DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+ tak sobie żyjemy...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 23, 2012 21:05 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

RODZINNYCH, SPOKOJNYCH I PEŁNYCH MIŁOŚCI ŚWIĄT ORAZ POMYŚLNEGO STARTU W 2013 ROK DLA WSZYSTKICH KOCIARZY Z FORUM

szczególne uściski dla Pani Hani od Ani i Kajtusia

natawojtek

 
Posty: 46
Od: Wto paź 04, 2011 8:28
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto gru 25, 2012 10:09 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

Ja również dołączam z życzeniami.
Zdrowych, pogodnych Świąt i dużo szczęścia (i mnóstwo udanych adopcji :ok: ) w Nowym Roku
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 25, 2012 16:35 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

Raz jeszcze bardzo, bardzo dziękujemy za wszystkie życzenia i Wam życzymy tego samego :1luvu:

Wczoraj wróciliśmy do domu bardzo późno, więc futra o północy dostały żarcie i dzięki temu nie usłyszałam co o mnie myślą (kociszcza zajęły się spóźnioną kolacją i przynajmniej nie pyszczyły) :mrgreen:
Dzisiaj na szczęście spokojnie i bez niepotrzebnych ekscesów spędzamy w domku wolny dzień, oby jutro było tak samo :ok:
Jako że byliśmy w tym roku grzeczni, dostaliśmy różne fajne prezenty, a między nimi i to:

Obrazek

Od dzisiaj ta tabliczka centralnie zdobi drzwi wejściowe (zdjęcie nie pokazuje jaka jest fajna trójwymiarowa).
Teraz już nikt z sąsiadów nie będzie miał wątpliwości kto koło nich zamieszkał :mrgreen:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 25, 2012 17:04 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

Ja również życzę Zdrowych Świąt :1luvu:

lidka02

 
Posty: 15917
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob gru 29, 2012 20:48 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

Witamy się poświątecznie :P
Dużo pracy = mało czasu na czytanie i pisanie.

U nas spokojnie i N U D N O :piwa: :piwa: :piwa: i oby jak najdłużej :!: :!: :!: :!:

Oczko Rysi w zasadzie wyleczone, brzucholce maluchów prawie też (ciii!, żeby nie zapeszyć!).
Właściwie tylko oczko Takta nie chce się poprawić pomimo intensywnego zakraplania.
We środę Janusz umówił się na wizytę u dr.Warzechy i zobaczymy co Ona powie.

Powoli kończy nam się pierwsza porcja Interferonu (w końcu dostają go cztery futra, a brał go też Kołeczek), więc pewnie czeka nas też grupowa wizyta kontrolna u dr.Czubek.


W Święta pewien Rodzinny Św. Mikołaj obdarował nas Talonem na kocie zakupy i dzięki temu nasze futrzaki niedługo dostaną cały wielki wór dobrego żarełka i jeszcze na żwirek wystarczy :ok:
DZIĘKUJEMY Wam Kochani: Grażynko, Asiu i Marku :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 31, 2012 16:57 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

Wróciłam sobie z pracy i przed wyjściem na noworoczną balangę chcę złożyć Wam Kochani

Najlepsze życzenia Noworoczne!!!!

Dzisiaj życzę szampańskiej zabawy, a przez cały 2013 rok (musi być szczęśliwy, bo 13 to super numer :ok: ) jak najwięcej zdrówka i radości, a jak najmniej problemów.
Życzę nam wszystkim, aby już od jutra zaczęły się odzywać tylko Najlepsze Domki dla naszych tymczasowych futerek, a nowych tymczasków było jak najmniej!
Żeby nasi stali i czasowi podopieczni jak najmniej chorowali, żebyśmy nie musieli wciąż nawiedzać naszych Wetów (choć to dla Nich oczywiście ogromna przyjemność :mrgreen: ), żeby żadne paskudne choroby nie przełaziły z kota na kota w naszych stadkach, no i żeby na te chrupeczki nam wystarczało :lol:

Dziękuję też wszystkim Znajomym i Nieznajomym, którzy bywają na moim wątku, bo Wasze wsparcie w trudnych chwilach jest dla mnie bardzo, bardzo ważne!

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 13:38 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

No to i po zabawach, a teraz powrót do codzienności.

Kociaste przetrwały sylwestrowe hałasy zupełnie dobrze i tylko czarni bracia Jacek i Placek siedzieli schowani za wersalką, jak wróciłam w nocy do domu.
Tysia, Takt i Karolinka siedzieli sobie na parapecie przy kuchennym oknie i podziwiali widoki.
Futra zażądały normalnego porannego posiłku (znaczy ściągnęły mnie z łóżka bladym świtem), a potem poszły spać dalej razem ze mną :D

Teraz znowu całe stado śpi, ja posprzątałam chałupę i mam czas dla siebie 8O - chyba sobie poczytam :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 01, 2013 15:17 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

Haniu, jak najwiecej czasu dla siebie! W Nowym Roku i kolejnych tez. :)
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Wto sty 01, 2013 20:37 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

Wszystkiego dobrego :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56057
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Śro sty 02, 2013 13:05 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

