MalgWroclaw pisze:Ty już może w drodze, a ja właśnie wróciłam. Zimno jest u nas bardzo, oczywiście nie wszystkie koty stawiły się na śniadanie, ale trochę ich było, zjadły, wypiły mleko z Rossmanna i poszłam.
Słuchaj swojej pani doktor (w sprawie karmy). I nie zamartwiaj się na zapas widmem, o którym piszesz, skoro nic nie możesz zrobić (wiem, łatwo napisać).
Ty pisałaś a ja juz się czołgałam,bo jakis debil mimo że mam odblaski tak szybko i nieuwazne jechał że byłny mi w ta torbe z karmą przypakował ,no to w ostatniej chwili w rów wskoczyłam,obiłam sie troszkę bo taki mróz u nas i takie wszysitko skostniałe
no ale zyję a to ważne,troszkę sobie łapę obtarłam nad rękawiczką
zmarzłam i ból znowu dopadł ledwo wróciłam i słoneczna pogoda zimą podwaja ten ból ,boli mocniej na poprawę pogody stąd tez ta bezsenność
Marzenko za rok to już będą takie choinki że zobaczysz ,będę pamiętała o Tobie
ach mnożą mi się pomysły
No tak Mia nie ten Kotek a już się bałam i DR Ola sie bała że ten stres ja zabije
teraz sobie śpi spokojnie a miała też bezsennośc co ją wykańczało totalnie
ma apetyt,nie jest taka nerwowa jesoo ten Kot fruwał po ścianach dosłownie z tych nerwów
A jak pachnie o matko jak ją przytulam to tez czuje jakis spokój to chyba ta domieszka lawendy no bo nie kocie feromony
i na dodatek Mia dosłownie taki szpan z ta obróżką,Ona lubiła obróżki,zawsze jej Madzia zakładała taką różową z diamencikami ,od czasu jak nie ma swojego cudnego ogonka to obróżką czasem szpanowała a ta to chyba będzie jej ulubiona
musze jej tą fotkę strzelic no ciągle zapominam naładowac aparat
Kasiu widze że Daga już ci dała namiar na obróżkę
Wiesz wstyd mi ale z tych nerwów to mam taki chaos we łbie i jakby mi pamięć znowu ucieka

Za chiny nie umiem sobie przypomnieć o czym ze mna rozmawiałaś
Minika tak bylam w tym wątku
Niunieczek zjadła sobie pierś z kurczaka,a potem suche co dzisiaj dał mi Pan z zoologicznego ale to właśnie trowet jest nie RC
i kurcze nawet pochrupała ładnie,
Pan w sklepie nie ma tych karm to tylko jakieś próbki do innej karmy dorzucili nie wiem gdzie to kupić?może Wy wiecie Dziewczyny czy to w wysyłkowych czy jak?
Niunia tak grzecznie dała sobie zrobic zastrzyk bolesny bardzo ale była taka cichutka
potem popatrzyla trochę w oczy ze smutkiem i jakby pytała ,dlaczego mi ała zrobiłaś?
Ona taka gapcia jest taka bulinka słodka
spaceruje juz sobie ,patrzy na ptaki za oknem,kroplówka ja znowu ożywiła,dajemy według zlecenia nie duzo bo jest anemia
kurde kupa była bardzo bardzo jasna czyli coś żółc poszła do sików do organizmu?stąd zółtaczka?nie wiem czy dobrze kombinuję ale kupa nie była ładna,twarda ale kolor nijaki
jest blada no i zazólcona Bidula
znowu szukałam czy cos mogła polizac ,zjeść i nie ma mocnych nic nie było w zasięgu Kotów ,wszystko jest w szafce ktorej Koty nie sa w stanie otworzyć
Kasiu Bazarek cudny ,ale Pamiętaj kochanie ,najpierw potrzeby Inusi
tak mi przypomina moja Kunię za TM