GUCIO-JEDNO OCZKO URATOWANE ...W DS :)

jo.anna pisze:może da radę tak na cito ? czy trzeba będzie czekać ?

Ania nie mam pojecia ..jutro jak zadzwonie to wszystko bede wiedziala ...

to trzymamy kciuki, za szybką wizytę :ok:

i dobrą diagnozę

A tak z innej beczki, czy Garncarz wydal jakas opinie po opisie sytuacji na mailu? Daje jakies nadzieje?

Jesteście pewne, że warto czekać i jeździć.
Przecież ten kot potrzebuje leczenia normalnego.
W tym stanie wydaje mi sie, ze robienie czegokolwiek w oczach byłoby bardzo nierozsądne.
Myślę, że przy tych wygenerowanych już kosztach wizyta u Gierka to pikuś.

Zobaczymy, co jutro Agula dowie się u Stefanowicza. Jeśli stwierdzi, że najpierw trzeba leczyć kk, bo w takim stanie nie może robić żadnego zabiegu, to jutro po południu Gucio będzie już u weta i zostanie wdrożone leczenie. Jeśli powie, że on sam będzie leczył i wyznaczy na cito wizytę, to od razu pojedzie do niego.
Poczekajmy do rana, niech Agnieszka coś się dowie, wtedy będzie można wszystko dograć.

Goyka pisze:A tak z innej beczki, czy Garncarz wydal jakas opinie po opisie sytuacji na mailu? Daje jakies nadzieje?

przed operacja zalecał kropic Tobrexem ...teraz nie wydał gdyz czekam na odpowiedz...natomiast na stronie ślepaczków są dane do jakich lekarzy można sie udac i między innymi jest adres dr.Stefanowicza( z super opiniami i certyfikatem okulistycznym) z adnotacją ze polecany przed dr.Garncarza...

wiec Kraków jest o wiele blizej niż Warszawa

LIdziu ...

wierz mi ze ja juz sama fiksuje...chciałabym jak najlepiej dla Gucia...nie raz juz spażyłam sie na wetach a w tym roku to jakies fatum juz...
u dr .Kostrzewskiego było wiele leczonych kociaków z Kociej Przystani miedzy innymi tez operacja okulistyczna Lezki ...i dotad nie było zadnych problemów...
ale wiemy ze cos jest nie tak ...oczy wyglądaja fatalnie ...o wiele gorzej po operacji niz przed...i konieczna jest konsultacja ...tymbardziej ze Gucio przed operacja widzial a po operacji jest gorzej
nie mamy tez na tyle pieniązków zeby chodzic od weta do weta i konsultowac płacic za wizyty i kazdy bedzie mówił co innego..
niestety w sierpniu z moim kotem mialam taka sytuacje - złamana łapka - w sumie tak spartaczona robota weta ze prawie do amputacji , jezdzilam od weta do weta na konsultacje - wtedy jeszcze mało wiedząca...kosztowało mnie to wszystko prawie 1700 zł
nigdy nie byłam u dr.Gierka - jedni radza zeby jechac inni na pw odradzaja....nie chciałabym popełnic błędu..bo tu sie liczy kazda chwila
Krakow znów nie jest tak daleko ....ale trafiąc tam mam pewnosc ze Gucio będzie przebadany przez okulistę specjalizującego się w chorobach oczu .

Myślę, że lepszą opcją jest Kraków i dr Stefanowicz, tym bardziej, że dołożenie 50 km w jedną stronę nie jest problemem nie do przezwyciężenia. A dr Stefanowicz to nie tylko okulista, ale najpierw weterynarz. Więc jest duże prawdopodobieństwo, że będzie wolał sam "prowadzić" Gucia i przygotowywać go zdrowotnie do ewentualnego następnego zabiegu. Jeśli jest możliwość i dr Stefanowicz się zgodzi (dziś czy np. w poniedziałek) przyjąć maluszka, to wg mnie lepiej zrezygnować z wizyty "po drodze" u innego lekarza.

