Reszcie tymczasów życzymy takich samych fajnych domków
A Wam obojgu wszystkiego dobrego za to, co robicie

Moderator: Estraven


. Zimą zmieniał daczę i wprowadzał się do swojej norki w suszarni - kuwetę używał gdy był za duży mróz.
I zdrowia dla reszty stadka

( ma jak mamcia Tutu)

Ja tu się martwię jedną buraską, czy znajdzie dom, a Ty masz masz cały zastęp burasiątek płci różnej i jakoś dajesz radę

Kinnia pisze:Witamy, witamy i zapraszamy.
Może założymy klub burasków?
Może i dobrze, że rudy. Ja kocham rudości. A ta rudość jest w "opłakanym" stanie. Połowę futra "zeżarł" grzyb. Kocio jest anielskiego charakteru. Bardzo spokojny i "przylepka".

Takie uratowane koty są najwdzięczniejsze na świecie 
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 61 gości