Gdynia/Sobotek [*]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 26, 2012 11:53 Re: MOŻE ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia-Witomino

ASK@ pisze:
MagdaGdynia pisze:co to jest ta siersc brzydka co ma ta kotka? od czego to? czesto starsze koty taka maja...

Albo chore

Pytacie o to zdjecie wyżej ? Jak tak to jest wszystko ok:) ona ma już sierść normalną. Dokładnie 1,5roku temu(źle czas obliczyłam) tak wyglądała. (zdjecia) jak wyglądałaObrazek Obrazek
Ale po sterylce, odrobaczeniu i podleczeniu z KK jest ok z nią. Dzisiaj wygląda całkiem inaczej.
Znajdę aktualne zdjęcia to wkleje.

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro gru 26, 2012 11:57 Re: MOŻE ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia-Witomino

Udostępniłam wydarzenie :ok:

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro gru 26, 2012 12:40 Re: MOŻE ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia-Witomino

mpacz78 pisze:ObrazekObrazek

Oto kotek. Może imię mu jakies wymyślmy...


Może Sobotek (albo Sobotka)? Spotkałam go w sobotę.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12144
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 26, 2012 13:11 Re: MOŻE ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia-Witomino

:cry: :ok:
Ronda 25.04.2014[*]
Cindy 21.08.2018[*]
Kota nie powinno sie kupowac, bo kot to przyjaciel.
Przyjaciol sie nie kupuje.
Bleise Pascal




Obrazek.

_________________
Obrazek.

Cindy

Avatar użytkownika
 
Posty: 4797
Od: Śro lut 11, 2009 13:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 26, 2012 13:44 Re: MOŻE ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia-Witomino

mgj pisze:
mpacz78 pisze:ObrazekObrazek

Oto kotek. Może imię mu jakies wymyślmy...


Może Sobotek (albo Sobotka)? Spotkałam go w sobotę.



A może Zenek albo Honorka,bo 22.12br. bylo Zenona i Honoraty?
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Śro gru 26, 2012 15:18 Re: MOŻE ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia-Witomino

Jesli wszystko pójdzie dobrze to jutro rano z mgj zawozimy go do lecznicy, pobędzie tam +/- tydzień tak aby doprowadzili go do porządku.
Gdyby ktoś chciał wesprzeć jego pobyt w lecznicy finansowo:

Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt - Viva!
ul. Kawęczyńska 16 lok. 42a,
03-772 Warszawa
nr konta: 81 1370 1109 0000 1706 4838 7309
Z dopiskiem: "PKDT - witomiński na mrozie"


Mgj zadeklarowała wsparcie finansowe dla kocurka ale nie wiadomo jakie będą łączne koszty, najprawdopodobniej to kocurek, więc prawdopodobnie do wykastrowania będzie jak sie podleczy. Możliwe, że będzie trzeba zrobić jakies badania, testy.

Zenek mógłby być, taki zwykły kocurek Zenek, no chyba, że okazę się jednak koteczką to Honoratka, ale mam wrazenie, ze widziałam jajka.
Sobotek też fajnie. Niech Mgj będzie tu matką chrzestną i wybierze jutro jak sprawdzimy płeć na 100%.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 27, 2012 12:38 Re: MOŻE ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia-Witomino

Dzięki pomocy mpacz - kocurek jest już w ciepłym, bezpiecznym miejscu, czyli w lecznicy. Podobno bez problemu wszedł do kontenera (jak dojechałam to siedział już zapakowany w samochodzie) i z niego wyszedł (to widziałam sama). Trochę protestował przy podawaniu tabletki, ale tak poza tym spokojnie znosił wstępne zabiegi higieniczne. Na pewno ma bogate życie wewnętrzne i zewnętrzne. Z zębami też nieciekawie.
Ile czasu tam będzie, jakie zabiegi będzie miał-na pewno badanie krwi, kastracja, porządek w paszczy- i kiedy to na pewno później lepiej to napisze Monika.

PS. Do wszystkich odwiedzających ten wątek: Proszę zerknąć na banerek w moim podpisie i nie zapomieć głosować.
Ostatnio edytowano Czw gru 27, 2012 13:03 przez mgj, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

mgj

 
Posty: 12144
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 27, 2012 12:53 Re: MOŻE ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia-Witomino

mgj pisze:Dzięki pomocy mpacz - kocurek jest już w ciepłym, bezpiecznym miejscu, czyli w lecznicy. Podobno bez problemu wszedł do kontenera (jak dojechałam to siedział już zapakowany w samochodzie) i z niego wyszedł (to widziałam sama). Trochę protestował przy podawaniu tabletki, ale tak poza tym spokojnie znosił wstępne zabiegi higieniczne. Na pewno ma bogate życie wewnętrzne i zewnętrzne. Z zębami też nieciekawie.
Ile czasu tam będzie, jakie zabiegi będzie miał-na pewno badanie krwi, kastracja, porządek w paszczy- i kiedy to na pewno później lepiej to napisze Monika.