Słupek pisze:Myślę, że lepszą opcją jest Kraków i dr Stefanowicz, tym bardziej, że dołożenie 50 km w jedną stronę nie jest problemem nie do przezwyciężenia. A dr Stefanowicz to nie tylko okulista, ale najpierw weterynarz. Więc jest duże prawdopodobieństwo, że będzie wolał sam "prowadzić" Gucia i przygotowywać go zdrowotnie do ewentualnego następnego zabiegu. Jeśli jest możliwość i dr Stefanowicz się zgodzi (dziś czy np. w poniedziałek) przyjąć maluszka, to wg mnie lepiej zrezygnować z wizyty "po drodze" u innego lekarza.

rozmawiałam przed chwilką z samym dr Stefanowiczem...opisalam cały przebieg leczenia , jak wygladały oczka przed operacja , co sie wydarzylo po... i jak wyglądają teraz i co sie dzieje
doktor ma odległe terminy tzn np za 2 tyg... ale ze wzgledu na to ze Gucio jest po operacji moze w wyniku trwającego wirusa dojsc do powikłan zalecił ze powinno byc jak najszybsze wdrozone leczenie i jezeli on ma konsultyowac go okulistycznie to takie leczenie on wolałby sam wdrożyc

jutro wizyta w krakowie o 10. 30 u dr. Stefanowicza - zazanczam specjalisty OKULISTY -weta

teraz to juz tylko musze prosic na wszystko męza o transport:(...ewentualnie pojade pociągiem
Z Iwona rozmawiałam o pieniązkach - pozyczymy ...ale go tam zawieziemy

agula76 pisze:jutro wizyta w krakowie o 10. 30 u dr. Stefanowicza - zazanczam specjalisty OKULISTY -weta

I to jest bardzo dobra wiadomość!
Czyli tak, jak myślałam - będzie wolał sam prowadzić leczenie.
Poczytałam sobie o dr. Stefanowiczu i brzmi to wszystko bardzo zachęcająco i pozytywnie.

Agula - ubłagaj męża, przekaż mu, że wiele osób na niego liczy, że fajny facet jest i że go lubimy i wdzięczne jesteśmy, w tym stanie Gucia samochód jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż pociąg.

Pożyczcie, pożyczcie, wprawdzie finansowo mi się ten miesiąc strasznie sypie, ale w przyszłym tygodniu coś jeszcze spróbuję ...

Słupek pisze:
agula76 pisze:jutro wizyta w krakowie o 10. 30 u dr. Stefanowicza - zazanczam specjalisty OKULISTY -weta

I to jest bardzo dobra wiadomość!
Czyli tak, jak myślałam - będzie wolał sam prowadzić leczenie.
Poczytałam sobie o dr. Stefanowiczu i brzmi to wszystko bardzo zachęcająco i pozytywnie.

Agula - ubłagaj męża, przekaż mu, że wiele osób na niego liczy, że fajny facet jest i że go lubimy i wdzięczne jesteśmy, w tym stanie Gucia samochód jest zdecydowanie lepszym rozwiązaniem niż pociąg.

Pożyczcie, pożyczcie, wprawdzie finansowo mi się ten miesiąc strasznie sypie, ale w przyszłym tygodniu coś jeszcze spróbuję ...

mój maz to cieżki przypadek jezeli chodzi o zwierzeta ale ja chyba naduzywam jego cierpliwosci :oops:

jezeli ktos nie lubi zwierzat a godzi sie na 2 w domu wbrew sobie... a ja jeszcze dolewam do ognia i angazuje go w pomaganie bezdomnym to albo spowoduje ze albo je pokocha :mrgreen:

albo zmięknie chociaz
narazie mięknie wiec jest na dobrej drodze:)

ja tez dołoze 100 zł ale moge dopiero po 15

...Iwonka pozyczyc ma od kolezanki wiec sobie musi odebrac ...ona ma jeszcze 12 kotów na utrzymaniu :cry:

To i ode mnie stówa poleciała :kotek:

Lenka ...dzięki w imieniu Gucia

wszystkim dziękuję

To ja wam dziękuję dziewczyny za to że jesteście :1luvu:

lenka* pisze:To i ode mnie stówa poleciała

Dziękuję, już są na koncie. Jesteś aniołem :1luvu:

mąż się zgodził :ok:

jedziemy autem :ok:

Nas Troje - Danusiu bardzo Ci dziękuje za informacje o doktorze , czekam tez na info od iskry ,która leczy oczka bezdomniaczków u dr. Stefanowicza

poniewaz jade autem nie bede potzrebowała na miejscu transportu...ale jeszcze raz- bardzo dziękuje za ofiarowaną pomoc :1luvu:

GUCIO-JEDNO OCZKO URATOWANE ...W DS :)

Kto przegląda forum