Ruda kosmata Aurelia- pojechała do DS ♥♥♥

[Draugia]

Kochani, mam dobry domek chętny na kicię
Ludzie mieli już wcześniej "wredo-kotkę" , mieszkali z dziewczyną która miała koty, a teraz mieszkają sami i szukają kota, najlepiej puchacza do adopcji. Przewaliłam miliony zdjęć i ogłoszeń, ale ogólnie zakochali się w tej kici
Domek sprawdzony, bo to moi znajomi i moja siostra bywa u nich prawie codziennie, więc kontrola nad kociczką by była.
Trzeba tylko byłoby ją ciachnąć, ale w Wawie to mogę zrobić po kosztach, więc to nie problem

Draugia jutro powiem mojej mamie, że ma plaskatego persa .
I na tym zakończę karierę.
Persica mojej mamy to wcielona gburia-furia skrzyżowana z kobrą.
No ale plaskata jest - to fakt
Kocham tą plaskatość jednak, tak jest bezpieczniej

Ja też miałam takiego plaskacza, który miał być na DT a został na stałe
Niestety już jest za TM...i bardzo za nim tęsknię, mimo że mam jeszcze 2 koty... był najcudowniejszym brzydalkiem na świecie i choć nie znosiłam persów do tej pory, uważam że on był piękny
Z resztą zobacz sama jaki to cudak był:

[Monika_Krk]

Cudny był Twój plaskuś - jaki biszkopcik z guziczkowymi oczami.

Ja uważam, że każda stwora ma swojego amatora. Koty, ludzie - wsio rawno.
Najbardziej ekstremalne dla mnie są sfinksy , a plaskate persy przy nich to bułka z masłem.
Mnie się najbardziej na świecie podobają orientalne za ich głos , taki chryp demoniczny i sylwetkę kociej pantery,
za uszy , oczy i wszystko .
A ogólnie to każdy inny kot jest dla mnie piękny, tylko tyci, tyci, tycieńko mniej, od orienta.

Jakieś mam różowe okulary zamontowane w standardzie do paczania na koty.


Cieszę się jak dziki trznadel z powodzenia Aurelii, bo to jest kocica z wyższej półki, stworzona do prezentowania się na
salonach, kolor ma dla mnie przecudowny, pysio jak marzenie.

[kropkaXL]

Wołanie o ratunek
viewtopic.php?f=1&p=9499499#p9499499



Przepraszam, że się wcinam, ale mamy tragiczną sytuację z której na razie nie widać wyjścia.
Szukamy w trybie natychmiastowym domów dla 21 kotów. Przecież nie pozwolimy, aby znalazły się na mrozie.
Kochani, porozsyłajcie ten apel, gdzie tylko możecie. Pomóżmy tym biedakom

Kassja-wszystkie chwyty dozwolone, jeśli chodzi o ratowanie takich bied-dołączyłam do wydarzenia na FB, niestety inaczej pomóc nie jestem w stanie

[kiniasz90]

Draugia a skąd Ci znajomi? Bo jeśli z Warszawy to mogą poznać małą osobiście i mnie po 2.01.2013 r. wtedy wracam do stolicy. Aurelka nie jest wredo kotem ! kocha ludzi baardzo , koty też toleruje (nie rzuca się, normalnie je mija) po prostu przez nie jest spięta i siedzi głównie w jednym miejscu (wychodzi na jedzenie i do kuwety). Ale już zaczyna pojmować że piórka na patyku to zabawka a nie wróg i nie trzeba na nie fukać otwiera się coraz bardziej. Jeżeli chodzi o ludzi to lubi siedzieć na kolanach i być miziana wręcz uwielbia ! daje sie tez bez problemu brać na ręce. Po prostu uważam że na razie powinna być jedynym kotem. Z czasem Państwo na pewno zechcą się dokocić (nie znam takich ludzi którzy poprzestali na jednym) i wtedy ona z pewnością go pokocha ale musi być pewna swojego miejsca na ziemi i człowieka. Po za tym Aurela jest najgrzeczniejszym kotem jakiego miałam ! nie zniszczyła NIC ! Jej futro nie wymaga też częstego czesania. Jeżeli chodzi o sterylizację to oczywiście mogą ją zrobić sami, ale wtedy muszę dostać potwierdzenie od weta że rzeczywiście to zrobili. Aha i jeszcze jedno kocica raczej nie nadaje się do dzieci (tzn jest przyjazna) ale czasem potrafi ugryźć jeśli ktoś niepewnie wyciąga do niej rękę. Choć wcześniej ostrzega zawsze po za tym zdarza się jej to już coraz rzadziej (ja wiem już jak ją dotykać żeby mi ufała więc praktycznie mnie już nie kąsa ale obcych zdarza się). Na pewno będzie cudownym towarzyszem spokojnej bezkotnej rodziny do adopcji od zaraz (bo chyba im szybciej znajdzie sie w domu bez kotów tym lepiej). Póki co nie ma żadnych ogłoszeń więc można o nią walczyć bo potem będzie tłok !

