wspólne życie

[kamari]

On rzeczywiście wyszedł na zdjęciu jak dwukot To taki trochę duży kotek. Wspiera się na nim min Kitłaniu, który sam jest olbrzymem.
Muszę przestać je karmić, nie będą rosły

[vip]

On rzeczywiście wyszedł na zdjęciu jak dwukot To taki trochę duży kotek. Wspiera się na nim min Kitłaniu, który sam jest olbrzymem.
Muszę przestać je karmić, nie będą rosły

[kamari]

Gosiu, specjalnie dla ciebie będzie zaraz opowieść i Antonio

[vip]

To ja już czekam bardzo!

[Czupurka]

Witam na cudnym wątku- cicha podczytywaczka

[kamari]

Pojechała do weterynarza. Wet zadał standardowe przy badaniu pytanie: "Weźmie pani?" Zwyczajowo odpowiedziała: "...."
Pojechała z jednym kotem, wróciła z dwoma. Mąż się nawet nie zdziwił. A może już szczęśliwie przestał liczyć? Liczyć na to, że ona już nic nowego nie przywiezie?

Nowy nabytek, nic sobie nie robiąc z reszty świata, zajął miejsce na samym środku pokoju i spokojnie poszedł spać.



Miała już kilka kotów, więc nie chciało się jej zajmować kolejnym. W końcu ile można. Wystarczy, że wymyśli mu imię. Właśnie szła reklama w telewizji. Antonio. Tak. To było to. Z tej kupki nieszczęścia na pewno wyrośnie Antonio.
- Taki mały to chyba Antoś - zaprotestował mąż
- Sam jesteś Antoś. To Antonio, sam popatrz. I pamiętaj o akcencie -zaprotestowała oburzona.

Nie było komu, więc higieną malca zajął się wujek Ślepciu. W końcu nie może być w domu czegoś tak brudnego.



Wychowaniem przez zabawę, szkoleniem sportowym i siniakami zajął się wujek Filip







Szkoleniem intelektualnym zajął się jak zawsze wujek Kitłaś



Potem Antonio zajął się już sobą sam



Ona tylko patrzyła zadowolona, że nie musi się zajmować kolejnym darmozjadem. I postanowiła sobie nigdy więcej nie jeździć do weta

[vip]

Kocham Antonia!
Ach, Marysiu, on już sie chyba urodził taki piękny!
I jaki był maluśki!
Dzięki

[kamari]

Malutki był, taka kruszynka. Potem ciężko chorował, przeszedł pp, no ale się udało.

Kitłaś, Antonio i Filip teraz

[vip]

To wiele wspólnego z moim Antosiem mają .
Zdjęcie oczywiście podebrane...choć zdecydowanie wolę orginał .

[kamari]

Przykro mi i inne sorry, ale oryginał jest tylko jeden, jedyny, bezcenny, niezastąpiony i inne nie

Fotków mogę narobić, niech się mały Antolek wzoruje Niech rośnie duży, mądry i zdrowy. Bo piękny jest

[vip]

...... oryginał jest tylko jeden, jedyny, bezcenny, niezastąpiony i inne nie

A pod tym oczywiście podpisuję się wszystkimi czterema łapkami .
Antolek jutro ma ostatnią dawkę zawiesiny, jest dużo lepiej, naprawdę dużo lepiej .

[kamari]

...... oryginał jest tylko jeden, jedyny, bezcenny, niezastąpiony i inne nie

A pod tym oczywiście podpisuję się wszystkimi czterema łapkami .
Antolek jutro ma ostatnią dawkę zawiesiny, jest dużo lepiej, naprawdę dużo lepiej .

no to fantastycznie
Z maluchami zawsze jest najgorzej, pierwsze pół roku jest newralgiczne, można się spodziewać wszystkiego i co chwila

[vip]

Też się cieszę...Antoś to taki mój syneczek kochany .

[kamari]

Takie chorowitki są zawsze jak synusie

Help, help, mój banerek pokazuje stary wątek. A nawet już nie stary, tylko niewiadomoco, bo go naprawiałam

[kalair]

No pięknie! Wczoraj przegapiłam, takie piękne fotki!
Meldujemy się!