ) taką kupą można by oko podbić.



spróbuj zamiast gotowanej ...surową wołowinke:) ...



dlaczego sama o tym nie pomyślałam :rudolf:

ale czy na jego zabiedzony żołądek będzie ok ?
jo.anna
 

Post » Nie sty 20, 2013 20:27 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

jo.anna pisze:
agula76 pisze:
jo.anna pisze:feliksa, whiskasa, kitketa, gurmeta ( czy jak to się pisze) feline czy jakoś tak --mokre, z suchych---purina ha, orijen, trovet, whiskas, tyńczyk z puszki----z tych saszetek każdy smak, jednego dnia chyba z 5 otworzyłam

gotowana wołowina, kurczak, indyk, nic :roll: jedyne co zjadł to tego perfect fita in home, ale chyba za dużo mu dałam na raz tą 1/3 bo trochę zwrócił biedak :cry: z tego perfect to i suche jadł, jutro zahaczę o rosssman. Nie wiem czy dziś mu posmakowało, czy to relanium, a może wpływ miało zrobienie kup twardych jak kamień ( wiem, bo chciałam zgnieść i zobaczyć co w środku :oops: ) taką kupą można by oko podbić.



spróbuj zamiast gotowanej ...surową wołowinke:) ...



dlaczego sama o tym nie pomyślałam :rudolf:



moje gotowanego miesa nie rusza...surowa wołowina przemrozona(wazne) i indyk ...uwielbiaja kurczaka bym sobie suropwego darowała
agula76
 

Post » Nie sty 20, 2013 20:39 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Daj i relanium i tą karmę.
Wiesz,może on jest poprostu zatkany kupą.Dostaje te kroplówki więc ma małą objętość w jelitach, słabo trawi więc nie ma apetytu.
Spróbuj mu dać kilka razy.jego trzeba "rozjeść".
Może dać Convalescence...jest jeszcze drugi, taki pasztet dla słabych kotów,z dodatkiem białka.Czesiu to uwielbiał, na tym zaczął tyć.
Z jelitami jest tak,że kiedy brak w nich objętości nie ma kup.I to podtruwa.

To karma werynaryjna, jest przy tym bardzo smaczna.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 20, 2013 20:42 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

kotkins pisze:Daj i relanium i tą karmę.
Wiesz,może on jest poprostu zatkany kupą.Dostaje te kroplówki więc ma małą objętość w jelitach, słabo trawi więc nie ma apetytu.
Spróbuj mu dać kilka razy.jego trzeba "rozjeść".
Może dać Convalescence...jest jeszcze drugi, taki pasztet dla słabych kotów,z dodatkiem białka.Czesiu to uwielbiał, na tym zaczął tyć.
Z jelitami jest tak,że kiedy brak w nich objętości nie ma kup.I to podtruwa.

To karma werynaryjna, jest przy tym bardzo smaczna.



pytałam dziś wetkę o ten Convalescance, ale ona powiedziała, że chyba wycofali go już 8O , a ten pasztet to jak się nazywa ?

kupę robi już od 3 dni, te właśnie twarde bobki
jo.anna
 

Post » Nie sty 20, 2013 20:43 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Nie wycofali, znowu jest
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Nie sty 20, 2013 20:54 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Ten pasztet to recovery. Mąż jednej z forumowiczek (trzymała otwarty w lodówce) spróbował i powiedział że świetny ten pasztet i żeby więcej kupiła :ryk: . O ile wiem nie został uświadomiony co zjadł :wink: . U mnie Kotori jak ma kilka dni z kiepskim apetytem dostaje, chore koty takoż, bo to za drogie żeby tak wszystkim podać :roll: . Za dużo ich u mnie.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie sty 20, 2013 20:55 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

sprobuj suche (ktore Ci troche zjada, tak?) dac z lyzka (wymazane w) oliwy - moja kicie tak po poradzie lekarza 'odblokowalismy'
Thousands of years ago, cats were worshipped as gods. Cats have never forgotten this.

ewiczka

 
Posty: 80
Od: Nie gru 30, 2012 23:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 20, 2013 20:57 Re: WARSZAWA PORZUCONY biszkoptowy pers Karmel szuka domu

Alienor pisze:Ten pasztet to recovery. Mąż jednej z forumowiczek (trzymała otwarty w lodówce) spróbował i powiedział że świetny ten pasztet i żeby więcej kupiła :ryk: . O ile wiem nie został uświadomiony co zjadł :wink: . U mnie Kotori jak ma kilka dni z kiepskim apetytem dostaje, chore koty takoż, bo to za drogie żeby tak wszystkim podać :roll: . Za dużo ich u mnie.



:ryk: :ryk: :ryk: ale się uśmiałam :D postaram się jutro kupić ten pasztet.

ciągle też myślę o tych badaniach jutro...
jo.anna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości