Wiosenna norka u Alienorka - Julinka w DS

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 19, 2012 18:52 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Test Rivalty zrobiony, niestety pozytywny :( .
Na razie (oprócz żądania uwolnienia od Ciela, jak maluch go napada i zachęca do zabawy oraz płynu w jamie brzusznej) innych objawów tak naprawdę nie ma. Leon jest zainteresowany światem zewnętrznym, z apetytem je, pić też pije, więc póki czuje się dość dobrze, zostawiamy to jak jest. No, spróbuję tylko go zachęcić do odrobiny oleju z łososia, ale jak nie będzie chciał to nie będę wmuszać. Ogólnie rzecz biorąc ma teraz "róbta co chceta". Byle tylko jadł. Jak przestanie, będzie go ciągnąć na wymioty lub będzie niechętny światu - wtedy pozwolę mu zasnąć. Nie pozwolę mu cierpieć, ale nie chcę też zbyt się spieszyć.

Wg weta steryd to niezbyt dobry pomysł na teraz - bo w dwóch przypadkach w jego praktyce podanie przy FIPie (ale chyba bezwysiękowym) encortolonu przyspieszyło zejście kota. Dlatego powiedział, że jak już, to raczej wtedy, gdy będzie pogorszenie apetytu i samopoczucia. A Lełoś lubi głaski i przytulania, ale miłośnikiem zabiegów nie był i nie jest (nawet prostego czyszczenia uszu), więc obawiam się, że podawanie tabletek (2 razy dziennie) mogłoby mu tyleż pomóc co zaszkodzić. Muszę się z tym przespać. Aha, Leon schudł z 4,5 kg (październik) do 4 kg.

lolav - kibicowałam Bosmanowi gdy pisała o nim - o ile dobrze pamiętam Neigh. Potem go adoptowałaś, zmieniłaś mu imię na Lotos i pojawiały się historie Twoje o nim i kotkinsa o tym, jak jej Leon chciał z synem pogadać... To pozwoliło mi poznać Lotosa, zżyć się z nim - na niestety zbyt krótki czas. A jeszcze fakt, że umarł na FIPa spowodował, że współczułam Wam tym bardziej - Jemu, że tak krótko miał szansę cieszyć się Domem, Tobie, bo znam z autopsji ten ból gdy wiadomo, że wyrok zapadł, ale wciąż szukamy sposobów, by odwlec nieuniknione, by oszukać przeznaczenie. I ten ból, gdy trzeba się poddać i pomóc mu odejść, by nie cierpiał na darmo.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Śro gru 19, 2012 19:11 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Bardzo przykro i smutno :cry:
Leonku, mimo wyroku walcz chłopczyku i zostań z nami jak najdłużej :ok:
Alienorku przytulam i przesyłam ciepłe myśli...
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Śro gru 19, 2012 20:26 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Trzymaj się Alienorku...

Biedny Leoś, imiennik mojego Leukocika:(


Cóż...skoro tak rozmawiamy to powiem tak: kiedy straciłam Normana z powodu nn to towarzysząc w jego ostatnich chwilach obiecałam mu,że na jego miejsce KTOŚ przyjdzie, potrzebujący ktoś i znajdzie u nas dom.
Tym kimś była Fiona.
Ją uratowałam z pseudo,z nędzy i z grzybicy.Udało mi sie to,czego nie moglam dac Normanowi.
Czasem myślę,że ona ma w sobie coś z Normiego- śpi tam gdzie on, lubi surowe mięso, wkłada łapkę do miski jak on...a może mi się wydaje?
W "Ani z Zielonego Wzgórza" jest takie zdanie :"będą jeszcze inne tęcze".
Czasem w to trudno uwierzyć
Ale to prawda...

Lolav gdzieś jest ktoś, kto potrzebuje właśnie Ciebie, Waszego domu i miłości.
I on Was znajdzie...albo Wy jego.
Jestem pewna.

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 20, 2012 8:40 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Żyjemy, trzymamy się i pozdrawiamy. Wczoraj kurak był ok, Leon zjadł go z wielkim smakiem, ale dziś puszka rybna nie smakuje. Na szczęście wieczorem bedzie znów kurak (tym razem gotowany) a jak mi sie uda kupię gulasz indyczy mielony. Jego byłoby łatwiej Leonowi zjeść, a to wartościowe papu, zwłaszcza jak dodam żółteczko od wiejsckiej kurki :ok:
Justin mizia się jak opętany - normalnie mi kota podmienili 8O . Albo chce mnie pocieszyć bo coś czuje - Kotori też notorycznie przychodzi i mnie przytula, poleguje mi na ramionach i w ogóle jest słodka.
Za to Ciel jak zwykle szaleje, zaczepia i grzyzie a przy smarowaniu fungidermem odstawia sceny, plus wsuwa ile się da - dziś zmusił mnie do otwarcia śmietany, bo on potrzebuje i już - darł japinę przez całe szykowanie bułki do pracy, więc uległam i dałam. Jak Ala karmiła, to oczywiście był pierwszy do miski :roll: i obskoczył ze 3, "bo on taki malutki i głodniutki".
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw gru 20, 2012 8:59 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

W całej sytuacji to bardzo dobre wieści. Oby takie były jak najdłużej.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Czw gru 20, 2012 9:02 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

:ok: :ok: :ok:
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Czw gru 20, 2012 9:33 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Ja też się przyłączam z kciukami :ok: :ok: :ok:
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 20, 2012 9:57 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Przyłączyłam się jakiś czas temu i tak będę trwała!
Dzielna jesteś okropnie, Alienorku. Może to ta zaprawa rycerska..?
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw gru 20, 2012 11:34 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Kinnia pisze:W całej sytuacji to bardzo dobre wieści. Oby takie były jak najdłużej.

Życzę Wam też tego, oby najdłużej. :lol:
Obrazek

jasia0245

 
Posty: 3524
Od: Czw mar 24, 2011 16:39
Lokalizacja: Stargard

Post » Pt gru 21, 2012 9:24 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Dziś rano Leon nie chciał jeść - może mu nie podeszło, więc po pracy spróbuję jeszcze z winstonem. Mam też wrażenie, że brzucha mu przybyło - chyba jednak nie potrwa to długo. Jeśli to tylko wpadka na zasadzie "ja tego syfu jeść nie będę" to pół biedy, jeśli nie - będziemy się musieli pożegnać zanim będzie całkiem źle :( .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt gru 21, 2012 9:32 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Trzymajcie się cieplutko Obrazek
Obrazek ObrazekObrazek

Broszka

 
Posty: 7535
Od: Śro gru 22, 2010 8:43

Post » Pt gru 21, 2012 9:36 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Myślimy o Was..
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 25812
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt gru 21, 2012 10:46 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Przesyłam dobre myśli...
Obrazek

hanelka

 
Posty: 8984
Od: Nie lut 24, 2008 19:33
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 21, 2012 10:56 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Leosiu..

Dzieki Marzena że jestes..
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt gru 21, 2012 11:01 Re: Załamana norka u Alienorka; Leoś:(

Marzenko okropnie mi przykro :(
jeśli możesz to ucałuj Leosia ode mnie
Jestem z Wami całym sercem tylko tyle człowiek może
Leosiu obyś czuł się dobrze jeszcze jakiś czas chociaż

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Fatka, Kankan i 27 gości