Maluszek wyrzucony na mróz szuka DS !!! (od strony 39)

No to lepiej , żeby schudła. U mnie Oruś robi się kluchowaty. Sara i Fionka są szczuplutkie, a Sara chudziutka. A Citka - bez komentarza

olafen pisze:No to lepiej , żeby schudła. U mnie Oruś robi się kluchowaty. Sara i Fionka są szczuplutkie, a Sara chudziutka. A Citka - bez komentarza

Citka rzeczywiście, trzeba pozostawić bez komentarza. :1luvu:

hehe widziałam Citkę

słodziak grubaskowy ale przynajmniej ma co jeść :ryk:

Prawda, ma co jeść, ale ma też co zrzucić

Ale ona jest przywiązana do swojego ciała

Gdyby była na wolności, pewnie też wyglądałaby inaczej, bo miałaby więcej ruchu, a tak, jest jaka jest

Za złapanie Kiciuni :ok:

Kiciunia jest wyjątkowo trudna do złapania. Przez kolejne dni mróz na dworze - 4, lub -5 st C, a ona na wysokim murze siedzi godzinami. Budkę cieplutką ma, to głupek marznie na dworze. Już nie wiem jaką taktykę wobec niej zastosować.

Nie wie biedulka że w domu miałaby lepiej

Może panowie tak ją wystraszyli próbami złapania że teraz boi się przyjść do budki?
Ale na jedzenie przychodzi?

A Lunka znalazła już domek?

Na jedzenie przychodzi i rano to się głośno od nich domaga. Ja zawsze coś jej zostawiam. Suche zawsze jakiś pojemnik a mokre to saszetki. A panowie dają jej takie nie kocie jedzonko np. szynkę, kaszankę czy salceson. Ona dzisiaj nie jadła mówią, że jest wybredna. Ja przyjdę i surowe mięsko przyniosę czy saszetkę i Kiciunia szybko się najada. :ryk:

Lunka jeszcze nie znalazła domku, doszła do zdrowia i dużo się bawi. Stara się zaczepiać Sisi i Pusie a one ją omijają. Same się ganiają a z Lunką nie chcą się ganiać. Ach te kotki same wybierają z kim chcą się bawić. :ryk:

Ach ta Kiciunia uparta

ale wydaje mi się, że w nocy na pewno chowa się do tej budki którą jej zrobiłyśmy bo inaczej by nie przeżyła nocy na murze

gdzieś musi się chować. Lunki ogłoszenie wisi w sck i mdk i dzieci wypytują o nią ale na tym na razie się kończy

Trzymam kciuki za domek dal Lunki za złapanie Kiciuni

olafen pisze:Trzymam kciuki za domek dal Lunki za złapanie Kiciuni

Oby tak się stało. :lol:

Lunka coraz częściej Sisi gania ale chyba tak złośliwie, bo Sisulka jest naprawdę wystraszona. Pusia ostatnio w obronie Sisi zawsze wkracza do akcji. Wtedy biorę parę chrupek i Lunka idzie za mną do drugiego pokoju, zamykam ją i jest już spokój. Sisi wtedy może sobie pospać albo robić co jej się podoba. :ryk:

Proszę o podpowiedź:

Kupowałam dotychczas na allegro karmę royal sterilised dla moich kotek ale słyszałam że sprzedają podróbki więc chciałabym na www.zooplus.pl spróbować - ktoś chyba tu na forum mi o tej stronce wspominał.

Jest tam karma; Animonda vom Feinsten Deluxe z tym, że dla kastratów i nie jest dokładnie napisane czy dla kotek sterylizowanych też czy tylko dla kocurów. Chciałabym ją zamówić ale nie wiem czy dla moich kotek bedzie dobra ?

Ja nie mam pojęcia, ale mozesz przecież zadzwonić do weta i się po prostu spytać

Będę dziś wieczorem w przychodni, to tez się zapytam

Rozmawiałam z wetka i powiedziała, ze kotka może tą karmę jeść. Z tymi kocurami chodzi o to, że łatwiej zapadają na choroby układu moczowego i karma jest tak dobrana, żeby była większa kwasowość w układzie moczowym, co nie szkodzi kociczkom, bo im też się zwiększona kwasowość może przydać a na pewno nie zaszkodzi.

Wetka nie widzi przeciwwskazań.

Natomiast, czy to podróba czy oryginalna - sama nie wiem, chociaż zamawiam przez internet fibrę, i nie zastanawiam się nad tym. Ważne dla mnie, że koty chętnie jedzą i że skutkuje

Ok dziękuje za fatygę

chyba zamówię tą animondę bo jest troszkę tańsza, a moje kochane łakomczuszki tyle jedzą, że worek royala który kupiłam u weta 3 tyg temu już się konczy a kosztował 110 zł więc spróbuje czegoś tańszego

Myślę, że jeśli nie mają żadnych problemów zdrowotnych, to nawet purina jest dobra. Wcale nie musisz je karmić karmami z najwyższej pułki

Fionka uwielbia kiti keta i zaczęłam jej kupować, bo skoro go uwielbia, to czemu mam jej wzbraniać

Maluszek wyrzucony na mróz szuka DS !!! (od strony 39)

Kto przegląda forum