
Od zeszłej morfologii spadek o 0,2. Było 2,3 jest 2,1. Zobaczymy jak będzie za dwa tygodnie, najwyżej będziemy stymulować

Smutno w naszych białaczkowcach

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
tabo10 pisze:a co bezpiecznego polecasz na apetyt?- moja kotka dostała Peritol,ale skutki uboczne mnie przeraziły i narazie nie podaję... już sama nie wiem ,czy dobrze robię?
ewelina80 pisze:tabo u Tosi na początku choroby oprócz peritolu wet polecał nam jeszcze mirzaten 30mg(też ludzki lek),podaje się go 1/3 tabletki co 3 dni,mowił,że koty po tym jedzą jak szalone,Tosia dostala raz,ale na nią nie dzialał, dlatego podawalam jej peritol.
Już miesiąc minął jak jej z nami nie ma,a mi coraz bardziej jej brakuje.
Jakby problemów było mało,chyba ktoś w mojej okolicy wyrzucił małego ,czarnego kotka,pozbył się problemu na święta a nam przysporzył kłopotu.
Trzymam mocne kciuki za Twoją kotką![]()
![]()
asia2 pisze:tabo10 pisze:a co bezpiecznego polecasz na apetyt?- moja kotka dostała Peritol,ale skutki uboczne mnie przeraziły i narazie nie podaję... już sama nie wiem ,czy dobrze robię?
podawaj lek wg przepisu i na siłę dokarmiaj kotkę- ze strzykawki zmiksowanym wywarem z kurczaka lub convalescence support RC. Często a nie dużo. Musi jeść i pić , nawet jeśli nie ma na to ochoty.
tabo10 pisze:dziękuję za podpowiedzi. Conv znam,podawałam kociakom. Kotce na siłę nie bardzo daje się cokolwiek wcisnąć - broni się,jest przerażona i warczy,co jest ostatnim stadium jej wkurzenia. Odrobinę zaczęła jeść sama (mus Gourmet-ale nawet niecałe opak. 85g dziennie-więc to b.mało:(). Teraz je tylko musy (nie ma już żadnego ząbka). Peritol (wet zalecał 1/4 tabl. dziennie)w skutkach ubocznych powoduje anemię, a kotce m-c temu udało się ją jako tako opanować![]()
ewelina80 a może to Tosia zesłała Ci Zosię...
Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf i 17 gości