PS. Do wszystkich odwiedzających ten wątke: Proszę zerknąć na banaerek w moim podpisie i nie zapomieć głosować.


Kolejne uratowane zycie dzięki mpacz78,pełne poświęcenie,cudowne działanie
graniczące z cudem!
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Czw gru 27, 2012 16:26 Re: ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia/kić w lecznicy/szukamy dt/ds

Przed chwilą wracając z Gdańska byłam go odwiedzić, wygląda na bardzo zadowolonego grzejąc dupkę na kocyku w klatce.
Miał dziś też pobraną krew, czekamy na wyniki badań. Będzie miał też zrobione testy fiv/felv.

W najbliższym czasie czeka go jeszcze kastracja i usunięcie kilku zepsutych zębów.

Jest to kot dorosły, wiek trudno ocenić, bo ma duże braki w uzębieniu, a to co zostało też w części nadaje się do usunięcia. Weterynarze dają mu 3-5 lat.

pdbz pisze:Kolejne uratowane zycie dzięki mpacz78,pełne poświęcenie,cudowne działanie
graniczące z cudem!

:oops: Elu, nie zapominajmy, że nasz kić ma więcej dobroczyńców choćby mgj i Słupek i jeszcze wiele kibicujących mu osób, wspólnymi siłami mu pomagamy.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw gru 27, 2012 18:39 Re: ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia/kić w lecznicy/szukamy dt/ds

mpacz78 pisze:Przed chwilą wracając z Gdańska byłam go odwiedzić, wygląda na bardzo zadowolonego grzejąc dupkę na kocyku w klatce.
Miał dziś też pobraną krew, czekamy na wyniki badań. Będzie miał też zrobione testy fiv/felv.

W najbliższym czasie czeka go jeszcze kastracja i usunięcie kilku zepsutych zębów.

Jest to kot dorosły, wiek trudno ocenić, bo ma duże braki w uzębieniu, a to co zostało też w części nadaje się do usunięcia. Weterynarze dają mu 3-5 lat.

pdbz pisze:Kolejne uratowane zycie dzięki mpacz78,pełne poświęcenie,cudowne działanie
graniczące z cudem!

:oops: Elu, nie zapominajmy, że nasz kić ma więcej dobroczyńców choćby mgj i Słupek i jeszcze wiele kibicujących mu osób, wspólnymi siłami mu pomagamy.


Zgadza sie dla wszystkich Pań wyrazy uznania i podziwu,gdyby nie otwarte serca
tych Osób los domowego kiciunia byłby marny,a propos imienia:moze Wituś od pierwszych
liter Witomina,tak po prostu głośno myślę.Duzo zdrowia dla koteczka i dobrego domku
na przyszlość.
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

Post » Czw gru 27, 2012 18:53 Re: ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia/kić w lecznicy/szukamy dt/ds

:oops: Moniko, zawstydzasz mnie, jaki tam ze mnie dobroczyńca. To nic zupełne.
Gdyby nie Ty, to kocia już by pewnie po tych mrozach nie było (ciepła budka na szybko, ciepła woda, jedzenie i teraz ratunek, no i oczywiście mgj, dzięki której kocio się w ogóle pojawił).
A tak - jest. Jest po prostu cudny. Tak zwyczajnie, po prostu, po kociemu. I ma takie mądre oczy. Jak w nie popatrzyłam, to zobaczyłam - dużo spokoju, troszkę rezygnacji, troszkę niepewności, ciut zdziwienia, mądrość i oczekiwanie.
Normalnie można się zakochać.

Pewnie w sobotę będę znowu w lecznicy, to może jakąś foteczkę kocią zrobię.

Hihi ... też o Witusiu myślałam.
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 28, 2012 13:02 Re: ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia/kić w lecznicy/szukamy dt/ds

Dzisiaj znowu mroźno i lodowaty wiatr. Jak to dobrze, że już się grzeje w ciepłym miejscu.
Nie wiedziałam, że kota można odwiedzać, bo bym tez zajechała do niego w drodze z pracy. Ale nie chciałam zawracać głowy.
Moniko, jak będziesz miała wieści odnośnie wyników badań itp. to napisz.
Słupek :1luvu:

EDIT. Skoro Monika mnie pozostawiła decyzje co do tymczasowego imienia kotka, to jednak zostane przy moim pomyśle: SOBOTEK. Inne zgłaszane propozycje też mi się oczywiście podobają. Obstaję przy swoim przede wszystkim dlatego, że jeszcze nigdy nie udało mi sie nazwać żadnego zwierzęcia (i nigdy nie miałam na to pomysłu). Moj "aktualny" pies i kot pozostały z imionami nadanymi im w domach tymczasowych. Pierwszego psa nazwały dzieci. A jemu wymyśliłam sama :D
Obrazek

mgj

 
Posty: 12144
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 28, 2012 13:15 Re: ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia/kić w lecznicy/szukamy dt/ds

Jako że od 5 rano z przewodem pokarmowym mojego Tygryska walczyłam, to w lecznicy byłam już dzisiaj.

