ZA CZASÓW ŻYCIA Z JEDNYM KOTEM, ALE ZA TO Z RODZICAMI I Z SIOSTRĄ:
Mama (co to "Już nie mogę z tym kotem!", myśląc, że nikt nie widzi jak tuli Timona) do rzeczonego kota:
- Moja ty suko ukochana!
ZA CZASÓW ŻYCIA Z DWOMA KOTAMI I Z MĘŻEM (czyli obecnie):
My (do Lucy, która rozrabia bardzo głośno, jak to małe kociątko, nie dając nam spać):
- Lucy! Idź do łazienki - wyjdź, jak dorośniesz!
Mąż (do kotki):
- No chodź do Tatusia!
(do Żony, czyli do mnie):
- Chyba musimy sobie zrobić dziecko! Patrz, jak my do kotów gadamy!
