4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

Tylko by byl klopot z przewozem bo mieszkam w szn....

A co to jest szn...?

szczecin?

Agusia06081 pisze:Czy kreseczka jest nadal do adopcji??

tak Kreseczka jest do adopcji (choc to takie moje kocie dzieciatko

)
napisz prosze cos o sobie i skad jestes bo to szn... takie zagadkowe

Bedetka drapak jest z zooplus - w bardzo jak na babmus rozsadnej cenie przy tej ilosci miejsca
http://www.zooplus.pl/shop/koty/drapaki ... _cm/294446
kiedys wypatrzyłam go na fb jakiejs fundacji - bo w zooplusie jakos mi się nie rzucal w oczy a jak dziewczyny pokazywałay jak koty pomagały skladac drapak to wiedzialam jaki bedzie kolejny (poprzedni tez byl bambusowy tylko mam wrazenie bardziej wytrzymały bambus, bo ten maluchy strasznie drapia i sa juz pierwsze uszkodzenia

)

moi rezydenci watku nie maja - zbieram się do zalozenia, ale wiesz jak to z tym zbieraniem jest, mam co robic jak kazda kobieta w domu

+ opieka nad 8 rezydentow i 4 malych tymczasow i doba mija nie wiem niedy nawet

a Kreseczka to takie moje oczko w glowie, uwielbiam wszytskie malce a Kreska jest taka moja, i troche mnie jak swoja mame traktuje, na szczescie jeszcze nie na tyle zwariowałam by ją wylizywac :ryk:

ale charakter panienka ma cudny :kotek:

Jagooda - tak brytyjczyk jest moj - to Lucek :mrgreen:

Moja taka ciapa ale przekochana - mam jeszcze szylkrete brytyjska i pregowanego srebrnego z zielonymi oczami (taki smieszny wynalazek, troszkęp laski pyszczek mu wyszedł;) hodowca się smial ze splaszczył się bo się od cyca mamy odkleic wogole nie chciał, był najmniejszy z miotu ale ciagle jadł ale drobinka taka został i drobny, delikatny jest caly czas)
uwielbiam brytki za ich towarzyszenie we wszytskim, za charaktery i za ich doslownie to moge tak nazwac pomoc przy maluchach na DT

przykro mi z powodu Twojego kocurka - niech sobie szczesliwie biega za TM - wiem jak boli strata - w sierpniu w cagu 2 tygodni nowotwor krtani zabrał mi cudnego, przytulasnego kocurka - był mlody miał dwa lata a ze mną był tylko rok ...

TAk ze szczecina. zalezy mi na tym by kotek byl po szczepieniach. wzielam koteczka ze schroniska i teraz zaluje bo zdech mi. po czym sie okazalo ze juz zadnego nie oplaca sie z tam tad brac bo szystkie ja na stracenie...

Kurcze jak sobie pomysle byl taki sliczny nie zasluzyl sobie w sumie szyscy muwia ze chociaz te 2 dni mial kochana mame. tak sie przytulal sam przychodzi mi pod koldre spal ze mna.... serce mi sie lamie normalnie jak sobie pomysle

7ksiezyc pisze:
Agusia06081 pisze:Czy kreseczka jest nadal do adopcji??

tak Kreseczka jest do adopcji (choc to takie moje kocie dzieciatko )
napisz prosze cos o sobie i skad jestes bo to szn... takie zagadkowe

Agusia czytam wlasnie ze mialas 2 dni kotka i odszedł za Tm, bo jakis jelitowy wirus - najprawdopodobniej wiec pp
w takim wypadku Kreseczka nie byłaby dobrym dla Ciebie kociakiem do adopcji, zreszta wybacz ae nie oddałabym jej Tobie ze wzgledu na to ze powinnas miec przynajmniej polroczna kwarantanne w domu
Wyciagniecie kreseczki ze stanu silnego zapalenia jelit kosztowało mnie mase nerwo, stresu, nieprzespanych nocy ...
poza tym jak kocham tego malucha na swoj sposob (nie mam personalnie nic do Ciebie) i chce dla Kreseczki bezpiecznego domu

mam nadzieje, ze zrozumiesz - to jest troska o koteczke ktrej zycie uratowałam i ktra ma kawalek mojego serducha i ona MUSI miec najlepszy z mozliwych dom, bezpieczny dom, a Twoj dom dla malucha bedzie bezpieczny za jakis czas

pomysl o dorosłym szczepionym kocie - to najlepsze w Twoim wypadku rozwiązanie - pozdrawiam

Myslalam ze kot po szczepieniu jest odporny na choroby a tu wychidzi ze nie koniecznie. bardzo dobrze cie rozumiem w sumie nie ma co narazac zwierzatek wiec chyba odczekam ta kwarantanne. a tak bardzo chcialam miec koteczka...

Agusia06081 pisze:TAk ze szczecina. zalezy mi na tym by kotek byl po szczepieniach. wzielam koteczka ze schroniska i teraz zaluje bo zdech mi. po czym sie okazalo ze juz zadnego nie oplaca sie z tam tad brac bo szystkie ja na stracenie...

pisalysmy w jednym czasie
Kreseczka bedzie szczepiona w przyszłym tygodniu (moze uda mi się w sobote ale to kwestia ogarniecia się czasowo), najpierw musialam zrobic porzadek z jej odpornoscią, waga i zarobaczeniem zeby decydowac się na szczepienie

Poczekam... nie bede ryzykowac nastepnej straty moze za pol roku znowu sie trafia jakies trikotki:(

Jutro ide obejrzec 3 letnia kotke po szczepieniach ale teraz nie wiem czy ona tez bedzie odporna jak ten wirus taki okropny jest...

Niestety panleukopenia jest koszmarnym i trwałym wirusem (pół roku aktywnym poza organizmem zwierzaka) i nie warto ryzykować. Niestety żadne szczepienia nie dają 100% pewności że kotek się nie zarazi. Nagła śmierć może sugerować że to właśnie ten okropny wiruch. Zastanawiam się jak w schroniskach sobie z tym radzą a może nie radzą. Chyba to drugie.

U nas w szczecinie te schronisko to istna tragedia ja tam weszlam na wdechu. pozniej gdzie bylam tam 5 minut caly dzien czulam ten zapach na sobie nawet po umyciu. zwierzeta jeden na drugim takie biedactwa.

7ksiezyc, czy masz już jakieś domki na oku ? Dostałam info o domku dla dwóch kociaków, ale WSZYSTKO do sprawdzenia. Wiem tylko tyle, że ktoś jest chętny, info dostałam od dziewczyny, która zajmuje się adopcjami. Domek chyba w Wawie. Dać Ci namiary ?

4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

Kto przegląda forum