Sobotek (no! wreszcie ma imię jak prawdziwy Pan Kot), kiedy do niego zajrzałam, podniósł się od razu z pozycji leżąco-śniadanko-trawiącej i podszedł do przodu klatki, cudownie do mnie gadał i chętnie by zza krat wyszedł:
Obrazek

Obrazek

Ja mam trochę wieści o wynikach badań, to Monikę nieco w tym wyręczę. :wink:
Ale będzie mało dokładnie, bo nie zapisałam.

Z kwestii nienajlepszych:
podwyższony mocznik, amylaza, leukocyty.
Z kwestii bardzo dobrych:
bilirubina* w normie, pozostałe parametry też (chyba).

Weci liczą, że mocznik wypłuczą kroplówkami, raczej nie jest źle, bo mówią, że karmy dla nerkowców nie musi. A stan zapalny też do opanowania.
Efektów odrobaczania na razie nie było widać, bo w kuwecie to, w czym by te efekty miały być, jeszcze się nie pojawiło. Za to siusiu - jak najbardziej w żwirku się znalazło. Grzeczny koteczek.
Mimo że w buziolu dość paskudnie, to doskonale sobie radzi z opróżnianiem miseczki.


Dziś będzie miał testy fiv/fevl.
Białaczki się trochę obawiam ....


Edit:
"bilirubina" - oczywiście o kreatyninie myślałam. Przepraszam za błąd. :oops:
Ostatnio edytowano Pt gru 28, 2012 16:25 przez Słupek, łącznie edytowano 1 raz
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 28, 2012 13:22 Re: ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia/kić w lecznicy/szukamy dt/ds

Tfu,tfu,odpukam w niemalowane (odnośnie dopisku)

Pewnie jestem upierdliwa, ale: Czy głosowałyście już w głosowaniu Krakvetu?

EDIT; on chyba wyjątkowo, jak na takiego wolnożyjącego kota (i to ponoć od dość dawna), bardzo chciałby mieć swojego Dużego do głaskania i miziania.
Obrazek

mgj

 
Posty: 12144
Od: Czw mar 17, 2011 21:06
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt gru 28, 2012 14:14 Re: ZDARZY SIĘ CUD??? Gdynia/kić w lecznicy/szukamy dt/ds

Słupek pisze:Jako że od 5 rano z przewodem pokarmowym mojego Tygryska walczyłam, to w lecznicy byłam już dzisiaj.

Sobotek (no! wreszcie ma imię jak prawdziwy Pan Kot), kiedy do niego zajrzałam, podniósł się od razu z pozycji leżąco-śniadanko-trawiącej i podszedł do przodu klatki, cudownie do mnie gadał i chętnie by zza krat wyszedł:
Obrazek

Obrazek

Ja mam trochę wieści o wynikach badań, to Monikę nieco w tym wyręczę. :wink:
Ale będzie mało dokładnie, bo nie zapisałam.

Z kwestii nienajlepszych:
podwyższony mocznik, amylaza, leukocyty.
Z kwestii bardzo dobrych:
bilirubina w normie, pozostałe parametry też (chyba).

Weci liczą, że mocznik wypłuczą kroplówkami, raczej nie jest źle, bo mówią, że karmy dla nerkowców nie musi. A stan zapalny też do opanowania.
Efektów odrobaczania na razie nie było widać, bo w kuwecie to, w czym by te efekty miały być, jeszcze się nie pojawiło. Za to siusiu - jak najbardziej w żwirku się znalazło. Grzeczny koteczek.
Mimo że w buziolu dość paskudnie, to doskonale sobie radzi z opróżnianiem miseczki.


Dziś będzie miał testy fiv/fevl.
Białaczki się trochę obawiam ....


Jest Sobotek i bardzo dobrze.Zdrobnienia od Sobotka też nie stanowią problemu.
Oby pozostałe badania okazały sie w normie.Trzymam kciuki mocno!
Wszystkim tymczsowiczom znalezienia dobrych domków,rezydentom kochających
opiekunów,bezdomniaczkom zawsze pełnych misek i ciepłych budek w Dniu Kota
serdecznie życzę

pdbz

 
Posty: 373
Od: Pt paź 21, 2011 8:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 135 gości