Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 12, 2013 17:20 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Jakie to przykre, tak szkoda Maciusia :(
Mam 3 koty, 2 córki i 1 męża

12.02.2012 Kacperku :(
29.05.2013 Tosiu... 19 lat to piękny wiek... tak żal, że już nigdy nie wyjdziesz na trawkę...
19.10.2013 Wojtusiu...

Obrazek

key_west

 
Posty: 867
Od: Sob sty 22, 2011 2:38
Lokalizacja: Warszawa-Zacisze

Post » Sob sty 12, 2013 19:36 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

wiora pisze:Czasami nic więcej nie można niestety.... :(

Uważaj na siebie.

Można ewentualnie zawieźć kota do uśpienia, zamiast klepać łzawe posty na forum.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sty 12, 2013 21:40 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

To jedź i zawieź :evil:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie sty 13, 2013 2:22 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Zofia.Sasza pisze:
wiora pisze:Czasami nic więcej nie można niestety.... :(

Uważaj na siebie.

Można ewentualnie zawieźć kota do uśpienia, zamiast klepać łzawe posty na forum.


Jasne.Zwłaszcza wtedy kiedy panuje korek, zamarła komunikacja i nawet autobusy nie jeżdżą.Zwłaszcza wtedy ,kiedy Gabinet na miejscu jest już zamknięty a ja jestem w trakcie karmienia, gdzie na posiłek czeka jeszcze masa zmarzniętych, głodych kotów.Zwłaszcza wtedy kiedy coś dzieje się nagle z dnia na dzień.....

Ot pierwsza do usypiania.Weż sobie kobieto stado pod opiekę.Zajmuj sie kotami przez 12 lat, kochaj je jak własne a potem leć je usypiaj, zwłaszcza wtedy, kiedy widzisz że idą odejść w spokoju w swoje miejsce.

Sorry nie chce mi się nawet z Tobą gadać.

Łzawe jest to co Ty robisz.....Już nie na jednym wątku zwracano Ci uwagę, ze nie masz pojęcia o czym piszesz.

Zajmij się paplaniną gdzie indziej.

To jest poważny wątek .O poważnych sprawach i przychodzą tutaj poważni ludzie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 13, 2013 2:24 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Żegnaj Maciusiu [*]

Obrazek
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 13, 2013 3:06 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

To mój wątek.Wątek mojego stada.Czuję się za nie odpowiedzialna do końca.Robię to co podpowiada mi intuicja.Rzadko się mylę.

Ludzie którzy tutaj przychodzą ,czytają moje posty.To posty od serca.O tym co myślę, co czuję.Ten kto uważa że są łzawe, nie musi ich czytać!

Gdybym nie obawiała się o własne stado w domu i koty które ledwo uratowałam ostatnio od śmierci, zabrałabym Maciusia [*] żeby odszedł przy mnie.

Dokładnie wczoraj to napisałam.

Gdybym miała wczoraj jakąkolwiek możliwosć żeby go zanieść do uśpienia, choć takiej nie miałam pisze to otwarcie-nie zrobiłabym tego!

Kot był w budce o małym otworze.Nie reagował na bodżce kiedy go dotykałam.Musiałabym się nieżle naszarpać i jego przy okazji, żeby go z tej budki wydostać.


Dzisiaj przyszło mi to z ogromnym trudem.


z mojej strony EOT na zbędne dyskusje.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 13, 2013 3:20 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Od 3 dni nie pokazywał sie Juniorek.Dzisiaj do mnie dotarło że przecież koty w stadzie od lat zawsze odchodzą trójkami.Nie wiem czemu tak jest, ale jest tak od zawsze.Pierwsza była Blusia [*].Teraz Maciuś[*].Martwie się......

Dzisiaj Juniorek stawił się na posiłku.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 13, 2013 3:31 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Bardzo prawdopodobne że nagły atak zimy w tym roku odebrał nam 4 koty w stadzie.Śmierć jednego mam potwierdzoną, bo Osoba która mieszka w pobliżu miejsca karmienia znalazła ciałko.Szary staruszek.Dołączył do stada latem tego roku ,pojawiając się znienacka w miejscu gdzie karmie Dorcię.Pod koniec lata do stada dołączył również inny staruszek.Tez szary i też kocurek.Zaginał w czasie najwiekszych mrozów i opadów.Wiem że żle oddychał.Od Osoby która wie gdzie noclegował , wiem juz że nie pojawia sie wcale.W miejscu karmienia również.
Kotka z moich działek.Była na antybiotyku.Bardzo podobna do Frani[*].Ostatnio była kilka dni na antybiotyku i była znaczna poprawa.Przestała sie pojawiać nagle.

