Biszkopt, szylka i burasek szukają domów

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw sty 10, 2013 18:46 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

zero telefonów o nasze kotki???

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Czw sty 10, 2013 19:17 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Nowych fot ciagle nie dostalam. Kudlataja obiecuje wkrotce zadzialac. Maluchow nie oglaszam, bo nie mam fot i nie wiem, w jakim sa stanie. Zaraz zadzwonie do Krystyny, bo chce tez popytac, czy u Majki wczesniej zaobserwowala alergie i czym karmila. DS ma problem, wyglada na alergie, ale czy pokarmową :roll:
Oglaszam polrocznego Murzynka, ale czarne sa chyba na koncu kolejki, bo zero zapytan o czarnego chlopaka od poczatku oglaszania. Mam co jakis czas zapytania o Zuzie w buro-rude wzory, ale chyba sama zniechecam ludzi, hehe. Kicia nie jest zbyt miziasta, raczej zywa, bylaby dobra do towarzystwa dla innego kota, nie polecam do domow z malymi dziecmi lub daleko od Wawy. Chce znalezc odpowiedni dom, ktory mi jej nie bedzie chcial oddawac jako dzikuski ;) Ostroznosc nie zawadzi.
Oglaszam przemilą, burą - marmurkową, roczną kicie, ale mam tylko jedno slabe zdjecie. Czekam na wiecej fot. Ludzie wola kociaki, wiec ze starszymi trzeba troche wiecej staran. Ala podrzucila mi tez foty 2 letniej szylkretki, wziela na DT mame Gosi. Kicia czeka na sterylke, jest troche strachliwa, chowa sie po katach, no i tez nie kociak. Ale trzeba probowac. Po sterylce zaczne oglaszac.
Swojego rudaska na DT jeszcze musze powtornie przebadac, na razie nie oglaszam.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pt sty 11, 2013 12:40 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

mama kociaków z działki już po sterylce :)

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

Post » Pt sty 11, 2013 19:43 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Super. Gratuluje akcji :ok:
Kurcze, warto by jej znalezc dom, nawet wychodzacy, byle dobry, bezpieczny.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob sty 12, 2013 14:49 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Moj rudy tymczasik od Krystyny oddal dzis krew na badania. Ogolnie pani doktor stwierdzila poprawe, ja tez stwierdzam poprawe, szaleje z moim duzym rudym, bawi sie zabawkami, spi ze mna na lozku, fajny kotek. Byle badanie krwi wykazalo poprawe, to zaczne oglaszac chlopaka :) Badam jeszcze kupale na pasozyty z uwagi na biegunki duzego. Jak cos sie znajdzie, to trzeba wszystkie leczyc. We wtorek powinnam miec wyniki i dalszy plan dzialan :)

Dostalam foty, ale cos tu nie gra z jakoscia, gorszych juz nie wstawiam
Obrazek

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Sob sty 12, 2013 14:57 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Dziekuje Wilhelm za pomoc w steryce kotki :D
Teraz trzeba szukac jej domu,to sliczna tri,nie powinna dlugo czekac na dom.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Sob sty 12, 2013 14:59 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Ale jaki dom? Pisalas, ze nie jest zbyt oswojona. Oglaszasz ją? Domy wychodzace w okolicach Wawy zwykle nie sa zbyt bezpieczne, blisko ulice...
Domy sa zawsze konkretne: wychodzace lub nie, z dziecmi lub bez, z innymi kotami lub psami lub bez. Co innego oglaszac kociaka, a co innego doroslą kotke. Trzeba wiedziec, do jakiego domu moze trafic, jaki ma charakter, jak z innymi kotami, jak do ludzi, do psow...

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Nie sty 13, 2013 1:16 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Foty z DS tricolorki uratowanej przez Krystyne, bo kociak znaleziony w lesie juz byl komus oddany i mial na wsi lowic myszy, ale Krystyna odebrala kicie, a ja od reki znalazlam dom zainteresowany wtedy moim tymczasem rudaskiem. Alez to kolorowe cudo. Jedna lapka bura, jedna ruda i jeszcze biale skarpetki :D

Obrazek Obrazek

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Nie sty 13, 2013 11:25 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

I rowniez bardzo dobre wiesci z domku Bońka - buraska ze stodoly pani P., o ktorym Dora pisala, ze juz chyba nie widzi, i zaczela leczyc. Chlopak rosnie i rozrabia, odwazny, bezstresowy przytulaczek :D Dziekujemy Domkowi za szczęsliwe życie słodziaka :kotek:

Obrazek Obrazek Obrazek

A taki byl smetny, chory u pani P., która kotków do domu nie wpuszcza nawet chorych :evil:

Obrazek

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Nie sty 13, 2013 19:35 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Jak to dobrze,ze teraz siedzi w ciepelku.Nie mialby tam szans na przezycie.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Nie sty 13, 2013 20:40 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

No, ze sie udalo te wszystkie srajdki poumieszczac w domach przed zimą, ze ludzie brali chore, niezaszczepione, zeby od razu isc do weta i leczyc, to napawa optymizmem.

