na początku się przedstawię, jestem kobietą i mam 27 lat, mieszkam wraz z moim 29-letnim partnerem. Oboje jesteśmy osobami odpowiedzialnymi, bez nałogów, nie przepadającymi za rozrywkowym trybem życia. Postanowiliśmy zaadoptować kotka. Oto nasze wymagania oraz wszystko, co możemy kotkowi zaproponować - proszę wybaczyć tak oficjalny post, ale jestem osobą, która lubi konkretne i jasne sytuacje

Wymagania :
1) Kotek musi być odrobaczony - jest to wymaganie, co do którego nie ma żadnej dyskusji. Jestem jedną z tych kobiet, które na widok małego robaczka zamieniają się w małą dziewczynkę i wrzeszcząc uciekają w najdalszy kąt mieszkania...
2) Kotek powinien być miziasty - marzy mi się Kotek przytulanka (proszę nie mylić z traktowaniem kota jak zabawki), który chciałby spędzać większą część czasu na moich kolanach i w pobliżu mojej osoby. Taki, który zasypiałby wtulony we mnie.
3) Kotek nie może być agresywny - ponownie - jestem delikatną osobą i nie chciałabym drapania, fukania ani innych agresywnych zachowań skierowanych do mnie - kilku moich znajomych posiada takowe koty i szczerze podziwiam, ale wiem, że ja nie nadawałabym się do opieki nad takim zwierzaczkiem.
4) Kotek nie może niszczyć - jest to dla mnie BARDZO ważne. Mieszkam w wynajętym mieszkaniu, właściciel pozwala mieć zwierzęta, ale jakiekolwiek szkody będą pokrywane przez nas. Dlatego nie mogę sobie pozwolić na Kotka, który z upodobaniem drapie drzwi bądź futryny.
Co mogę zaoferować:
1) Ogromną ilość czasu dla kota - nie muszę pracować, więc tego nie robię i nie zamierzam też zmieniać tego stanu rzeczy

2) Dobrą opiekę - przed przeprowadzką mieszkałam z rodzicami oraz moim psem - 10-letnim już teraz shar-peiem. Psy tej rasy wymagają sporych wyrzeczeń oraz poświęceń, spędziłam dziesiątki godzin z moim psiakiem u weterynarzy i wydałam też ogromne ilości pieniędzy - nie żałuję, mój pies jest cudownym, zadbanym stworzeniem, któremu nigdy niczego nie brakowało.
3) Dobrą karmę - nigdy nie podawałabym kotu karmy Whiskas, czy też innej marketowej. Mój pies jadał albo Eukanubę albo Hillsa, od kilku lat natomiast jada tylko gotowane jedzenie, ponieważ ma alergię - jestem w stanie również gotować dla kota, gdyby istniała taka konieczność.
4) Kupno kuwety i wszystkich potrzebnych i tych niepotrzebnych akcesoriów dla Kotka

Czego nie mogę zaoferować:
1) Zabezpieczenia okien - mieszkamy w odrestaurowanej kamienicy, właściciel nie pozwala na umieszczanie siatek na oknach. Jednakże jak to w kamienicy - okna są dość długie i nad nimi są małe okienka - to je zazwyczaj otwieramy, gdy wietrzymy pomieszczenia i na pewno tylko je byśmy otwierali gdybyśmy mieli Kota. Poza tym ja się zawsze o wszystko martwię, więc zapewne nie pozwoliłabym Kotu przebywać w pomieszczeniu z nawet otwartym małym oknem.
To chyba tyle. Pragnę zaznaczyć, że umaszczenie/wiek Kota to rzecz wtórna - lubię wszystkie Koty, zarówno czarne jak i rude, czy bure - Kotek po prostu musi chwycić mnie za serce. Może mieć cztery albo trzy łapki - byle sam załatwiał się do kuwety.
Za godzinę jadę na lotnisko spędzić Sylwestra na zupełnie innym kontynencie toteż na forum zaloguję się dopiero za 2 dni, jak już odeśpię i przyzwyczaję się do nowych godzin. Będę wdzięczna za umieszczenie ogłoszeń osób, które byłyby zainteresowane wyadoptowaniem mi Kotka, przeglądnę te ogłoszenia jak najszybciej będę mogła.
Nie przeszkadzałoby mi również gdyby Kotek był spoza Poznania z jednym ale - oboje z partnerem nie mamy prawa jazdy, więc transport byłby problemem. To chyba póki co wszystko - proszę mi wybaczyć długość tego posta.
Pozdrawiam serdecznie!
