Basia_Blue pisze:Tak się zastanawiam: od jakiego wieku zacząć przyzwyczajanie do chodzenia w szelkach? I jakie to powinny być szelki?
Możesz zacząć jak tylko kociak się z Twoim domem oswoi i zadomowi. Szelki najlepiej zapinane na zatrzaski.
Moderator: Estraven
Basia_Blue pisze:Tak się zastanawiam: od jakiego wieku zacząć przyzwyczajanie do chodzenia w szelkach? I jakie to powinny być szelki?
Basia_Blue pisze:Coś takiego jak to? Czy od razu rozmiar XXL?
Gosiak104 pisze:Na dobry początek mogę Ci Basiu pożyczyć szelki GarfaOn nie nosi, bo nie ma gdzie, a małej jak wyrośnie kupisz większe
Basia_Blue pisze: kto wie ile będzie jeszcze kolejnych kociaków do noszenia ich w przyszłości![]()
ewkaa pisze:Basia_Blue pisze: kto wie ile będzie jeszcze kolejnych kociaków do noszenia ich w przyszłości![]()
MariaD pisze: Szelki najlepiej zapinane na zatrzaski.
rysiowaasia pisze:MariaD pisze: Szelki najlepiej zapinane na zatrzaski.
A ja odradzam szeleczki zapinane na plastikowe zatrzaski. One bardzo szybko się wyrabiają. No chyba,że trafisz na jakieś bardzo dobrej firmy. Ja swoje kupiłam w sklepie zoologicznym, pani zachwalała, a po kilkukrotnym uzyciu stały się "samootwieralne". Wróciłam do starych , sfatygowanych zapinanych na zwykłe metalowe sprzączki ( jak w tradycyjnych paskach do spodni). Są niezawodne
,choć ich zapinanie trochę trwa.
Fenris paraduje, cale lato i jesien, raz-dwa razy dziennie, szelki trixie xxl - zapiecia trzymaja bez problemu, wytrzymuja nawet ciagniecie i mocna szarpniecia, kiedy ja nie nadazam za kotkiemMariaD pisze:rysiowaasia pisze:MariaD pisze: Szelki najlepiej zapinane na zatrzaski.
A ja odradzam szeleczki zapinane na plastikowe zatrzaski. One bardzo szybko się wyrabiają. No chyba,że trafisz na jakieś bardzo dobrej firmy. Ja swoje kupiłam w sklepie zoologicznym, pani zachwalała, a po kilkukrotnym uzyciu stały się "samootwieralne". Wróciłam do starych , sfatygowanych zapinanych na zwykłe metalowe sprzączki ( jak w tradycyjnych paskach do spodni). Są niezawodne
,choć ich zapinanie trochę trwa.
Trixi to dobra firma, mam takie szelki i nic sie nie dzieje. Poza tym to będą szelki "treningowe". Wątpię by kociak w nich po parku paradował.
MariaD pisze:rysiowaasia pisze:MariaD pisze: Szelki najlepiej zapinane na zatrzaski.
A ja odradzam szeleczki zapinane na plastikowe zatrzaski. One bardzo szybko się wyrabiają. No chyba,że trafisz na jakieś bardzo dobrej firmy. Ja swoje kupiłam w sklepie zoologicznym, pani zachwalała, a po kilkukrotnym uzyciu stały się "samootwieralne". Wróciłam do starych , sfatygowanych zapinanych na zwykłe metalowe sprzączki ( jak w tradycyjnych paskach do spodni). Są niezawodne
,choć ich zapinanie trochę trwa.
Trixi to dobra firma, mam takie szelki i nic sie nie dzieje. Poza tym to będą szelki "treningowe". Wątpię by kociak w nich po parku paradował.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, MB&Ofelia i 220 gości