OTW8-Żuk[*]...Dzień jak co dzień...f.92!

Dobrze chociaż, że ciepło. Niech już zima nie wraca.

**Adopcje: 12 >>**

Czy ja mogę zacząć dzień od płaczu nad ciemnicą, wietrzyskiem i brakiem chęci do wstawania?Mogę?
Mam szczerze dość i tyle.

Rankiem ciężko wybrać się do dzikunków a one czekają.Z piwnicy jednego z bloków jakiś usłużny :roll:

wypuścił koty i stawiły się dziś z płaczem na jedzenie.Od razu zaznaczę,że tam gdzie siedzą mają dokarmianie i kuwety postawione ale ...
Dzień i tak miło się zaczął. Znów spotykam o tych samych porach ludzi dorabiających inaczej lub wędrujących do/ze sklepów całodobowych. Święta deczko im poplątały rozkład mrocznego poranka. Miło usłyszeć życzenia dobrego NR, zdróweczka i uważania na siebie.

Dziś zaliczamy weta z Szychą i Misiem. O małego trochę się boje bo za spokojny jest.Jak dla mnie. W cieniu siostry tak wygląda.Bo Masza to diablę wcielone co wszędzie wejdzie.Razem z Szychą,Luckiem i Żwirem tworzą Bandę Czworga.
Wczoraj podjęłam dochodzenie drapakowe. Duży drapaczek od cioci Iwonki mocno został zużyty. Dywan na półce i budce zdarty jest do dykty a w całym domu koty drapakowe fruwają.Co one z nim robią,że tak wyciepały go

.Fakt, koty jak wiewióry po nim śmigają.Wszystkie tam włażą ,choć nie koniecznie pędem.Musi TZ pomyśleć i tyle.W ogóle dziękujemy STRASZNIE za drapaczki ciociom :1luvu:

bo okazały się strzałem w kota. :kotek:

Jak one bez nich żyły :roll:

Biorę sie za pracę ku chwale puszek ,żwirku i przede wszystkim weta.

Szycha chyba ma rujkę :twisted:

Też mam dość wietrzyska i innych atrakcji. Pamiętaj, że wiatr nie wpływa dobrze również na Twoją psyche. Kiedy sterylizacja Szychy?

**Adopcje: 12 >>**

MalgWroclaw pisze:Też mam dość wietrzyska i innych atrakcji. Pamiętaj, że wiatr nie wpływa dobrze również na Twoją psyche. Kiedy sterylizacja Szychy?

Zobaczymy co wet powie.Niby za młoda na rujkę ale dzisiaj rano jakos tak kuperzyskiem zaczęłą świecić. Ma ciągle Szyszunia brzydkawe oko.Mała przyszła chora i wygrzebać się nie może z jakiś przypadłości.
Żwirek i Marysia się szykują.Musimy jakoś się wstrzelić przed odnowieniem kuchni.

Asiu, taka "za młoda i za młoda" aż zacznie Ci grubym brzuszyskiem świecić. :wink:

Ja od sylwestra nie widziałam żadnego z osiedlowych kotów. Jedzenie znika, mam nadzieję, że jednak przychodzą w ciągu dnia. :roll:

Pewnie fajerwerkowy efekt.

Asiu informuję ,że wytrwale pracuje nad innymi modelami
drapaczków.
Faktem jest ,że dom bez drapaka jest do bani :mrgreen:

Trzyłapek Triś poprostu śmiga po drapaku ,a co by było jakby
miał wszystkie łapki

Widziałaś tego Rufiego na wątku ,niezły co :roll:

**Adopcje: 12 >>**

Widzaiłam drapaczek, ale to kwota niebotyczna.Ile to by było suchego, puszek i nerek :mrgreen:

O wecie nie wspomnę.
Do tego cosik specjalnego trzeba do prania go mieć.
Janusz podzierga jakoś, niech tylko ogarniemy się z bajzlem domowym i sprzętowym.Po prostu kilkanaście kotów pod sufitem :wink:

to nie jest to co drapaki lubią najbardziej :twisted:

Podpowiem ,że do prania tego tamtego drapaka Agneska
ma sprzęt :mrgreen:

a ona blisko ma do Ciebie :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

iwona66 pisze:Podpowiem ,że do prania tego tamtego drapaka Agneska
ma sprzęt a ona blisko ma do Ciebie

Oj tam, oja tam...Drogi jak diabli i tyle.Dla kilkunastu kotów to jest zabójstwo dla drapaka i czyszczacza.

No właśnie, czym prać drapaki? Że się tak wtrącę nieśmiało :oops:

Tylko bez nabywania specsprzętu, bo albo sprzęt albo drapaki :twisted:

Jakimś Vanishem do dywanów można je potraktować? Nie potruje mi się zwierzyniec?

Parą wodną i rączką :mrgreen:

para zabije zarazki
rączka usunie kłaczki

Kobito, bez sprzętu :twisted:

OKI pisze:Kobito, bez sprzętu

coś Ci użyczę i nie będzie to czajnik :mrgreen:

iwona66 pisze:
OKI pisze:Kobito, bez sprzętu

coś Ci użyczę i nie będzie to czajnik

Dzięki, ale nie chodzi mi o odkażenie, tylko przepranie.
Odkażeniowo to je czasem psikam virkonem i z czapki, tylko up...one już są jak nieszczęście :roll:

Druga opcja to nowa tapicerka, ale to potrwa :roll:

**Adopcje: 12 >>**

No i mam wpadkę adopcyjną :oops:

Osoby mi się pokićkały i nie tam mail polazł.Właśnie zostałam postawiona do pionu :mrgreen:

Upomniano mnie z pewnym zdziwkiem,że jeszcze ktoś inny o Maszeńkę się pyta.

To samo imię bardzo podobne nazwisko.

OTW8-Żuk[*]...Dzień jak co dzień...f.92!

Kto przegląda forum