Moderator: Estraven
jo.anna pisze:feliksa, whiskasa, kitketa, gurmeta ( czy jak to się pisze) feline czy jakoś tak --mokre, z suchych---purina ha, orijen, trovet, whiskas, tyńczyk z puszki----z tych saszetek każdy smak, jednego dnia chyba z 5 otworzyłam
gotowana wołowina, kurczak, indyk, nicjedyne co zjadł to tego perfect fita in home, ale chyba za dużo mu dałam na raz tą 1/3 bo trochę zwrócił biedak
z tego perfect to i suche jadł, jutro zahaczę o rosssman. Nie wiem czy dziś mu posmakowało, czy to relanium, a może wpływ miało zrobienie kup twardych jak kamień ( wiem, bo chciałam zgnieść i zobaczyć co w środku
) taką kupą można by oko podbić.
agula76 pisze:jo.anna pisze:feliksa, whiskasa, kitketa, gurmeta ( czy jak to się pisze) feline czy jakoś tak --mokre, z suchych---purina ha, orijen, trovet, whiskas, tyńczyk z puszki----z tych saszetek każdy smak, jednego dnia chyba z 5 otworzyłam
gotowana wołowina, kurczak, indyk, nicjedyne co zjadł to tego perfect fita in home, ale chyba za dużo mu dałam na raz tą 1/3 bo trochę zwrócił biedak
z tego perfect to i suche jadł, jutro zahaczę o rosssman. Nie wiem czy dziś mu posmakowało, czy to relanium, a może wpływ miało zrobienie kup twardych jak kamień ( wiem, bo chciałam zgnieść i zobaczyć co w środku
) taką kupą można by oko podbić.
spróbuj zamiast gotowanej ...surową wołowinke:) ...

jo.anna pisze:agula76 pisze:jo.anna pisze:feliksa, whiskasa, kitketa, gurmeta ( czy jak to się pisze) feline czy jakoś tak --mokre, z suchych---purina ha, orijen, trovet, whiskas, tyńczyk z puszki----z tych saszetek każdy smak, jednego dnia chyba z 5 otworzyłam
gotowana wołowina, kurczak, indyk, nicjedyne co zjadł to tego perfect fita in home, ale chyba za dużo mu dałam na raz tą 1/3 bo trochę zwrócił biedak
z tego perfect to i suche jadł, jutro zahaczę o rosssman. Nie wiem czy dziś mu posmakowało, czy to relanium, a może wpływ miało zrobienie kup twardych jak kamień ( wiem, bo chciałam zgnieść i zobaczyć co w środku
) taką kupą można by oko podbić.
spróbuj zamiast gotowanej ...surową wołowinke:) ...
dlaczego sama o tym nie pomyślałam
kotkins pisze:Daj i relanium i tą karmę.
Wiesz,może on jest poprostu zatkany kupą.Dostaje te kroplówki więc ma małą objętość w jelitach, słabo trawi więc nie ma apetytu.
Spróbuj mu dać kilka razy.jego trzeba "rozjeść".
Może dać Convalescence...jest jeszcze drugi, taki pasztet dla słabych kotów,z dodatkiem białka.Czesiu to uwielbiał, na tym zaczął tyć.
Z jelitami jest tak,że kiedy brak w nich objętości nie ma kup.I to podtruwa.
To karma werynaryjna, jest przy tym bardzo smaczna.
. O ile wiem nie został uświadomiony co zjadł Alienor pisze:Ten pasztet to recovery. Mąż jednej z forumowiczek (trzymała otwarty w lodówce) spróbował i powiedział że świetny ten pasztet i żeby więcej kupiła. O ile wiem nie został uświadomiony co zjadł
. U mnie Kotori jak ma kilka dni z kiepskim apetytem dostaje, chore koty takoż, bo to za drogie żeby tak wszystkim podać
. Za dużo ich u mnie.
ale się uśmiałam
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter i 37 gości