SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU.)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 17, 2012 15:18 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Malutka dziś zrobiła kolejne postępy tz. zaczęła pić wodę.
Pomalutku dorastamy .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2012 15:19 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

A jak z jedzeniem?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon gru 17, 2012 15:37 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Gerberek wchodzi ,ale tylko potrafi lizać :wink:
dalej conva i tylko strzykawką ,pomalutku wyrośnie i z tego.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2012 19:07 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Cycoch z tego Misia 8)
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35304
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon gru 17, 2012 20:19 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

:lol:
Strasny...
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon gru 17, 2012 20:39 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

najgorsze że mam ostatniego conva :cry:
gotuje kuraka ,przetrę ,może to załapie ,ona powinna już dawno jeść sama ...
byłam w pracy ,oddałam pieniążki ,poleciałam też na pocztę bo sąsiad prosił o zrobienie opłat.
tam kolejki kilometrowe,opłaciłam na dworcu centralnym tam mniej było ludzi.
Jutro mam mu kupić szpondru ,kuraka i włoszczyznę.
jestem taka wypluta :oops: :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2012 21:01 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

A co z tym odpowiednikiem Conva?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon gru 17, 2012 21:14 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Niebieściucha piękna jest :1luvu:
O Yoko nie mogę pisać....bo co tu mądrego napisać :(
Trzeba mieć nadzieję ,że się odnajdzie.
Nie wyobrażam sobie co bym zrobiła jakby któreś z moich maluchów gdzieś się zapodziało :(

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Pon gru 17, 2012 21:48 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Dorciu jesteśmy już na 90 stronie, moje wielkie marzenie to zamknąć setuchnę powrotem Yoko do domciu, pod Twoją kołderkę :D tak musi być

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2012 10:10 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

ja też o tym marzę :cry:
zawsze układała się na poduszce przy buzi ,lub w zgięciu kolan.
to miejsce czeka na nią i czekać będzie zawsze.

,kiedyś czytałam ogłoszenie że od roku poszukiwana jest sunia york ,a ja chciałam do nich zadzwonić i zaproponować pieska yorka z pseudo ,akurat był... teraz wiem jaka byłam głupia :oops:
to tak jak bym próbowała swojego męża zastąpić innym ,jak się kochało to nie takie łatwe. :cry:
a jak się nie zna losów zaginionego pupila to koszmar :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2012 10:27 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Pamiętam taki wątek na dogo z historią psa ukradzionego razem z samochodem. Pies był w samochodzie. Jeździli wszędzie gdzie tylko jakiś ślad był:(
Nie pamiętam jak się to skończyło bo to chyba klika lat trwało:(

Trzymam kciuki za to, żeby znalazca sie odezwał.
No bo ktoś musiał ja wziąć. Przecież pies raczej chyba potrafi wrócić.
A może nie?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 18, 2012 10:37 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

wystraszony pies biegnie przed siebie ,byle dalej ,potem już nie wie skąd i gdzie.. :cry:
tak myślę ,ona nigdy tak nie reagowała ,nigdy aż tak..zna tych pijusów ,ucieka na klatkę lub chowa się za mnie ,za auto ...a teraz wszystkie pobiegły na klatkę ona w drugą stronę .
śni mi się to jak jakiś koszmar ,a ona nie wraca. :cry:

kocina dalej je skandalicznie ,strzykawką to i owszem ,ale też już bez rewelacji ,robale?????????? nadżerki ?? dobrze pije wodę ,fajnie się bawi....
ma około 6 tyg.
wiem że niektóre koty później załapują ,Tulinek długo nie chciał załapać ,bracia już szamali a on smoka dydolił... :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2012 12:44 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Im więcej mysle o Yoko, tym większe mam przekonanie, że ktoś, kto ją znalazł po prostu nie chce jej zwrócić. Może dzieciakom nie chce przykrości robić?? Może mysli, że zaoszczędził??
Oj biedne te psiaki w typie rasy - przedmiot pożądania. Ale trzeba mieć nadzieję, ze świąteczny "magiczny" czas przeminie, pies się znudzi i wróci do domku.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto gru 18, 2012 15:23 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

Aga przepraszam że nie odebrałam byłam z psami.

zaskoczył mnie sąsiad ,dał mi swoje oszczędności na przechowanie bo idzie na operacje boi się że córka sobie przywłaszczy :roll:
męczy mnie ta sytuacja,jak bym miała mało kłopotów :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 18, 2012 15:37 Re: TYTEK WIECZNY GILARZ I RESZTA :)ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRAC

na 17 mam kontrol łapy ,a teraz czekam bo jadą do mnie 4 op. conva ,prosto z Radomia .
Jak mała tak słabo będzie się rozkręcała to też będzie mało .
wetka zwala na gojące się nadżerki :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, luty-1 i 748 gości