Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom oraz gadająca Mimzy!

hej, zapraszam wszystkich bardzo serdecznie na swiateczny viewtopic.php?f=20&t=148245 na koty powypadkowe/kalekie u Justy&Zwierzaki.
Oczywiscie wyzej wymienione kociaste jesli ktos mieszka w poblizu, osobiscie przekaza zamowiona paczuszke :1luvu:

hej, kociaste, co szykujecie dla Duzych pod choinke?

Nasze kotki szykują wielkie pieszczochy i miziaki, lizuski i całuski, Mimzy szykuje tez rozbieranie choinki, bo po co ktos miałby chować tyle zabaweczek na jakimś drzewie

no tak... fakt, tyle fajnych zabawek na tej choince, a jak taka bombka spada i sie tlucze, to jest najlepsza zabawa :ryk:

jaaana pisze:
Carmen201 pisze:I zaspany, i w ogóle taki rozciapany, jak misio do przytulania.

Ale, Jaaano i Agatko, trzeba przyznać, że Kocia powiększyła swoje gabaryty

Od tego czasu na pewno.

Rok minął, odkąd ją zobaczyłam - tyle się w jej życiu zmieniło!

to już 2 latka minęły od tego czasu !

jaaana pisze:Zebrało mi się na rzewne wspominki.
Szłam karmić, z daleka widziałam Usię na schodkach

a potem zostawał ślad w miejscu, gdzie leżała, a mnie serce pękało

i od tego też 2 lata!

Aż ciężko uwierzyć, że to tak dawno było

Kolega Uszatki, Mroczek, u mnie już ponad półtorej roku mieszka :kotek:

Od tak długiego czasu ani On, ani Uszasta, nie zaznali ani głodu, ani mrozu, aż się człowiek cieszy gdy o tym pomyśli :1luvu:

I nigdy więcej nie zaznają! AMEN

Jak obserwuje czasem Uszatkę jak siedzi na swoim parapeciku i obserwuje zawieruchę za oknem to podkręcam jej kaloryferek, żeby przypadkiem nie wzdrygło jej na sam widok, jak leży w łóżeczku to ją kocykiem okrywam, bo mi się wydaje, że jej może być chłodno. Tak jej obiecaliśmy pierwszego dnia jak od Jaaany przyjechała, że nigdy nie będzie jej zimno, nie będzie głodna a od ludzi zazna już tylko pieszczoty i buziaki.

agatka13 pisze:I nigdy więcej nie zaznają! AMEN

Jak obserwuje czasem Uszatkę jak siedzi na swoim parapeciku i obserwuje zawieruchę za oknem to podkręcam jej kaloryferek, żeby przypadkiem nie wzdrygło jej na sam widok, jak leży w łóżeczku to ją kocykiem okrywam, bo mi się wydaje, że jej może być chłodno. Tak jej obiecaliśmy pierwszego dnia jak od Jaaany przyjechała, że nigdy nie będzie jej zimno, nie będzie głodna a od ludzi zazna już tylko pieszczoty i buziaki.

Nie mam rudaska do adopcji. Pytałam weta, ma dwa małe pingwiniątka.

Dzięki Jaaana, koleżanka w piątek już przygarnęła kociaka, znalazłyśmy ogłoszenie na gumtree i mały Leo już z nową rodzinką.

No to super!
Kolejny kotek ma dom

chciaabym by wiecej kotow mialo takie szczescie jak Mimzy, Usia i Tojek :1luvu:

Po nich widac od razu, ze sa bardzo szczesliwe i rozpieszczane do granic mozliwosci :1luvu:

Bożonarodzeniowych nastrojów
chwil radosnych
chwil w spokoju

życzą futra i dwunożni z Pucka

Spokojnych, zdrowych Świąt na ciepłych kolankach i przy pełnej miseczce życzą ToiToi, Uszatka i Mimzy ( tak to ta mała kicia z wielkimi oczami - a teraz ponad 5 kg w wielku 11 m-cy

) oraz duzi!

Uploaded with ImageShack.us

Patrząc na to zdjęcie przypomniał mi się podpis jednej z forumowiczek:
Dom bez kota to tylko mieszkanie.

Agatko i Adamie - macie dom :1luvu:

I trzy koty mają dom. Na pewno nie pamiętają, że kiedyś były głodne i samotne.

Usia-Siusia i ToiToi czyli Fivkowy dom oraz gadająca Mimzy!

Kto przegląda forum