Marzę, żeby się udało
koszka pisze:Możliwe, że Julian zamieszka w Warszawie (tylko muszę jeszcze dokładniej sprawdzić chętnego i jakoś dowieść).
Marzę, żeby się udało.
turkusowa pisze:koszka, coś mi się chyba obiło o oczy, że Arcana jeździ trasą Lublin-Warszawa
joannaN pisze:W KamaWecie na Bazylianówce są dwa śliczne, czarne kocurki na kwarantannie ( są zdrowe, ale chcemy być pewne), Jeden ma leczone oczko bo jest "katarowe". Na święta zabieram je do domu. I szukam dla nich domku stałego. Złapałam je tydzień temu u siebie w pracy. Dwa jeszcze zostały: burasek i biało -bura (y?). Mam zamiar od poniedziałku znowu nastawić klatkę, bo strasznie mi ich żal. Mają góra 3 miesiące, okrągłe pyszczki i zachwycają wszystkich, nawet strażników miejskich.... Jak na razie maluchów więcej nie będzie , zostają nam 3 kotki do sterylki, i mamy nadzieję, że więcej nie przybędzie.
Również w przychodni Animalsa są kocięta do adopcji, bardzo proszę , rozgłaszajcie!
maueczarne pisze:U moich rodziców sielanka.
koszka pisze:Możliwe, że Julian zamieszka w Warszawie (tylko muszę jeszcze dokładniej sprawdzić chętnego i jakoś dowieść).
Marzę, żeby się udało.
Bo to raczej wrażliwy kocurek jest, tak myślę. kwiatkowa pisze:maueczarne pisze:U moich rodziców sielanka.
czyli że zostaje?
maueczarne pisze:kwiatkowa pisze:maueczarne pisze:U moich rodziców sielanka.
czyli że zostaje?
Yyyy... tak

kwiatkowa pisze:maueczarne pisze:kwiatkowa pisze:maueczarne pisze:U moich rodziców sielanka.
czyli że zostaje?
Yyyy... tak
Sprytniusia![]()
![]()
![]()

joannaN pisze:Dzisiaj dwukrotnie urządziłam polowanko, weszły oba tylko ... klatka się zacięła ! Najadły się do syta i poszły. Ponownie nastawiłam ze słodką śmietanką rozcieńczoną ciepłą wodą i powtórka, śmietanka wypita a klatka nie zamknięta!
Jutro od rana zaczynam.
Anda i koty 
Anda i koty 
Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 5 gości