Jego Wysokość Malagito :)

[MonikaMroz]

Super filmik :0 Uwielbiam jak koty polują, jak kręcą doopka Świetnie to wygląda. Ale jak on Ci super aportuje Rewelacja

[solarie]

Jeszcze zedytowałam tamten post i dodałam filmik jak sam się bawił. On ogólnie rzecz biorąc właśnie nie przepada za takimi typowymi zabawkowymi piłeczkami albo myszkami, ale te filcokulki to ewenement - drybluje nimi między meblami w pokoju, chowa w różne skrytki, a potem wciska tam łapy i je wyciąga, wrzuca do butów i potem za nimi nurkuje... Kupę zabawy ma z nimi.

[Miraclle]

Kocie "odpędzanie" jest cudowne, tańczą lambadę Kubuś robi to perfekcyjnie

Latające mięsko można obserwować godzinami. Pewnie dla nich to tak jak dla nas dobry film w kinie czy tv

[Koczi]

Edek dostał filcokulkę od cioci saintpauli i ostatnio ją wytargał Z NIKĄD i nosi nabitą na zęba... :p fajna sprawa

[Miraclle]

Życzę miłego weekendu
Malaga jesteś grzeczny nie gryziesz drapaczka ?

[MonikaMroz]

Malaga jak zyjesz ?? Dzisiaj sobota. Mam nadzieję, że dałeś Dużej poleniuchować

[AnnAArczyK]

Dzieńdooobeeereeek

[solarie]

Dzień dobry wszystkim!

Już miałam chwalić Malagę, że nie gryzie drapaka, ale przed chwilą znowu zaczął skubać budkę. Chociaż jest poprawa, bo robi to już rzadziej. Bardziej go interesują te dyndadełka - jak jedną z piłeczek upoluje, to łapie ją w pysk i chce zeskoczyć z drapaka - a tu zaskoczenie, bo zabawka wystrzela mu na gumce do góry. Dobrze, że to miękki plusz, to nic mu nie grozi.

Spaliśmy sobie dzisiaj z Malagą w najlepsze do 11. Potem wysprzątałam cały pokój, bo dzisiaj spodziewamy się księdza po kolędzie - mam nadzieję, że nie ma alergii na koty. A u Was już księża byli? Koty "przeszkadzały" w wizycie czy wręcz przeciwnie?

[Annazoo]

U mnie wywołały zdziwienie ale to jest właściwie prawie każdemu, nie tylko księdzu - bo mieć tyle kotów?
Za to Waluś skorzystał z rozłożonego stołu i wskoczył na blat księdzu tuż przed nosem, a ja zachowałam stoicki spokój

[solarie]

U nas Malaga ma póki co kategoryczny zakaz wstępu do pokoju, gdzie wszystko jest przygotowane na przyjście księdza - bo zdążył już porwać ze stołu kropidło i ganiać z nim w najlepsze po całym domu.

Myślę, że u nas widok jednego kota "wrażenia" nie zrobi - za to ilość akcesoriów, które są dla niego przeznaczone...

[solarie]

I już po kolędzie - ksiądz oczywiście na widok nowego drapaka wymownie zaniemówił. Może to dlatego, że z samego szczytu "groźnie" łypał na niego Malagito.

Teraz czas zabrać się za naukę matmy, w sobotę pierwsze egzaminy.

[Miraclle]

U nas kociaki ignorują przyjście księdza, śpią w najlepsze
Malaga znalazł sobie nową zabawkę w postaci kropidła... pomysłowy kociak

Jak ktoś nie ma kota to ciekawi go widok drapaka

[rudy kociak]

Ja pamiętam jak moja kotka wskoczyła na kolana księdzu,mnie zatkało ponieważ ona nikomu poza moim wujkiem nie wskakiwała na kolana.Ksiądz ją pogłaskał ,ona zrozumiała to jako zaproszenie i wygodnie rozsiadła się i tak z 15 minut siedziała.Powiedziałam mu,że dostąpił zaszczytu-jest drugą osobą obcą,którą moja księżniczka raczyła tak uhonorować później panienka zauważyła torbę,oczywiście poszła dokonać przeglądu i chyba jej tam spodobało się-zaczęła się mościć i chyba wybierała się dalej z księdzem jako ministrant.Na to już jej nie pozwoliłam ksiądz uśmiał się z tego,widać nie wszyscy księża są jednakowi.On mówił,że u niego zawsze było dużo zwierząt i moja kicia to wyczuła

[solarie]

Ja pamiętam jak moja kotka wskoczyła na kolana księdzu,mnie zatkało ponieważ ona nikomu poza moim wujkiem nie wskakiwała na kolana.Ksiądz ją pogłaskał ,ona zrozumiała to jako zaproszenie i wygodnie rozsiadła się i tak z 15 minut siedziała.Powiedziałam mu,że dostąpił zaszczytu-jest drugą osobą obcą,którą moja księżniczka raczyła tak uhonorować później panienka zauważyła torbę,oczywiście poszła dokonać przeglądu i chyba jej tam spodobało się-zaczęła się mościć i chyba wybierała się dalej z księdzem jako ministrant.Na to już jej nie pozwoliłam ksiądz uśmiał się z tego,widać nie wszyscy księża są jednakowi.On mówił,że u niego zawsze było dużo zwierząt i moja kicia to wyczuła

A tak z ciekawości, teraz masz koty albo jakieś inne zwierzaki czy nie? Malaga boi się tylko ludzi stojących na klatce schodowej - jak już wejdą do mieszkania, to trochę ich poobserwuje i jak się przyzwyczai to podchodzi i się łasi, bo też nie każdemu na kolana wskoczy. Najbardziej zaleca się do mojej przyjaciółki, która dzięki niemu odkryła u siebie alergię na koty - i zawsze wychodzi ode mnie cała załzawiona i zakatarzona, ale i tak go mizia, bo jej spokoju nie daje.

Bo Malaga to się tylko wydaje takim słodziakiem.




Ale tak naprawdę to taaaaki straszny potffór, którzy mieszka w swojej twierdzy!

[Miraclle]

Stanowczo protestuję
Malaga jest słodki i kochany, a nie żaden potwór

Jak on pięknie śpi pod kocykiem