Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 17, 2013 15:55 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Ech, zakręcona jestem i Wasz w wątek coś mi uciekł a tu tańce i Cielowe gusty kulinarne mnie omijają :mrgreen:
Ile Ciel teraz ma i ile waży? Bo on chyba jesienny tak jak nasza znajda?
hmmm Totoro, może takie imię dać naszemu krówkowi? :roll:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw sty 17, 2013 16:36 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Normalnie impreza Cię ominęła :D
Mnie się pomysł z Totoro podoba!

A Cielutek to maleńki jeszcze chyba, co? Bo z zachowania to maleńki... :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 17, 2013 17:37 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Z Ciela to się już młodziak robi - przestał być słodkim brzdącem a jest uroczym pierwszakiem. I właśnie zabija bohatersko kawałek skrzydełka.
Broszko- jasne że Totoro to dobre imię :D Wiele osób pokochało te stworki, które jak są malutkie to są białe, jak większe to niebieskie z białym a gdy dorosną są szare i mogą tyyyyle rzeczy - sama zobacz na trailerze: http://www.youtube.com/watch?v=TuLX50_5UAI. A Totoro to po japońsku (w specyficznej wymowie malutkiej Mei) troll.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 17, 2013 20:20 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Znalazłam Totoro w swoich płytach! Obejrzałam kawałek, bo nie mam czasu w te chwili...
Alienor, z jakiegoś powodu pomyślałam, że może jesteś podobna do tej starszej dziewczynki... znaczy fizycznie :mrgreen: Bo psychicznie to pewnie do Mei :mrgreen:
"Ruchomego zamku..." nie mam :( i inne też mi gdzies wcięło. I dobrze, nie mam czasu na animy :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 17, 2013 21:02 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Mam większość Miyazakiego (Mononoke na piratach bo w Polsce była tylko w dubbingu angielskim, pfe). Zdecydowanie nie jestem podobna do niej - owszem: długa, cienka i ciemnowłosa, ale włosy "od zawsze" długie do połowy pleców co najmniej, styl nie "chłopaczara" tylko szalona dama/zwariowana artystka :wink: . A charakterologicznie to chyba najbliżej mi do Sophie z "Ruchomego zamku" - i tej filmowej i tej książkowej. Tylko nie jestem tak diabelnie pracowita i porządnicka niestety :oops: .
Obiecałam więc dotrzymam słowa - mam pasje nazwijmy to "bierne" - oglądam bollywood, anime, j-dramy, k-dramy i różne niszowe rzeczy - ale to musi być moja nisza :wink: . Oczywiście tak jak mangi czytam od przypadku do przypadku, tak samo jest z tym oglądaniem - jak trafię coś fajnego, to oglądam, ale jestem dość eklektyczna w gustach. Oczywiście dużo czytam, choć ostatnio dużo mniej, bo przez sprawy zdrowotne zawaliłam kilka domowych rzeczy i teraz staram się nadrabiać. Ale kiepsko mi idzie, bo nie mogę Ali odłożyć "na potem" - ona potrzebuje mojej uwagi teraz, podobnie jak koty, więc odrabianie idzie mi niesporo. Z zainteresowaniem mangą i anime oraz Japonią zanabyłam 2 kimona i obi - najpierw jedno (kurotomesode, najbardziej oficjalne dla dorosłej pani), potem drugie (żółte tsukesage) - do obu kolorystycznie i porą roku pasuje to samo obi. O kitsuke (czyli sztuce ubierania kimona i co kiedy jest odpowiednie) może kiedy indziej. Na Asuconie (imprezie dla miłośników mangi i anime) we wrześniu wystąpię właśnie w tsukesage - będzie zabawnie :ok: Aha, posiadam też haori z lumpka, ale jest na tyle zniszczone, że noszę je po domu - miłe i ciepłe :ok: .
Obecnie nie tańczę tańców dawnych, ale będę się starała to zmienić, podobnie jak potrenować więcej strzelanie z łuku (zwykły laminat od Bisoka, naciąg 11kg, teraz pewnie ok.8 więc łuk mięciutki i leciutki co ważne na prawy łokieć po złamaniu). Łuk prowadzi do kwestii odtwórstwa - jestem w grupie historycznej, należacej do Chorągwi Śląskiej. Jako Chorągiew jeździmy na wiele imprez (w tym Grunwald), część organizujemy (Niepołomice, Lubiąż, Toszek i Oleśnica co 2 lata). Na Grunwaldzie wychodzę jako łucznik po stronie krzyżackiej, na innych imprezach bywam kuchtą lub damą - w zależności od potrzeby :wink: . Jako że odtwórstwo wiąże się odpowiednim strojem i ubiorem pewne rzeczy szyję/robię sama, a pewne zlecam doświadczonej w tym temacie krawcowej. Ponieważ Śląska jest poprawna historycznie więc np. sznureczki do wiązania samodzielnie pleciemy na paluszkach z włóczki lnianej, bawełnianej a czasem wełny; stroje szyjemy w oparciu o stroje z wykopalisk/malowideł (tych przedstawień osób realnych a nie świętych czy postaci z legend) i z lnu lub wełny. Nie mam kiecki jedwabnej, ale niektóre mają. Za to pas do mojej houppelande uszyłam poświęcając podszewkę (jedwabną) starego, poplamionego haori, które kiedyś tam wygrzebałam w lumpku i które Ala nosiła chętnie.
PS. O kotach wiecie i a o ŚKFie może innym razem :wink:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 17, 2013 21:25 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Yyyyyy... 8O 8O 8O
Połowy nie zrozumiałam.. :mrgreen: :mrgreen: Co to są te dramy na j i k?
Skąd bierzesz bollywood?
pas do mojej houppelande
, że co, proszę??

