Znaleziona TRI Warszawa/Jelonki prosimy o kciuki!

Też wpadłam zapytać o zdrówko pannicy.

Miała dziewczyna farta :ok:

Też czytam.
Zdrówka dla koteczki.
Moja adoptusia tri jak przyszła do nas ważyła 1,8 kg.A teraz już czas na odchudzanie

Będzie zdrowa.przecież to kolorowa koteczka :1luvu:

Trzymamy kciuki kotkami :kotek:

Trish słaba, leży, do śniadania nie zeszła z fotela, tylko patrzy smutnymi oczkami. Rzęzi tak strasznie, że nawet w przedpokoju słychać. No ale żyje, c'nie

Za każdym razem wchodzę do niej z sercem w gardle.

Kciuki cały czas :ok:

Kciuki nieustająco:ok: :ok:

przeczytałam i trzymam kciuki ....mała na pewno wyzdrowieje ....ma opiekę ,spokój ,lekarstwa ...musi być dobrze :ok:

[ja swoją śrubkę znalazłam w 30 stopniowe mrozy ,też zapalenie płuc ale wyszła i jest z nami do dziś ]

Też zaglądamy i czekamy na wieści...
:ok:

Trish dzisiaj wzgardziła zupełnie jedzeniem

Odczekam trochę, bo dostała antybiotyk i zaniosę jej kolację z probiotykiem. Jeśli jej też nie ruszy, kupię w sklepie śmietanę, żeby chociaż cokolwiek wpadło do żołądka (no i ten probiotyk jeszcze).

A conva mlecznego nie masz? Warto się zaopatrzyć, bo tym najwygodniej karmić na siłę. Choćby po troszeczku.

Nie mam conva, kupię jutro. Gdyby wiedziała, że odmówi jedzenia pewnie bym się zaopatrzyła zawczasu.
Człowiek to jednak debilne stworzenie, zapominające o najbardziej podstawowych sprawach, takich jak np niepodawanie antybiotyku na czczo

Napisałam poprzedniego posta, wysłałam, przeczytałam i palnęłam się w czoło. Jednak warto czasami ubierać rzeczy w słowa. Pognałam do sklepu. W akcie desperacji kupiłam nawet (pierwszy raz w życiu) paskudztwa: kitekat i whiskas. Żeby cokolwiek zjadła. Niestety tym też pogardziła, ale dwie łyżeczki śmietany wylizała. Chociaż tyle.

Cholera, żeby ona dała radę

Malutka, jedz :ok:

Mam conva, ale musiałabyś podjechać do mnie.

Domyślam się, że u małej brak apetytu jest spowodowany ogólnym fatalnym samopoczuciem, ale gdybyś chciała popróbować jeszcze z innym mokrym, to możemy pożyczyć :wink:

: Bozitę w galarecie (ze 2 czy 3 smaki, musiałabym sprawdzić w szafce), Cosmę kurakową lub tuńczykową z dodatkami, saszetki Schmusy w sosie, Animondę tacki z sercami drobiowymi... Dzwoń/pisz jakby co.

Dziękuję dziewczyny :1luvu:

Z MariaD dogadałam się już na FB
Wielbłądziu będziemy w kontakcie.
Dzisiaj małej podam strzykawką rozwodnione zwykłe jedzenie, może zaskoczy. Czytałam też o soku z surowych buraków na poprawę apetytu, może sprawdzę czy na Trish zadziała.

OT: Cholera, czy u ludzi/wielbłądów sok z buraków też poprawia apetyt :roll:

...? Bo miewam fazy, że żłopię barszczyk czerwony Hortexu litrami (podobno to moja anemia się domaga), ale wcale nie chciałabym, żeby cokolwiek poprawiało mi apetyt :twisted:

Co prawda mnie na ogół chce się żreć przede wszystkim słodycze - nie sądzę, żeby to było działanie biednych, poczciwych buraków :twisted:

...

Znaleziona TRI Warszawa/Jelonki prosimy o kciuki!

Kto przegląda forum