Na koniec kocurek maści krówka.Duży, masywny, nie młody juz.
Pod moja opieka 4 lata w terenie viva vi Tęczy w poblizu zabudowań.Zawsze uwielbiał ciepłe mleko.Kiedy go widziałam ostatni raz jadł gorzej a mleka nawet nie ruszył.Tutaj niestety mogę podejrzewać wirusa.Teren sąsiadujący z Lotniskiem.Choć w tym przypadku nie do konca straciłam nadzieję.Na dzień dzisiejszy pojawia sie stale tylko kotka.Jadły w tym samym miejscu.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 13, 2013 3:36 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Dobranoc Dziewczyny chociaż chyba powinnam napisać Dzień Dobry.... :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Nie sty 13, 2013 10:34 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Maciusiu [*]

Iza, Ty się nie przejmuj głupimi tekstami. My rozumiemy. A taka kobita co chce tylko szpileczkę wetknąć to...... niepotrzebna tu i już.

:1luvu:
Obrazek

merlok

 
Posty: 1335
Od: Wto wrz 20, 2011 23:41
Lokalizacja: Sokółka

Post » Nie sty 13, 2013 13:31 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

iza71koty pisze:Żegnaj Maciusiu [*]

Obrazek


żegnaj Maciusiu.. :cry: [*][*][*]
bardzo mi przykro Izuś :(
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie sty 13, 2013 13:41 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

:(

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Nie sty 13, 2013 20:20 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

[']

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 14, 2013 2:15 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

iza71koty pisze:To mój wątek.Wątek mojego stada.Czuję się za nie odpowiedzialna do końca.Robię to co podpowiada mi intuicja.Rzadko się mylę.

Ludzie którzy tutaj przychodzą ,czytają moje posty.To posty od serca.O tym co myślę, co czuję.Ten kto uważa że są łzawe, nie musi ich czytać!

Gdybym nie obawiała się o własne stado w domu i koty które ledwo uratowałam ostatnio od śmierci, zabrałabym Maciusia [*] żeby odszedł przy mnie.

Dokładnie wczoraj to napisałam.

Gdybym miała wczoraj jakąkolwiek możliwosć żeby go zanieść do uśpienia, choć takiej nie miałam pisze to otwarcie-nie zrobiłabym tego!

Kot był w budce o małym otworze.Nie reagował na bodżce kiedy go dotykałam.Musiałabym się nieżle naszarpać i jego przy okazji, żeby go z tej budki wydostać.


Dzisiaj przyszło mi to z ogromnym trudem.


z mojej strony EOT na zbędne dyskusje.

Nie zrobiłabyś? Wierzę niestety :( Bo nie jest ważne cierpienie kota, tylko twoja wirtualna narracja mająca na celu zbiórkę pieniędzy na twoje chore 'posłannictwo' :( kot konał w zimnie, a 'szanowne panie' się wzruszały do łez (to do 'kibicek')
Koszmarne.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 14, 2013 10:33 Re: Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Zofia.Sasza pisze:
iza71koty pisze:To mój wątek.Wątek mojego stada.Czuję się za nie odpowiedzialna do końca.Robię to co podpowiada mi intuicja.Rzadko się mylę.

Ludzie którzy tutaj przychodzą ,czytają moje posty.To posty od serca.O tym co myślę, co czuję.Ten kto uważa że są łzawe, nie musi ich czytać!

Gdybym nie obawiała się o własne stado w domu i koty które ledwo uratowałam ostatnio od śmierci, zabrałabym Maciusia [*] żeby odszedł przy mnie.

Dokładnie wczoraj to napisałam.

Gdybym miała wczoraj jakąkolwiek możliwosć żeby go zanieść do uśpienia, choć takiej nie miałam pisze to otwarcie-nie zrobiłabym tego!

Kot był w budce o małym otworze.Nie reagował na bodżce kiedy go dotykałam.Musiałabym się nieżle naszarpać i jego przy okazji, żeby go z tej budki wydostać.


Dzisiaj przyszło mi to z ogromnym trudem.


z mojej strony EOT na zbędne dyskusje.

Nie zrobiłabyś? Wierzę niestety :( Bo nie jest ważne cierpienie kota, tylko twoja wirtualna narracja mająca na celu zbiórkę pieniędzy na twoje chore 'posłannictwo' :( kot konał w zimnie, a 'szanowne panie' się wzruszały do łez (to do 'kibicek')
Koszmarne.


podziękujemy już Pani za towarzystwo :!:
wierna kibicka
Obrazek Obrazek

Rudolf [*] 12.04.2015
żegnaj kochany..

Puśka [*] 09.10.2015
żegnaj koteńko..

skarbonka

Avatar użytkownika
 
Posty: 5967
Od: Sob wrz 04, 2010 12:18
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości