Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

- ale teraz już a siooo z wątku Mokate, uciekajmy do dziewczynek :ryk:

Słuchajcie, zgłosił się fajny domek dla Mokate z Warszawy :piwa:

To teraz muszę ustalić szczegółowo kiedy Mokate będzie gotowy do "przekazania" do nowej adopcji i poprosimy kogoś w Wwie o wizytę p/a (na Pradze, niedaleko ZOO) :ok:

Jejku jak się cieszę Obrazek

Mokate został dziś do mnie przyniesiony.
Nikt nawet nie dopytał co z nim dalej będzie

Na razie jest przerażony i siedzi za łóżkiem.

Tak mi smutno, jak na niego patrzę

Już? Dlaczego nie mógł poczekać w domu?

mieszkam na pradze niedaleko zoo więc jak by coś mogę podejsc i zobaczyc warunki Sama mam 4 koty uratowane ze złej przeszłości ,udało mi się też załatwić parę domków dla bezdomniaczków i wiem co to znaczy niepewnośc w jakie ręce idzie ...gdyby cokolwiek ....podam CI tel jesli będziesz chciała A tak na marginesie mam podobnego z piwnicy [ktoś go wyrzucił bo był dosc poważnie chory]

Uploaded with ImageShack.us

Rzeczywiście bardzo podobny

Piękny jest

a co z adopcją Mokate? ma domek?

O rety.... no naprawdę podobny

Ludzie to jednak serca nie mają

Na razie Eva2406 zaoferowała, że pójdzie na wizytę. Jakby nie mogła, to chętnie skorzystamy, dziękuję :1luvu:

No właśnie, trafił dziś, a miał za tydzień przecież... To i tak zbieg okoliczności, że zadzwoniłam dzisiaj zapytać, czy aby jeszcze domu szukają, czy może już sami znaleźli. Zadzwoniłam, żeby wiedzieć, czy w ogóle się na wizytę p/a umawiać. A pani mi mówi: no właśnie przed chwilą mi dzieci kota przywiozły.
No to przejęłam od razu, bo miał trafić do schroniska

jak by coś pisz do mnie ...postaram się coś wymysleć [w ostatecznosci wychodzę z założenia że jak sie ma 4 koty to i piąty się wychowa :ryk:

]bo jak rozumiem to kot jest w wawie ?

A ta Pani Mama to nie mogła ten tydzień kota potrzymać?

Kot jest w Szczytnie, a do Wwy ma jechać (jak wizyta wyjdzie ok)

A co z tym ze zdjęcia? Do adopcji też? Czy już domownikiem jest

jest już pełnoprawnym domownikiem .....nie miałabym serca oddać go [sa 3 to wychowa sie i czwarty :ryk:

]a jest taki cudowny i miziasty ze szkoda gadać Zreszta w tym tyg założe moim cudakom wątek to sie pochwale nimi i opowiem 4 historie kocie z dobrym zakończeniem

Mokate: https://www.dropbox.com/sh/9jmfcjboqch2drx/uDdTy3odR2
Kimże trzeba być, żeby ot tak, porzucić kota...

Nie ogarniam rozumem...

Mokate nadal jest przestraszony, ale dałam mu relanium, i trochę pomogło, chociaż na tyle, żeby porządnie zjeść. Co prawda jadł drżąc, ale delikatnie go przy tym trzymałam i głaskałam, więc się nie wyrywał. Uciekł za łóżko dopiero, jak wstałam. Biedulek

Może jutro będzie lepiej.
Poproszę :ok:

Czekam na dalsze info i wytyczne w sprawie Mokaciastego.
Trzymam oczywiście :ok:

i martwię się.

Mokate w DS i kot Zen na DT - zapraszamy na wątek

Kto przegląda forum