Kot nerkowy dla początkujących, wydanie 1

Taizu bardzo Ci dziękuję.
Zaraz idę do wetki. Być może to właśnie jest problem ale Rudy właśnie od wczoraj, gdy już sika normalnie (bez no- spy) odkrył w sobie 200% kocurka. Kotka jest przez cały czas przez niego "nagabywana". Jak chciałam ją wziąć na ręce, znowu zostałam przez kocurka zaatakowana...

Wyniki bdb oprócz testosteronu.
Przy normie 6 Rudy ma 96,1!!!!!!!!!

Serdeczna prośba o pomoc, bardzo pilne
U 16 letniej, kastrowanej kotki, od kilku lat na diecie nerkowej nagle pojawiło się wodobrzusze
na poczatku myśleliśmy że utyła gdy jej waga wzrosła z 2,5 kg do obecnie 3,3 kg
w chwili obecnej ma apetyt, jest dość aktywna, dużo pije, temperatura obniżona: około 37C
lekarz podejrzewa chłoniak, wykluczył możliwość niewydolności serca czy wątroby
nie zdecydowałam się na usg by niepotrzebnie nie stresować kota
lekarz wyklucza możliwość zapalenia otrzewnej, jedyne leczenie to steryd w zastrzyku, nie dostała antybiotyku

aktualne wyniki:
hematologia:
leu 9,30m/mm
lim 11,0 %
mon 1,4 %
granul 87,6%
eryt 9,46 M/mm3
MCV 46,5 fl
Ht 43,9%
MCH 16,4 pg
MCHC 35,5 g/dl
RDW 10,5
Hb 15,6 g/d

Tro 257 m/mm3
MPV 9,9 fl
Pt 0,25 %
PDW 12,6

K 4,14 mval/1
Creat 2,55
Urea 101 mg/dl

GPT 13,0 U/l
GOT 15,6 U/l
tp 5g/dl

Iwona J pisze:Wyniki bdb oprócz testosteronu.
Przy normie 6 Rudy ma 96,1!!!!!!!!!

To może być niepokojące chyba, może to coś z tym zaginionym jądrem? Nie wiem, jakie przekroczenia testosteronu się zdarają. Może warto skonsultować z tą kliniką od rozrodu, skoro nerki są ok, a testosteron nie... może warto dokończyć kastracji.

Wizyta w klinice w tą albo przyszłą sobotę. Po telefonicznej rozmowie z doktorem wstępnie umówiliśmy się na diagnostykę i zabieg. Raczej operacja to pilna sprawa jest. Moja wetka dała mi do zrozumienia, że to może być nowotwór pozostawionego jąderka, lekarz nie był aż takim pesymistą ale stanowczo powiedział, że jądro należy jak najszybciej wyciąć. Ten wysoki poziom testosteronu prawdopodobnie właśnie tym jest spowodowany.
Rudy wymiotuje po suchej karmie Royala dla kastratów, więc przeszłam na mokrą, wcina też surowego kurczaka

. Pije i sika. Wszędzie.

Dzisiaj Skitels miał badanie

Ostatnie wyniki to :
15.12.2012 to kreatynina 1,43 mocznik 88,4
a dzisiaj
12.01.2013 to kreatynina 1,91 mocznik 99,1
tak poza tym zachowanie Skitelsa się nie zmieniło.

Badanie miała też jeszcze nasza kotka morfologia jest ok
a kreatynina to 1,26 czy jest ok ? bo norma pisze że 1,8 .Kotka zachowuje się normalnie.
Pytam tak ogóle czy wyniki mogą być trochę sfałszowane jak kot jest w dużym stresie.

Chciałam zapytać o jeszcze jedno. Czy wasze nerkowce też mają poduszki w tylnych łapkach takie suche i puste.

CatAngel, wyniki pogorszyły się. Czy kot jakoś jest leczony - nawadniany itp? Wyniki od stresu raczej się nie pogorszyły, mogły od diety, ale to co piszesz to nie jest powód do zadowolenia. Miał badaną morfologię? Może jest odwodniony?

taizu pisze:CatAngel, wyniki pogorszyły się. Czy kot jakoś jest leczony - nawadniany itp? Wyniki od stresu raczej się nie pogorszyły, mogły od diety, ale to co piszesz to nie jest powód do zadowolenia. Miał badaną morfologię? Może jest odwodniony?

Miała być inna minka

Morfologia jest ok, każde badanie morfologi było bez zarzutów, a były cztery. Fosfor będzie w poniedziałek(pojechał do zewnętrznego lab)
Kot zachowuje się normalnie, je, pije, bawi się ze mną z innymi kotami(czego nigdy nie robił), nie jest odwodniony, do tego przytyło mu się z 3,200 na 3,550. Nie jest nawadniany od 22.10.
Dostawał kroplówki przez pierwsze dwa tygodnie kiedy było wykrycie choroby wtedy mocznik 198, kreatynina 4,1(październik). Po kolejnych kroplówkach(szedł trzeci tydzień) czuł się źle, chodził zamulony i nie od życia, chował się, był bardziej smutny niż przed kroplówkami. Po tym zdecydowaliśmy, że przerywamy chwilowo nawadnianie do kolejnego badania.

Jego kreatynina i mocznik nagle zaczęły schodzić same z 3,65(październik)-3,55(październik)-2,33(listopad) do 1,43(grudzień) bez żadnych leków i kroplówek w ciągu 3miesięcy.

Tak jak wspominałam kiedyś on nie ma diety(bo nie chciał przyjmować specjalistycznych karm) je cały czas Sanabelle Urinary oraz mokre w Alusalem. Podejrzewam, że mógł podjeść coś- kurczaka, inną karmę suchą(Smille)czego mogłam nie zauważyć. W sumie dostawał też jakiś tydzień temu gdyż zabrakło nam Urinary ---> taką karmę bo mam na stanie i o dziwo chciał jeść http://www.sklep-labrador.pl/karmy-wete ... -2-kg.html więc może to od niej. W poniedziałek przyjdzie Urinary z zooplusa więc wracamy do tej karmy.

Czytałam na kilku stronach na necie w tym na miau, że nie znacznie może sie kreatynina ze stresu podnieść, a wczoraj oby koty były bardzooo zestresowane i długo czekaliśmy zanim pobrano krew. Dlatego zapytałam jeszcze tutaj.

Chciałam zapytać jaka jest ta norma w końcu bo raz czytam że 1,3 innym razem 1,8. Chodzi mi o kotkę której wyszło 1,, morfologia ok