a propos dubbingu - przeglądając te Twoje linki [ a potem się rozpędzając na inne] taneczne, trafiłam na fragmenty flimów m.in. "Kabhi kushi..." z niemieckim dubbingiem - to jest dopiero horror. Zreszta podobnie z czeskim :mrgreen:

A więc teraz grzecznie poprosimy o zdjęcia. Pewnie masz setki, wiec coś nam wybierzesz - taki przekrój żeby był. Nie wiem jak inni, ale ja ładnie praszę... :D

Zawsze mi blliżej było do chłopczycy...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 17, 2013 22:03 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Alienor pisze:Ten stwór to Totoro z "Mój przyjaciel Totoro" - cudownego filmu animowanego Hayao Miyazakiego dla wszystkich od lat 5 do 105 :D (choć kotkins utrzymuje że to Amelcia). A w filmie jest idealny środek transportu dla miauowiczów - kotobus (nekobasu) :ok: .
http://www.animevice.com/nekobasu/18-15001/images/


Się nie znasz Alienorku: to jest Amelka jak żywa.Ta dlugość nóżek, ogonek...dlatego mam w podpisie.
I ten sam sposób chodzenia! :mrgreen:

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 17, 2013 22:17 Re: Noworoczna norka u Alienorka

j-drama z Japonii, k-drama z Korei, t-drama z Tajwanu - to seriale, często dość zakręcone, które oglądam na necie. Jakbyś chciała coś zobaczyć to powiedz co z "normalnych" filmów Ci pasuję to znajdę odpowiednią, bo tak jak mangi i anime są dla każdego (niemal) wieku, grupy zainteresowań etc. Choć oczywiście najwięcej jest młodzieżowych.
Bollywood kupuję (np. Om Shanti Om) te co oglądnęłam i było fajne, choć jak był "rzut" bolly dodawanego do gazet zdarzało mi się kupić chałę. Plus oglądam na necie - mam kumpelę (tę od mehendi czyli malowania ślicznych wzorów na ciele henną), która poleca mi rzeczy fajne a czasem pokazuje zupełne wariactwa wygrzebane gdzieś w sieci.
Houppelande zwana też familiarnie hupką to suknia dworska taka o: Obrazek, tyle że ja w odróżnieniu od pani na obrazku nie noszę czepca siodłowego, tylko do toczka przyszpilam welon. Tę suknię (z 7,5 m wełny i tyleż lnu na podszewkę) spinało się ozdobnym pasem z kutą klamrą - w końcu kupiłam klamrę i guziki (lane), uszyłam jedwabny pas i się będę lansić. Suknia jest czarna z koralową podszewką (tam gdzie widać, reszta brązowa), no i pani na zdjęciu ma położony kołnierz,a ja od tej jesieni mam guziki, którymi zapinam się pod brodę. Co do zdjęć to wklejanie tyle trwa, że może dasz maila na pw to Ci wyślę i sobie obejrzysz? :kotek: Tylko tej "odpicowanej" jeszcze nie mam - tylko jak wcześniej była z położonym kołnierzem.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 18, 2013 0:57 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Mrrrr :ok:
ObrazekObrazek

Justa&Zwierzaki

 
Posty: 17967
Od: Czw wrz 11, 2008 19:03
Lokalizacja: Tychy

Post » Pt sty 18, 2013 12:50 Re: Noworoczna norka u Alienorka

I na codzień nosisz tę suknię ? Taką piękną? Rozumiem, że Ci się tak nie ciągnie...

Mam problem ze ściągnięcie filmow... komp.. jest jaki jest, więc takie bollywood to raczej odpada, ale może jakąś dramę?
Hmmmm, jakby to... z 'normalnych' filmów[ i książek ] to SF, fantazy. Taki wybór i zainteresowanie. Klasykę i całą resztę przerobiłam w dzieciństwie i wczesnej młodości. Wystarczy. Typowa beletrystyka mnie nudzi :oops: . O historii, pamięnikach, biografiach nie wspomnę... Poza Tove Jansson! No i anime, i o zwierzętach...I jakieś nadzwyczajne komedie.. I z nadzwyczajnymi aktorami - jeśli chodzi o film...
Poza tym pewna bardzo specjalistyczna i bardzo obszerna literatura. Ale tu raczej dram sie nie spodziewam :mrgreen:
Tak jak i dramy nt sf... .Więc może jakąś typową?

