MEGUŚ i reszta ferajny ;) Po 2,3,5 latach...foto-ost. str.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 04, 2013 18:25 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

Piękne te Twoje kociaste :1luvu: Tak samo trafiły na wspaniałą osobę o olbrzymim serduszku :ok: Nie przeszłaś obojętnie obok biedy i również wielki szacunek dla Ciebie z mojej strony :kotek: A znaleźć domek niestety coraz ciężej, gdyż zwierzaków mimo nagłaśniania akcji sterylizacji przybywa, bo rozmnażają ludzie na potęgę, a domków ilość maleje :/ Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i ściskam mruczasy :1luvu:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pt sty 04, 2013 18:29 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

Niki a co z tym kochaniem .....kochasz jednakowo wszystkie? :1luvu:

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 04, 2013 18:44 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

Kocham wszystkie jednakowo, każda jest moim oczkiem w głowie i życia sobie bez nich nie wyobrażam. Każdą kocham za coś innego, ale jednakowo, nie wyróżniam, szczególnie suni, bo pamiętam jak jej było bardzo przykro, gdy przyniosłam jako pierwszego kota małego, chorego kociaka do domu (Zuzka) i z racji choroby właśnie poświęcałam ogrom czasu. Zuzkę kocham za jej indywidualność, że bywa naprawdę podła, że się tak wyrażę, ale potrafi wspaniale okazać uczucia. Megusię za to, że choć dwa lata zajęło jej zaufanie mi to drobiazgami okazywała swe uczucia i jest delikatną koteczką, choć miewa diabełka za skórą. Tituchę, bo to największy przytulak i głodomor na świecie. Życie odda za jedzonko i pieszczoty :1luvu: Soncię, bo jest najmądrzejszym i naj...naj...naj...kochańszym psem pod słońcem. Kocham je jednakowo i wiem, że one mnie też :1luvu: :1luvu: :1luvu:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pt sty 04, 2013 19:09 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

też je kocham bardzo ,bardzo ,bardzo ,ale Bazek jest tylko mój Jest u nas już 4 lata a i tak boi sie meża ,szczotki ,obcych Wiesz Niki on bardzo dużo przeszedł Jak go znalazłam miał ok 3 mc Wyleczyłam go i znalazłam mu domek u starszej pani ,która go oddała po 2 tyg po biegał po firankach ,potem jeszcze raz go oddałam do kobiety która miała jednggo kota i chciała drugiego Oddała go po 3 tyg ale już tak przestraszonego (podejrzewam ze dostawał szczotką i mąż tej pani też nie był miły dla niego )I wtedy postanowiłam ze już nigdy go nikomu nie ODDAM Może dlatego teraz chce mu to wszystko wynagrodzic (to jego nieszczęśliwe dzieciństwo )a i Bazio jest we mnie zakochany I tak się bardzo oboje kochamy ,ale tak po kryjomu żeby inne moje skarby nie były zazdrosne Obrazek Bazek jak go znalazłam (miał ok 3 mc)

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 04, 2013 19:18 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

Widzisz moja Megunia też ma przeżycia...była dorosła jak ze śmietnika ją wzięłam. Miała złamania żeber, ewidentnie od kopniaków. Mi starała się zaufać 2 lata, na każdy ruch ręką czy nogą reagowała ucieczką pod łóżko ( potrafiła nie wychodzić godzinami ze strachu ), wymiotowała ze stres, przestawała jeść i ciągłe hospitalizacje. Mi zaufała jednak mężczyzn panicznie boi się do dziś :/ Ja wynagradzam każdej, bo każda była skrzywdzona. Soncia dostała łopatą w głowę jak miała 6 tygodni, Zuzka wyrzucona w pole-rzucona jak kamień, leżała między dwójką martwego rodzeństwa. Tituchą sobie rzucali na magazynie, męczyli, dręczyli, a na koniec chcieli zabić wózkiem widłowym. Dlatego wynagradzam każdej, równo i sprawiedliwie, dopóki sił starczy :1luvu: Nie jest mi łatwo się nimi opiekować czasem, bo jestem po 3 sześcio godzinnych skomplikowanych operacjach kręgosłupa (śruby, implanty dysków, przepukliny), niestety znów się to odzywa, a praca nie ułatwia. Lecz to dzięki nim wstaję każdego dnia do tej pracy. To właśnie zwierzaki mnie motywują, i te moje i te którym staram się pomagać :ok:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pt sty 04, 2013 19:32 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

całusy i ukłony :1luvu:

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 04, 2013 19:35 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

Ja również ściskam i całuje. Dużo wytrwałości życzę w pomaganiu. Sama miałam kryzys ze zmęczenia, ale znów działam i to najważniejsze. A Twoje kociaki mają swój wątek jakiś ? :D

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pt sty 04, 2013 19:51 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

nie mają :twisted: bo nie wiem jak założyć a poza tym słabo coś u mnie ze wstawianiem zdjęć Ale jak sie zawezme to założe ,bo tylko wystarczy zacząc "nowy wątek"i już ?

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 04, 2013 20:01 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

Nom-dokładnie :D Załóż konto np. na http://www.imageshack.us, wrzucaj fotki na rozmiar 600x480, a potem tylko linki do fotek umieszczaj :D No i opisz troszkę swoje kociaste, co sama robisz... każdy nowy członek tej społeczności bardzo mile widziany :1luvu:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Pt sty 04, 2013 20:07 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

dzięki jutro spróbuje na spokojnie założyc im wątek :D

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt sty 04, 2013 20:15 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

Zatem czekam na link do wątku...chętnie odwiedzę :D Miłego wieczoru życzę Tobie i wszystkim którzy zaglądają :ok:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Sob sty 05, 2013 14:16 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

witam zobacz jak sobie poradziłam z tym image ...sama jestem z siebie dumna Muszę co prawda dopracować ale ....zakładam zaraz wątek to podam link Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

gabi4611

 
Posty: 502
Od: Pon gru 03, 2012 15:17
Lokalizacja: warszawa

Post » Sob sty 05, 2013 14:17 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

Witaj :) Super... nic tylko teraz zakładać wątek :ok:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

Post » Nie sty 06, 2013 0:57 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

Niki, super, że takie pozytywne informacje i że kocia część rodzinki Ci się powiększyła :) A Megunia cudnie wyszła na prostą.

margoth82

 
Posty: 1409
Od: Pon lut 15, 2010 21:10

Post » Nie sty 06, 2013 2:19 Re: MEGUŚ i reszta ferajny ;) Tak wygląda po 2 latach ...

Nom rodzinka się powiększyła do sztuk 4 - 3 kocice i psica jednakże ostatnio coś stwierdziłam, że jak znajdzie się jakaś bida to chyba na czwartą kocicę się zdecyduję :D Megunia nie dość, że wyszła na prostą to zadziwia mnie systematycznie. Nie schodzi z kolan, wchodzi na brzuch i przykleja się jak tylko może, przytula się do ręki, nogi - do czegokolwiek jak się leży, chodzi za mną jak pies. Od niedawna, ale przełom olbrzymi i sprawił mi tyle radości, że to nie do opisania :1luvu: 2 lata walczyłam o jej zaufanie :) Miło, że zajrzałaś margoth :D Pozdrawiamy gromadką :mrgreen:

niki2117

 
Posty: 1858
Od: Sob paź 09, 2010 1:54

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 488 gości