Kochani, u nas zaczęło się od nerek, pierwotnie stwierdzono "na oko" pnn,
tu mój wątek z tamtych strasznie stresujących chwil,
viewtopic.php?f=36&t=148835
z czasem doszły inne nieskojarzone objawy, na szczęście udało się zdiagnozować,
koteczka jest chora na FIA, obecnie jesteśmy na antybiotyku 4 tydzień i schodzimy powoli ze sterydu,
w czasie załamania i złych wyników - morfologii, bo zjazd zaczął się w trakcie leczenia pierwotnie zdiagnozowanego pnn,
po kilkunastu dniach nawadniania, o dziwo parametry nerkowe wyglądały: BUN 39, krea 1,7, a morfologia o połowę w dół,
w tym momencie weci przestali zajmować się nerkami na rzecz anemii zakaźnej, walczę o każdy dzień, by kotka dobrze zjadła,
podaję wysokokaloryczną karmę, do pysia idzie calo pet, pro kolin, miałam też convalescense do rozrabiania i podawałam jej papkę,
około 20 ml, od paru dni, to w ramach walki z anemią, suplementuję też żelazo, chciałam zakupić jeszcze conva, po tym, jak poczytałam, jaki jest świetny i kaloryczny, kotka sama z siebie nie podchodzi do misek, je dopiero jak ją pomiziam, nasypię świeżego do miski i wtedy podje, taki rytuał powtarzam kilka razy dziennie, aha dostaje też żołtko, teraz do rzeczy - weci dzisiaj dopiero (!) przypomnieli sobie o żywieniu w tym wszystkim, jak zapytałam o tego instance, po co mi to, czemu itp. itd. jak wytłumaczyłam, że chcę kocicę bardziej odżywić, to usłyszałam, że ta karma obciąży nerki i wątrobę (pewnie słusznie), ale jakoś wcześniej temat nerek poszedł w odstawkę. Zgłupiałam, czuję się jak debil, że zaniedbałam tą kwestię odpowiedniego żywienia, muszę przyznać, ze początkowo były różne eksperymenty, kota dostała renal, następnie gastro cos tam od royala, z przesłaniem, że trzeba ją odżywić, zero mowy o nerkach. One zeszły na dalszy plan. Po 3 tygodniach unidoxu i 2 tygodniach sterydu kolejna któraś morfologia i nowe parametry nerkowe - BUN 58, krea 1,8 i znowu weci sobie przypomnieli o ipakitine. Tą stosowałam na początku, ale ta też zeszła na dalszy plan, bo kotka walczyła o życie. Więc teraz powrócił temat nerek i karmy. Moja anemiczka je royala p zawartości 42% białka dla wybrednych, innego nie rusza. Jestem w kropce. Znowu zaczęłam podawać ipakitine, bo wet twierdzi, że zbije mocznik...Zdurniałam, bo normy są dla mocznika do 80? Chyba gdzieś tu czytałam...Mam straszne wyrzuty sumienia, że podając dobrą karmę zaszkodziłam nerkom i wyniki od poprzedniego badania pogorszyły się BUN z 39 na 58 (czyżby to wina wysokobiałkowej karmy)? Czy przy FIA normy nerkowe mogą szwankować (Taizu mi tłumaczyła o rozpadzie białek, ale już zapomniałam, o co dokładnie chodziło). Czy Ipakitine podawana z karmą, którą toleruje kotka z niedoborami w wyniku anemii jest rozwiązaniem?????????

a może jest jakiś instant o mniejszej zawartości białka, żebym mogła podawać?
nie chcę rezygnować z tego, bo kicia ładnie współpracuje

Norma mocznika to 25-70 [mg/dl], norma BUN - 12-33 [mg/dl], mniej wiecej. To nie ten sam parametrchociaz oba są ze soba zwiazane
Dieta wysokobiałkowa, duża masa mięśniowa kota czy rozpad krwinek pod wpływem hemobartonelli (albo np wchłaniające się krwiaki) mogą podwyższać wyniki mocznika i BUN. Nie dlatego, ze nerki pracuja gorzej, tylko że produktow przemiany białek jest w kocie tyle, ze nerki nie nadążają. W rezultacie takie nienadążanie powoduje przeciażenie nerek i może je dziabnąć, ale to nie jest pewne, no i na ogoł dziala dopiero w dluzszym czasie.

powiem szczerze, że się wystraszyłam,
nie na żarty

Animus pisze:powiem szczerze, że się wystraszyłam,
nie na żarty

Nie wystraszaj sie, ale próbuj jakoś rozsądnie modyfikować zachowania. Jak pisalam, mocznik/BUn moze byc wyższy chocby od tego, ze kot jest duzy i umięśniony :mrgreen:

taizu pisze:Norma mocznika to 25-70 [mg/dl], norma BUN - 12-33 [mg/dl], mniej wiecej. To nie ten sam parametrchociaz oba są ze soba zwiazane

To jest dokładnie ten sam parametr.
Tylko metoda badania jest inna.

Kot nerkowy dla początkujących, wydanie 1

Kto przegląda forum