Samych dobroci :) i uśmiechu dużo! :ok:
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 03, 2013 21:20 Re: DT u Hani, czyli..- Nasze FelVki-życie codzienne.Kołecze

Dzięki bardzo :love:

Przede wszystkim chcę podziękować wirtualnym Opiekunkom Karolci i Takta ta comiesięczne wpłaty -ta pomoc naprawdę ułatwia nam zapewnić naszym felvikom ciut lepsiejsze życie :1luvu:

Wczoraj Janusz był z Taktem u okulisty, choć okazało się, że o tydzień wcześniej niż był zapisany :oops: :mrgreen:
Na szczęście Pani Dr. znalazła okienko i przyjęła obu panów w gabinecie.
Podobno oczko Takta wykazuje jednak jakąś mini-minimalną poprawę, ale i tak zmienione zostały prawie wszystkie krople na zestaw nowy, więc konieczna była wizyta w aptece.
Od wczoraj zakraplam oczka Takta wciąż czterema, ale częściowo nowymi kroplami i mam wszyscy mamy nadzieję, że ten zestaw pomoże lepiej i szybciej niż poprzedni.
Kolejna kontrola za trzy tygodnie, jeśli będzie widać poprawę lub dwa, jeśli takiej poprawy nie zobaczę.
Mam też wciąż profilaktycznie zakraplać choć raz dziennie oczka felvikowym dziewczynkom i Rysi, bo, jak to wyraziła się Pani Dr. wirus sobie radośnie lata u nas w domowym powietrzu i musimy chronić nasze "najsłabsze ogniwa".

Od dzisiaj skończyłam dokarmianie co poniektórych Forti-florą i wydaje mi się (w każdym razie chciałabym żeby tak było), że poza Bajką u reszty jest znacznie lepiej lub zupełnie ok. Bajka niestety znowu na rzadko :| Obawiam się tez o Tarę, bo żeby przeszło musiałam jej dawać dodatkowo Nifuroksazyd, ale na razie wygląda, ze jest w porządku.

Ogólnie futra szaleją i witają mnie stęsknione i głodne jak wracam teraz znacznie później z pracy :D
A potem układają się ze mną (lub zamiast mnie) w łóżku do snu......i jak ja mam być wyspana :mrgreen: :twisted:

Obrazek

od lewej: Napoleon i przytulony do niego doopką Tolek, Torg, Wena z przytuloną Rysią oraz czarny Jacek.
Reszta futer dołączy za chwilę, jak tylko ja wejdę do łóżka :smiech3:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 04, 2013 7:58 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+reszta - zwyczajne życi

Udaje ci się?
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56057
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>

Post » Pt sty 04, 2013 9:38 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+reszta - zwyczajne życi

Wczoraj powiedziałam Alebom, że musiałam bardzo schudnąć :mrgreen: skoro na wąskiej kanapie umiem spać z ósemką kotów. 8O Dokumentacji nie mogę zrobić, bo aparat fotograficzny już by się nie zmiescił. :lol:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt sty 04, 2013 19:35 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+reszta - zwyczajne życi

Ja tak jak Ciocia Agneska, jako żem gibka i wiotka, to doskonale daję sobie radę nie tylko z ośmioma, ale i z dwunastoma (co prawda kanapa raczej nie z tych wąskich :mrgreen: ).
Dodam, że Wenusia (słodkie 5-6 kg kociny) śpi głównie na mnie :lol:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 09, 2013 21:39 Re: DT u Hani, czyli..-Nasze FelViki+reszta - zwyczajne życi

Dzisiaj Janusz z Tarą, Torgiem, Tosią i Tolkiem był na powtórnych testach PCR na Felva -zobaczymy czy potwierdzą wcześniejszy wynik ujemny, oby :!:

Stado jak cię mogę.
U Takta wciąż próbujemy wyleczyć chore oko -jak na razie bez rezultatu (nowe leki na razie nie dają widocznej poprawy niestety), a Tysia i Karola ciągle dostają Braunol profilaktycznie.
Poza ewidentnie chorym okiem rudego, innych poważniejszych objawów choroby na razie nie widać, choć u dziewczyn też po jednym oczku łzawi.
Dzisiaj jak tylko wróciłam z pracy Karolina postanowiła zafundować mi na dzień dobry porządne kichnięcie z potężnym glutem :? -kurcze żeby to było tylko raz, a nie początek jakiejś cholery :|

Wśród tzw."zdrowych" codziennie któreś pokichuje albo co innego, ale na razie przynajmniej wciąż nie jest to nic poważnego.
Staram się wzmacniać futra uodporniaczami, no i oczywiście felvikom+ Rysi daję Interferon.
Mam nadzieję, że dzisiejsza jazda do B. nie spowoduje jakiejś paskudy u testowanej czwórki.


Chcę Was też prosić o ogromne kciuki dla małej Taszy, teraz Britty u Marysi -od dwóch dni jest w bardzo ciężkim stanie i Marysia z Grzegorzem razem z zaprzyjaźnionymi lekarzami stają na głowie, żeby malutką wyciągnąć z poważnej choroby :( Brittunia ma bardzo chorą wątrobę

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 81 gości