A to tradycyjnie artystyczne foty z DS mojego bylego tymczaska spod Lublina - Malego Rudego.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pon sty 14, 2013 7:47 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Dora, w tym watku poszukiwane sa koty nie na kanape, tylko bardziej "uzytkowe", moze Twoje dzialkowe maja szanse. Oferta dla 3 kotow viewtopic.php?f=1&t=149882&p=9538273#p9538273

Jak nie jestes zainteresowana lub nie masz trzech kotow, to na pewno Krystyna tez ma mniej oswojone.

Dorosle koty z dzialki bedzie trudno wyadoptowac, a niezbyt oswojone, to juz w ogole marne szanse. Tylko do domow wychodzacych, a o takie daleko od ulicy nie jest latwo.
Prawie nie mam tez zapytan o polrocznego czarnego kocurka od Krystyny, choc oglaszam jako superspokojnego miziaczka, wiec ze starszymi nie pojdzie tak latwo jak wczesniej z kociakami.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pon sty 14, 2013 17:56 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Bylam na tym watku,nie oddalabym takiej osobie kota.kotki mieszkaja owszem na dzialce,ale bardzo garna sie do czlowieka,lubia byc glaskane,mrucza zadowolone,karmie je i oswajam.Te koty nie sa dzikie.Moge je poglaskac,wziac na rece,chociaz bardzo tego nie lubia i szybko zeskakuja,gdyby byly dzikie nie udalo by sie mi zabrac tri na sterylke.
Chcialabym dla nich dobrych domow.Dorosle koty tez znajduja dobre domy,owszem jest trudniej znalezc dom dla doroslego kota niz malutkiego kociaka,ale sie udaje,wiecej czasu na to potrzeba,ale szansa jest na to.
Kod:
Obrazek

dora1020

 
Posty: 725
Od: Nie maja 09, 2010 21:31

Post » Pon sty 14, 2013 18:18 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Tri, mama maluchow z dzialki jest aktualnie u Wilhelm? I jak sie zachowuje? A braciszek Zuzi jak?

Dora, znasz te koty, oglaszaj, szukaj domow. Ja nie mam kolejki nawet po miziaste polroczne kociaki przebywajace w domowych warunkach, a przynajmniej mam ich dokladny opis, wiem, co oglaszam i co mowic ludziom.
Ja nie twierdze, ze z tej oferty wojtka.robika cos wyjdzie, nie wiem, ale gdyby byla rzetelna, to na pewno bym jej nie skreslala. Po prostu dom do sprawdzenia. Dla kotow nieoswojonych, wolno zyjacych.

Arcana

 
Posty: 5722
Od: Nie lip 17, 2005 13:59
Lokalizacja: Warszawa


Adopcje: 8 >>

Post » Pon sty 14, 2013 21:29 Re: Rude, czarne i bure kociaki od Kociarza Roku 2010

Dora przepraszam ale Twoja wypowiedź jest niezgodna z prawdą.Po pierwsze tri która jest u mnie wcale nie jest oswojona, chowa się w najgłębszy kąt, nic nie je czwarty dzień.W takim stresie jest że jest w domu.Po drugie o ile wiem to tri miała być łapana w łapak, na sterylke zabrał ja mój maż i mówił że była wciśnięta w kąt w klatce.Kiedyś rozmawiałyśmy ze nie oswajasz tylko karmisz bo na więcej nie masz czasu.Pamiętam tri kiedy byłam po kociaki zwiewała od nas, kociaki tez były łapane w łapak, wiec nie można je nazwać oswojonymi.
Co masz do oferty Wojtka?przecież napisał że ma duży teren i będzie karmił.Można szukać domów jak ma się DT a Ty nie masz.Ja przetrzymam tri tydzień po sterylce a co dalej???
Ja napisałam Wojtkowi że dam mu koty bo oprócz tych , które TY dokarmiasz mam jeszcze inne potrzebujące pomocy.

wilhelm170

 
Posty: 716
Od: Pt cze 08, 2012 19:32

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości