Szczytno. Pomagamy kotom ze schroniska. Dołącz do nas.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 03, 2013 0:03 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Niech będzie mu już tylko lepiej. I niech rozpocznie dobrą passę dla szczytniaków.
Wierzę, że i Zulusek powoli się oswoi z nowym miejscem.
po_prostu_kaska
 

Post » Czw sty 03, 2013 0:07 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Ze swojej strony poproszę o poradę behawiorystkę. Poprosiłam już Ewelinę, aby opisała dokładnie zachowanie Zulusa i pozostałych kotów.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Czw sty 03, 2013 0:08 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Tak jest!
A kciuki nadal potrzebne :ok: :ok: :ok:

ewexoxo - :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Czw sty 03, 2013 2:12 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

joanna3113 pisze:..., wychodzę z forum, pieniądze przekaże na konto.... do jutra wskazane jak nie to na konto TOZ, ...
Joanna odeszła z forum.
Uzbierane pieniądze obiecała przelać na konto Ali.

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Czw sty 03, 2013 5:58 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Wyodrębniłam OT viewtopic.php?f=8&t=149565. Ponieważ Autorka postów odeszła z forum, wątek OT jest zamknięty. Może zostać otwarty, jeżeli ktoś zechce nawiązać do poruszonych tam, bardzo niejasno, kwestii.

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sty 03, 2013 11:27 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Hej. Jak ma się nasz Rudolf i Zulusek?
Kciuki za chłopaków zaciśnięte i nie puszczamy :ok: :P

Julia się nie chwali, to ja to zrobię. :P
W porozumieniu z dziewczynami ogłaszamy kolejne koteczki. Dzięki Monika_Krk mamy piękne teksty do ogłoszeń. Dziękujemy!
Oto koteczki:

1.Lusia _____________________________________ 2. Iskierka
Obrazek Obrazek

Wierszyki Moniki o dziewczynkach:

1. Lusia to jest kotka fajna,
i miziasta i figlarna...
Umie kochać sercem całym
więc jest kotem doskonałym
Oprócz serca , jeszcze kusi
piękne futro - posag Lusi !


2.To Iskierka - jest w kolorach
wprost jak z baśni i we wzorach.
Troszkę dumna, bardzo zgrabna
jest kochana, jest powabna...
Cz ją znacie, czy już wiecie?
Najfajnieszy kot na świecie !

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Czw sty 03, 2013 14:02 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Panie i Panowie
Helpunku i porady :oops:

Piszę w imieniu Julii,która zostawiła Rudolfa w lecznicy a sama pobiegła z córą do ludzkiego weta.

Może ktoś coś doradzi.
Rudolfik jadł, pił ale ani razu nie siuśnął ani w kuwecie ani też poza nią.
Julia wstępnie wywnioskowała, że może jest to związane z faktem, iż w schronie siusiał na zewnątrz (na klepisku) i za groma nie może zrozumieć, że ma siusiać tam gdzie mieszka...
Dziś popędziła z nim do weta, bo biedny koć miał pełny brzuszek.
W lecznicy został zacewnikowany (cewnik zostanie do jutra) - mocz jest jasny, nie ma śladu infekcji, pobrano mu także krew do badania.
Przy okazji oczyszczono mu jeszcze raz te kompletycznie zatkane świerzbem uszęta.
Dostał też antybiotyk.
Na razie jest pod działaniem "głupiego Jasia".
Jeżeli niesiusialstwo jest związane ze stresem (choć na zestresowanego nie wyglądał, cieszył się do wszystkich) później dostanie także środek uspokajający (relanium?).
Julia pobrała też 2 strzykawki z odprowadzonego z kociarstwa moczu, żeby je wstrzyknąć do kociej kuwety,może w ten sposób koć załapie o co cho... :roll:

Wieczorem ma odebrać Rudolfa z lecznicy.

Może ktoś miał podobne doświadczenia i może coś poradzić.
Bardzo prosimy. :kotek:

Rudolfie, chłopie, trzym się i nie wygłupiaj się :ok:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw sty 03, 2013 14:09 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Mogę poradzić, by do kuwety wsypać zwykłego piasku.
U Aga&Iskierka&Lady był ten sam problem. Poleciłam jej właśnie ten sposób i zadziałał.
Kotka zaczęła korzystać z kuwety.

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Czw sty 03, 2013 14:28 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Wstawić kota do kuwety i pogrzebać łapką :oops: ? U mojego działkowca pomogło :oops:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Czw sty 03, 2013 15:30 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Przepraszam, że pojawiam się tak późno (i na krótko zresztą) ale cały dzień biegam i dopiero do kompa zasiadłam.

Pozwolę sobie wypunktować najsampierw (a potem w ratach będę punkty omawiać), żeby nic mi nie uleciało :wink:

1. Rudolf jest w lecznicy, jadę po niego przed 18.00, bo chcą go poobserwować. W razie co, będą dzwonić wcześniej. Najogólniej rzecz ujmując jest tak, jak pisze Meksykanka.

2. Nowy kot jakiś trafił do schroniska, podobno dorosły ale miły i fajny, i jak byłam u weta z Rudim, to dzwonili, czy jego bym nie wzięła od razu, żeby go na kociarnie nie wpuszczać :|

3. Duża Zulka... hmmm... nie wiem jak to opisać. Ewexoxo poprosiła o pomoc behawiorystę, żeby pomóc Dużej we wzajemnych stosunkach kocio-ludzko-kocich. Duża przysłała mi za to maila (też dopiero odczytałam), w którym, hmm... no nie jest dobrze. Mam nadzieję, że uda się jakoś pomóc Dużej, bo mam wrażenie, że gotowa jest Zulka oddać.

4. Przyszła wygrana, czyli zamówienie z Krakveta od Ja Pacze Sercem. Zaraz jakieś zdjęcia wrzucę. Dziękujemy raz jeszcze :1luvu:

5.
dana2509 pisze:Julia się nie chwali, to ja to zrobię. :P
W porozumieniu z dziewczynami ogłaszamy kolejne koteczki. Dzięki Monika_Krk mamy piękne teksty do ogłoszeń. Dziękujemy!


no nie chwaliłam się, z braku czasu :oops: :oops: :oops:
Dobrze Danusiu, że masz rękę na pulsie, dziękuję  :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Czw sty 03, 2013 15:56 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

To teraz więcej o Rudolfie dopiszę:
Tak jak napisała Zosia (dziękuję Zosiu), Rudolf nie załatwił się u mnie W OGÓLE. Ani w kuwecie, ani poza, mam wrażenie, że stoi pod drzwiami jak pies, bo chce wyjść na dwór. Je normalnie, pije normalnie (sporo nawet). Zabrałam go dziś do weta. Nie ma gorączki, ale pęcherz miał wielki i twardy jak pięść. Dostał głupiego jasia, żeby go cewnikować. Nie było problemu z cewnikowaniem. Wyleciało baaardzo dużo tego moczu, nie wiem gdzie się tyle w kocie zmieściło :(
Cewnik ma "wszyty" do jutra. Trzeba go obserwować, czy mocz w ogóle idzie, jaki idzie, i czy może kot jednak zechce oddać go sam. Wzięłam 2 strzykawy moczu i wlałam do kuwety, może jak poczuje zapach moczu, to skojarzy do czego kuweta służy. Proszę jednak o rady, jak go do kuwety zachęcić. Piasku podwórkowego to nawet nie mam skąd wziąć teraz (leje cały dzień). Rudolfa do kuwety wkładałam sama, właściwie było tak, że jak go do domu przywiozłam, to sam się w kuwecie położył (czystej kuwecie, bez żadnych zapachów). Później dałam mu budkę styropianową (w której poleżał trochę ale potem już nie chciał do niej wchodzić), a do kuwety wkładałam go kilkakrotnie,po każdym jedzeniu i napiciu. Na nic, wychodził z niej od razu. Dorzuciłam tam wieczorem odrobinę piasku z kuwety moich kotów, żeby poczuł jakiś zapach, ale on nawet nie patrzył w stronę kuwety. W nocy, dosypałam mu jeszcze odrobinę neutralizatora zapachów do kuwet, o zapachu trawy. Nadal nic. Kot nie zerka na kuwetę. Nie boi się jej, ale nie rozumie o co z nią chodzi. Gdyby chociaż obok podsikiwał, mogłabym z nim posiedzieć dłużej i w odpowiednim momencie włożyć go do kuwety. Ale on trzyma w sobie :(

Do niedzieli mamy mało czasu. W ogóle czasu jest mało, bo jeśli nie załatwi się do jutra, to jeszcze mu się ten mocz ściągnie (po to zostawiliśmy cewnik), ale co dalej? Jeśli naprawdę okaże się, że chce się załatwiać tylko na dworze? Niebezpieczne jest takie wstrzymywanie moczu :(
Zobaczymy jak jego wyniki krwi wyjdą; mocz ma na pierwszy rzut oka bez zarzutu, gorączki nie ma, nie było też żadnych problemów z cewnikowaniem. Wszystko wskazuje na to, że problem ma natury psychicznej.
Poza tym sikaniem, kot ma duży problem ze świerzbem i mieszkańcami futra (ale z tym sobie poradzimy), ale ogólnie nie przejawia oznak stresu. Podchodzi radośnie na każde zawołanie. Albo leży i rzuca tym jednym okiem hipnotyzujące spojrzenie, które nakazuje do niego podejść :wink: Mruczy do każdego, ugniata łapkami i nadstawia się do miziania po całym kotku...

Towarzysze, pomożecie???
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Czw sty 03, 2013 16:04 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Zwykły piasek do kuwety i powinno być ok.
Przerabiałam to kiedyś, jak pokazały się u nas pierwsze żwirki ( tak, tak kiedyś ich nie było ;) ).
Wtedy mało nie zabiłam własnego kota. Kot się zatkał i dopiero wetka powiedziała żeby wrócić do piasku i efekt był natychmiastowy. Potem dopiero powoli zaczęłam mieszać piasek ze żwirkiem, zwiększając co kilka dni procentowy udział żwirku i po jakimś czasie kotek przekonał się, że do żwirku też można :mrgreen:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 03, 2013 16:22 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Kup w ogrodniczym ziemi do kwiatów i wsyp do kuwety.
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw sty 03, 2013 16:47 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

ankacom pisze:Kup w ogrodniczym ziemi do kwiatów i wsyp do kuwety.


No to chyba nie najlepszy pomysł, bo ziemia się przyklei wszędzie i chałupy nie pozna po kilku minutach :mrgreen:
Piasek jest zdecydowanie lepszy, a jeśli już ziemia to taka gorszej jakości ( zmieszana z piaskiem).
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 03, 2013 19:48 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Za zdrowie Rudolfa i kuwetkę :ok: :ok: :ok:
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 759 gości