Naprawdę przyślesz mi zdjęcia, naprawdę? :dance: Idę do pw :D
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 18, 2013 13:17 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Na co dzień nie - tylko na imprezy dworskie (Niepołomice i Toszek jesienny). Bo to jest rodzaj sukni, która się ciągnie za Tobą i przed Tobą leży na minimum 2 palce przed palcami stóp, więc na co dzień czy na imprezę obozową (w sensie najazd husytów czy Grunwald) się nie nadaje - to tak, jakby średniowieczna suknia wieczorowa - używa się jej przy odpowiednich okazjach. Jak trzeba przejść się po dworze w niej, to się przekłada "ogon" (czyli to długie z tyłu) przez rękę na wysokości łokcia i tą samą ręką trzyma się z przodu, uniesione lekko do góry lub po prostu zakłada ociupinę za pasek by iść i się nie zabić o własną kieckę :wink: . Zresztą jak sie ją włoży tak jak wtedy je noszono to jest Ci naprawdę ciepło: na ciało giezło, na to suknia spodnia (lniana, długi rękaw, do ziemi), na nią suknia wierzchnia (wełna z podszewką lnianą, długi rękaw, do ziemi), na to houppelande (cała masa wełny i lnu :mrgreen: ). Nawet jesienią nie trzeba płaszcza, chyba że jest koło 5C.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 18, 2013 18:34 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Ale ja lubie czytać o takich sprawach a jak opowiadałas na zlocie to mi mało mucha do geby nie wpadła :lol: uwielbiam jak opowiadasz o swoich zainteresowaniach ,szczególnie mnie te rycerskie sprawy bawią ,ciekawe czy bym z mieczem dała radę bo podobno to cholindersko cięzkie jest :D

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Pt sty 18, 2013 18:53 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Na jakim zlocie??!
Ogólnie widac, że się dziewczyna zna :D

A coś mi sie przypomina, że przed husytami to trzeba było uciekać, tak? No, jeśli , to faktycznie w takiej sukni trudno by było...
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 18, 2013 21:11 Re: Noworoczna norka u Alienorka

To jest tak - generalnie na wszelki wypadek lepiej było uciekać, choć jeden plus mieli - nie gwałcili. Natomiast jak ktoś się opierał przyjęciu czterech artykułów praskich, to nieraz zabijali. W Oleśnicy w tym roku spaliliśmy (bo byłam po stronie husyckiej) księdza w beczce bo nie chciał się wyrzec swojej wiary. Co śmieszniejsze ksiądz był prawdziwym księdzem i okazał się człowiekiem na poziomie i o dużym poczuciu humoru :D także na swój temat.

U Kociamy byłam w lecie - był zlot w Kociamowie i się załapałam, choć w zasadzie do ostatniej chwili nie wiedziałam, czy dam radę przyjechać. Wtedy trochę poopowiadałam o odtwórstwie historycznym.

Kociamo, miecze są różne - jednoręczne, półtoraręczne zwane bastardami i dwuręczne. Jednoręczne są najlżejsze - dlatego da się nimi walczyć jedną ręką; półtorakiem można i jedną i dwoma rękami wywijać, w przypadku mieczy dwuręcznych jak sama nazwa wskazuje do posługiwania się nimi potrzebne są obie ręce. U nas posługują się wszyscy raczej jednoręcznymi jako najpopularniejszymi i najskuteczniejszymi w tym okresie. Bo niestety walka na miecze dwuręczne przypomina trochę rąbaninę (ze względu na wagę i rozłożenie ciężaru trudno wykonywać nimi skręty w ostatniej chwili itp) a nasi chłopcy są po warsztatach niemieckiego średniowiecznego fechtunku - czyli jak szybko i skutecznie, bez zbędnych ozdobników usiec przeciwnika. :ok:
Swoją drogą nie zapomnę sytuacji na rocznicowy Grunwaldzie. Nasza lekka piechota (Chorągiew Św Jana) wracała z manewrów - w szyku, z bronią (drzewcową) na ramieniu. Lekka jazda wracająca ze swoich manewrów uznała, że fajnie byłoby się zabawić i ruszyli w stronę oddziału, licząc na widok panicznie rozbiegających się ludzi, porzucających broń. Troszkę się zawiedli bo 2 komendy później jechali na ścianę zjeżoną trzema rzędami halabard, glewii, włóczni i berdyszy, więc to oni musieli się rozsypać i w panice kierować konie na boki. Nikomu nic się nie stało (koniom też nic a nic) a historia ta stała się sławna :D .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt sty 18, 2013 21:28 Re: Noworoczna norka u Alienorka

Faaaaajnie. Historia to nie "moja działka", męża tak i to bardzo. Jeśli idzie o anime to już w ogóle bieda (Misiek "wymiata"). A ja co? Jakiś wyrodek jestem 8) . Ale ja tez chce na zloty i grunwaldy. Specjalizuje się w przeszkadzaniu i rozrabianiu. Ja tez chcę. Zabierze mnie ktoś? Będę grzeczna. :mrgreen:
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 18 gości