[Draugia]

Ci znajomi mieszkają w Poznaniu, ale ja mieszkam w Warszawie i oni wybór kota zostawili mi i mojej siostrze, która mieszka w Poznaniu, ale często przyjeżdża do Warszawy.
Jeśli chodzi o sterylkę - oni by woleli kota już wyciachanego, ale chodzi o koszty - mogę załatwić zabieg taniej, a nie chcę od razu ich obciążać dużymi kosztami "na dzień dobry"

[dana.b]

Szczęśliwego Nowego Roku!!!
Niech spełnią się wszystkie Wasze marzenia.
Aurelio- wznoszę toast za twój domek, ten tymczasowy i stały!

[bulba]

Szczęśliwego Nowego Roku

[Monika_Krk]

Dla wszystkich czarodziejek z wątku i nie tylko sylwestrowe fajerwerki, niech będzie wystrzałowo w 2013 roku

[meksykanka]

Tylko się nie zapominać w czarowaniu
Oby nam się jeszcze wszystkim chciało chcieć pomagać i czarować
Uściski dla wszystkich.

[kropkaXL]

Dokładnie Zosiu!
Nich nam sie chce czarowac do końca świata !!!!!!!

Wam wszystkim spełnienia marzeń, kotom domów-dobrych domów!!!!!

[Monika_Krk]

Jakieś nowe wieści u cudnej Aurelii ???
Ciekawa jestem co tam się wykluło w jej sprawie, w końcu jako ciotka mam prawo wiedzieć chyba

[kiniasz90]

Tak tak masz prawo... tylko ze ja niestety nie mam czasu pisać ostatnio i tylko dzwonię do Kasi z informacjami. Właśnie jesteśmy w drodze do warszawy. Całe siedzenie zajęte przez koty ;d 3 transportery! Trochę się tego boję jak to teraz będzie-3 koty, jede
n pokój no ale przystosowany dość dobrze jest 2-metrowy drapak i półki także chyba jakoś się podziela. Postaram sie wrzucic jutro jakies zdjecia a Sprawami adopcyjnymi jeszcze się nie zajelam
. Mam zamiar zacząć jutro po zajęciach . Ps Draugia jeśli Ci znajomi sa zainteresowani adopcja to muszą się kontaktować osobiście

[Monika_Krk]

kiniasz adopcja nie zając , nie ucieknie takiemu kotu
Ważne, że ma dom.
Dziękuję Ci ja też, bo Aurelia mnie ujęła .
Dzięki Tobie lepiej śpię
Kasia buziak.

[Draugia]

Oni na pewno skontaktują się osobiście tylko poprosili mnie o znalezienie kota, więc się za to wzięłam...a jak się za to biorę, to sama muszę wiedzieć, że to taki a nie inny kot, żeby potem nie było nieporozumień itp

[Draugia]

Halo, halo! mogę prosić nr telefonu?
W weekend przyjeżdża do Wawy moja siostra i mogłaby kociczkę zabrać do nowego domku, bo potem przez styczeń i luty nie będzie mogła przyjechać...