hutek pisze:a co z kotami nerkowcami? Moja miała w grudniu zapalenie pęcherza. w tej chwili jest na karmie leczniczej, mogę jej dać surowe mięcho?
Samego mięska nie wolno dawać kotu, który ma zatrucie mocznikowe czyli złe wyniki mocznika i kreatyniny. Tak zatruty kot (człowiek też) "pachnie specyficznie", jakby acetonem. Mnie się ten zapach kojarzy z dawnymi ubikacjami ogólnodostępnymi. Wy jesteście młodzi to tego nie pamiętacie, ale czasem jakiś bezdomny w tramwaju tak "pachnie" i na ogół nie jest to z przesikanej odzieży tylko z zatrucia. Mocznik "wychodzi" całym ciałem.
Śpiączka mocznikowa jest niestety niebezpieczna i może skończyć się zaśnięciem na zawsze.
Przyczyny to zbyt mało napojów i zbyt dużo białka w jedzeniu. Niektóre diety na oodchudzanie ostrzegają że są wysokobiałkowe i zalecają aby na koniec sprawdzić sobie mocznik.
Natomiast zapalenia pęcherza i kamienie w nerkach to raczej nie mają nic wspólnego z mocznikiem...ale nie wiem, nie ma tego u mnie ani w rodzinie ani u kotów. Lub nie wiem.
Mój kot (po zatruciu mocznikowym) uwielbia mięsko, ale surowe i świeże. Niezadowolony robi w domu takie porządki, ze wymiękam. I rybę też surową-polecam Tilapię-po rozmrożeniu jest dalej twarda i prawie nie ma ości. Ok. 4,5-5 kg kota zjada przynajmniej 25 dkg dziennie. Do tego suche. A jak się bardzo zdenerwuje, że miski puste to potem mi wymiotuje więc trzeba być zwartym....
Przepraszam za wtręt, ale sama łażę po forach przede wszystkim po to, zeby się dokształcić w dobrym "służeniu" futrom