https://fbcdn-sphotos-f-a.akamaihd.net/ ... 4206_n.jpgWitam Sąsiadów, mieszkańców Chomiczówki, Bielan i przechodniów. Mam na imię Dude (Dud) i mam
półtora roku. Dnia 25 Lutego wyszedłem z domu przy ul. Bajana 21 i do dziś ni czort nie mogę do niego
trafić

Jestem zwykłym chłopakiem, burasem, dachowcem. Na brzuszku mam ciemne centki, które teraz
pewnie kiepsko widać bo moje futro jest gęste i dłuższe niż zwykle (tak się ubieram na zimę). Na szyi
mam czarną obróżkę z niebieską blaszką w kształcie kostki (jak na focie), ale mogłem ją zgubić podczas
moich wojaży (nie wiem bo ciężko mi sie popatrzeć na swoją szyję). Mam zachrypnięty głos i często sobie
powarkuje. Reaguje na „kici kici” (o dziwo!), ale też na gwizdanie

. Tęsknie za moją siostrą Inką, z którą
się wychowuje od małego i za moimi właścicielami. Jestem głodny i już mi troche zimno. Proszę, pomóż
mi wrócić do mojego ciepłego domu. Jeśli mnie widziałeś lub znalazłeś proszę daj znać Dominikowi lub
Reni (kontakt poniżej) bo ja nie mam telefonu. Każda informacja będzie im przydatna.
Na Ciebie czeka nagroda! Bardzo Ci Dziękuję!
Dominik: 601 777 389
Renia: 792 282 737
To treść ogłoszenia, które staramy się rozpowszechnić przez facebook i ulotki. Dzisiaj obdzwoniłam weterynarzy, straż miejską, na Paluch nie potrafię się dodzwonić, ale z rana będę próbować dalej. Objechaliśmy najbliższą okolicę: ogłoszenia na klatkach schodowych, słupach, śmietnikach, przy szkołach, wrzucone ulotki do skrzynek na listy mieszkańców ulicy i pobliskich uliczek. Staramy się jak możemy, żeby namierzyć naszego kota, bo jest jeden jedyny w swoim rodzaju! Ech... smutek w domu panuje, bo przewijają się w głowach najczarniejsze scenariusze... Mam nadzieję, że nasz kot okaże się szczęściarzem, który się odnajdzie. I liczymy na Waszą pomoc! Z góry dziękujemy i czekamy na wiadomości.
Pozdrawiam wieczornie,
Renata