Wikolki wróciły z adopcji, szukają kochającego domku - W-wa

Tak, przygarnijzwierzaka.pl już mam - tylko źle napisałam nazwę, tzn. rozłącznie.
Na razie wyróżnień nie mogę robić. Ale będę tam w takim razie ponawiać. Ja mam kotki z tablicy i gumetree - liczyłam, że tu ktoś na nie wpadnie.
Zmierzę się dziś z cafeanimal. A jak się wyrobię, to i z tymi dwoma, które podałaś. Albo lepiej wszystko jutro - skoro mają być na weekend. :mrgreen:

Liczę na te papierowe w okolicy, bo chciałabym by moje pierwsze tymczasiątka były blisko. :oops:

Te portale, które podałaś, oczywiście też. Aaa, są jeszcze portale ogłoszeniowe typowo na Warszawę:
http://www.ogloszeniadrobne.warszawa.pl/
http://www.warsza.pl/
http://wa.stacja.biz/
Nie wiem jaki odzew, ale warto próbować.

ejejej, jak zdjęć chcesz to mogę spróbować wytrzasnąć trochę czasu w weekend.. zamiast spać pół dnia to mogę spróbować obfocić koty

tylko sukcesu nie gwarantuję, ale będę się mocno starać! tylko w dzień byłoby najlepiej...

Tylko nie wiem, czy nie będą przed Tobą uciekać. Niestety to pierwsza reakcja na obcych. Ale zawsze to też okazja do doswajania.
Zdecydowanie w dzień, bo nie mam oświetlenia odpowiedniego, by robić przy sztucznym świetle.
Ale sen to też ważna sprawai czas dla Edzia potrzebny. :wink:

Duuuuże kciuki za domki :ok:

ilgatto pisze:Duuuuże kciuki za domki

My też trzymamy :ok:

Jeszcze tylko tutaj zostawię kciuki za domki i idę spać.
:ok:

Za domek

może tak domek na święta :oops:

Wiki i Lolek bardzo proszą o kciuki. Bardzo, bardzo, bardzo. Kto, co ma, niech zaciska.

W poniedziałek Loluś będzie miał szczepienie i będzie to już koniec szlifowania tych klejnotów.
Dzisiaj dostały nowiutki drapaczek i zaczynamy lekcje korzystania.

Trzymamy !
Eh tak rozmyślam dzis o Lolku i Wiki , i wpadł mi w oko taki oto list ..
http://nadrapaku.wordpress.com/2011/11/29/listo-do-m/
Ehh tak bardzo bym chciala żeby Wikusia i Lolek dostali wlasny domek w prezencie...

Piękny list i taki prawdziwy.
I dużo :ok:

za super domek.

Saintpaulia, wyślij mi na priw tekst i zdjęcia, mam dzisiaj trochę czasu to pomogę Ci ogłaszać maluchy.

Stokrotne dzięki. Zdjęcia już poszły.

Ehh.
Na pierwszą serię ogłoszeń odezwała się jedna-jedyna kobietka, które urwała kontakt po pytaniu o umowę adopcyjną.

Właśnie Iwlajn (stokrotne dzięki) rusza z drugą serią ogłoszeń.

Efekt już jest. Zadzwonił jakiś napruty kretyn. Cieszę się o tyle, że wiem, że ogłoszenie wchodzi ludziom w oczy. :mrgreen:

Był kolejny, bardzo fajny telefon, zobaczymy po świętach co z tego wyjdzie. I czy formalności Pani nie odstraszą.

Wiki i Lolek to niesamowicie mądre dzieciaki. W mig załapały o co chodzi z ich małym drapaczkiem. Teraz specjalnie w niego drapią, by zostać pochwalone. Do fotele były już tylko dwa podejścia. Także uważam, że są genialne.
Trudno o tak łagodne - bez problemu przeżyliśmy obcinanie pazurków i kontaktowe koteczki. W nich po prostu widać zaangażowanie i staranie w kontakcie z człowiekiem. Chcą być z ludziem, przy ludziu. Gdy zmęczą ich już szaleństwa, gdy są syte pieszczot (o co nie łatwo), to kładą się obok i zasypiają. Co jakiś czas zerkając na człowieka, jakby się upewniały, czy ich bajka się nie skończyła.
Chciałabym, by mogły już budować relacje z nowym opiekunem. Na pewno chwilkę potrwa oswajanie z nową sytuacją, chciałabym, by ich nowy dom to zrozumiał. Dużo mam obaw, bo moja decyzja zaważy przecież na ich życiu.

Wiele osób uważa, że da się im zwierzaka, bo pozbędzie się w ten sposób kłopotu. A największy kłopot, to właśnie jego oddanie.

Wikolki wróciły z adopcji, szukają kochającego domku - W-wa

Kto przegląda forum