meg11 pisze:To nie byli przyjaciele. Prawdziwy przyjaciel nigdy nie opuszcza w potrzebie.,
Przepraszam, ale tak na logikę - ilu przyjaciól może zostać, gdy ma się dziewięćdziesiąt lub więcej lat ...
Moderator: Estraven
meg11 pisze:To nie byli przyjaciele. Prawdziwy przyjaciel nigdy nie opuszcza w potrzebie.,
felin pisze:meg11 pisze:To nie byli przyjaciele. Prawdziwy przyjaciel nigdy nie opuszcza w potrzebie.,
Przepraszam, ale tak na logikę - ilu przyjaciół może zostać, gdy ma się dziewięćdziesiąt lub więcej lat ...


. Miałam w rodzinie podobną sytuację - babcia chorowała, ciocia i wujek zostali praktycznie sami z problemem (a przez jakiś czas mieli jeszcze pod opieką niepełnosprawnego intelektualnie syna swojej znajomej). Bliżej mieszkająca rodzina hmm... nie za bardzo była chętna do pomocy. My akurat mieszkamy na drugim końcu Polski. A że to było ładnych kilka lat temu, to z domami opieki nie było za ciekawie, nawet nie mieli możliwości umieścić gdzieś babci np. na tydzień, żeby choć chwilę odpocząć czy gdziekolwiek wyjechać.Iwonami pisze:Ja nie piszę w moich rozważaniach tylko o starych ludziach, którzy umierają.



na pewno zapamiętasz ten dzień, potem będzie pozwalała Ci na więcej ale i tak pierwszy kroczek jest najbardziej bezcenny



Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Baidu [Spider], Silverblue i 13 gości