Kotinowy zwierzyniec 7+2

[Miraclle]

Dzień dobry

[Kotina]

A, witamy, witamy
piątkowo i przed świątecznie,
zapracowana jestem ciut, ciut, ale na forum zawsze znajdę chwilkę




Jak tu nie kochać takich koteczków na co dzień i od święta ?

[AnnAArczyK]

Też przyszliśmy się przywitać przedświątecznie i przyprowadziliśmy ze sobą świątecznych pomocników

[AnnAArczyK]

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia,
Moja Piąteczka składa życzenia,
Szczęścia, zdrowia, pomyślności,
Dużo rozmruczanych gości,
Spełniania się marzeń, od rana do zmroku,
W nadchodzącym, Nowym Roku!
WESOŁYCH ŚWIĄT

[Miraclle]

[MaryLux]

mryczór wigilijny

[Kotina]

Witam po świątecznie a przed noworocznie

Święta, święta i po świętach A ja się cieszę, że już minęły. Swięta to ja lubiłam tylko wtedy, gdy moje dzieci były małe. Ich radość dawała mi takiego kopa jak mało co przedtem i potem. Cieszyłam się razem z dzieciarnią mimo niewyobrażalnego wręcz zmęczenia przygotowywaniem świąt w tamtych, tak trudnych – nie tylko do świętowania – czasach. Dzisiaj już nic nie jest takie jak kiedyś
Oto kolejna foto-relacja z kotinowego domku.

Tak to Tinusia pomagała w okresie przed światecznym śliczne bure prążkowane futerko



A Tychunek ? Tak w ogóle to przekochana kotka jest, tylko, żeby przestała sikać.
"No, kiedy te święta ? Sie czeka przecież grzecznie. Jużem lekko znudzona tym czekaniem"



Z okazji świąt zawarłyśmy z Tysiaczkiem ugodę-porozumienie. Ona zobowiązała się sikać na posłanie suni (to w przedpokoju) – ale tylko i wyłącznie w wyznaczonym do tego celu miejscu. Są tam dwie warstwy ceraty, a na niej poukładane papierowe ręczniki. To wyznaczone miejsce zajmuje ok. 1/3 posłania ON-ki. Ja za to zobowiązałam się nie krzyczeć na nią i nie mówić co miałabym ochotę jej zrobić za to sikanie. Jak na razie – odpukać w niemalowane – porozumienie jest respektowane przez obie strony Dwa razy dziennie sprzątam zasikane ręczniki, ale już ciągle nie piorę kocyków
Po sikaniu obowiązkowo szczegółowa toaleta. ..................................................................... „Pacze i pacze czy już pańcia posprzątała ?”

[Kotina]

Tośka pomagała przy strojeniu choinki. Potem skorzystała z poidełka i bardzo zmęczona zaległa na kolanach




Malutka Tolcia zadumała się nad widokiem z okna. „Jak długo ten śnieżek jeszcze poleży ?” Pospacerowała i poszła poszukac ciepłego kącika do spania.

[Kotina]

Timorka – zadumana ? …. w dwóch odsłonach



Timorka śpiąca oraz Morusława – jak na nią mówi moja córka – testuje nowy drapak



Timorka wpakowała się na radio, gdy tylko powiesiłam upraną firankę – koty tak mają – lubią wszystko co świeżo uprane. Timorka – puszysta kita. „Ale mięsko było dobre, mniam, mniam …”

[Kotina]

Dziunieczka – spokojna panieneczka, grzecznie pozuje do zdjęć



A potem grzecznie śpi – kochany śpioszek



Cynamon tez lubi pozować

[Miraclle]

Witam poświątecznie
Jakie kotowate śliczne
Oczka Tinusi obłędne
Jak patrze na Tysie wracają wspomnienia o kotce wy adoptowanej do stolicy

[Kotina]

Fituś – artysta – to jego ulubiona pozycja …. na żabę lub na …. boczku Fistaszek – śliczny .... brzusio śliczności ... okrąglutkie Wszystko w beżach




Fituś intelektualista
„- Co robisz ?
- Rozwiązuję krzyżówkę
- Pomóc ci ?
- Nie trzeba
- To ci pomogę"



Nareszcie prawidłowy układ … ciał Kot na górze, pies na dole. Sunia pilnuje kuchni

[Kotina]

Witam poświątecznie
Jakie kotowate śliczne
Oczka Tinusi obłędne
Jak patrze na Tysie wracają wspomnienia o kotce wy adoptowanej do stolicy

Miło Cię powitać, Miraclle
Tinusia jest wyadoptowana z fundacji Canis - od p. Maryli (podziękowania wielkie )

[Kotina]

W święta mnie najszło i postanowiłam zmienić suni imię. Już nie wołam na nią Azira tylko …. Szira. Azi czy Azira ładnie brzmiało, ale nie fajnie się wołało …. Ona ciągle jeszcze najszybciej reaguje na czasowniki. Jednak odkąd wołam do niej Szira reaguje natychmiast. Nie wiem czy to reakcja na formę (wołacz) czy po prostu to imię jest zbliżone dźwiękiem do tego, które kiedyś miała.

Fitus w zabawie z Szirą oraz fotka prezentująca pomoc psiaków w przed świątecznych porządkach …



Dziunia i Timorka … doopka w doopkę czekają na żarełko. Kurczaki, te koty to chyba mają w brzuszkach jakoweś budziki. Gdy zbliża się godzina 10-a, raptem wszystkie wyłażą ze swoich miejscówek i okupują kuchnię. Dostają o tej porze mokrą karmę (tylko Tośka jej nie lubi i jej w kuchni wtedy nigdy nie ma). Niech tylko pańcia zapomni o porze tego posiłku – nie ma bata – one przypomną, zajmując co się da w kuchni. Wtedy właśnie dobrze widać ile tych kotów jest. Tośka i Tolcia grzeją dupecki na drapaku



Cymuś grzecznie czeka aż Dziunieczka skończy konsumpcję, liczy pewnikiem na to że cościk zostanie dla niego …



Tysiaczkowo-Cynamonowe świąteczne obżarstwo

[fumcia]

Mamy cuda do oglądania.