Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
merlok pisze:Biedny Rudzik...
Przypomina mi się nasz ukochany Merolik, też biało-rudy, i bardzo chorowity w ostatnim okresie życia, oprócz innych rzeczy też nowotwór- czerniak![]()
Oby Rudzik miał szansę pożyć jeszcze bez bólu...
Spokojnych Świąt!
merlok pisze:Izo, to Ty jesteś aniołem, i to takim prawdziwym.
Napiszę tylko jeszcze, że pierwszy akapit opisu dolegliwości Rudzika to wypisz-wymaluj opis choroby Merolika... Coraz mniej jadł, chudł, wymiotował coraz więcej, codziennie, potem kilka razy dziennie (juz leczony, ale i to mało lub na krótko pomagało). Makrela lub cokolwiek innego co jadł, byle jadł. I jadł dzien, dwa, a kiedy zwymiotował, nie tknął więcej tego jedzenia... Pamiętam, jak kiedyśpojechaliśmy w niedzielę 40 km po saszetki, które kiedyś jadł (bo nic innego nie chciał). Zjadł z ogromnym apetytem i za chwilę zwrócił wszystkoTo smutne wspomnienia, bardzo cierpiał. Zdiagnozowano u niego IBD.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 235 gości