Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
A Bartuś... bidooooook straszny. Łapina amputowana, Bartek nie bardzo zaprzyjaźnił się z kołnierzem. Zresztą który kot lubi kołnierze. Broni się przed zastrzykami, które Paula mu podaje, bo do przyjemnych nie należą. Ale Paula to specjalistka jest zastrzykowa, więc na pewno da radę Ale podobno dzisiaj już lepiej jest niż wczoraj po odebraniu. Oby rana się dobrze goiła, bo potem już będzie z górki, przyzwyczai się do 3 łapek. No i już teraz Paula zaobserwowała, że prościej chodzi, nie ma odruchu podpierania się, który był dopóki było o co się podpierać. To lepsze jest nawet dla kręgosłupa. Będzie dobrze, musi...
edit: Zapomniałam wspomnieć o kosztach... Bartuś jest już ponad 800zł na minusie. Skąd brac kasę? Lecznice domagają się spłat...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości