Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
DT Milusia pisze:Kotka Milusia przebywa tymczasowo u mnie, jako kot pod opieką TOZ Szczecin. Decyzja o wydaniu kotki do innego DT nie należy zatem tylko do mnie. Jeśli dostanę zgodę, nie widzę przeciwwskazań, aby kotka jechała.
Decyzja o zamieszkaniu kotki w warunkach przydomowych wynikała z jej braku tolerancji dla innych kotów przebywających w DT. W międzyczasie mogłam dzięki temu udzielić schronienia kilku innym kotom, w tym potrzebującym izolacji z powodu okresu rekonwalescencji po operacjach oraz kociętom.
Milusia radzi sobie dobrze, nie zaprzyjaźniła się z pozostałymi kotami mieszkającymi w ogrodzie, czasem toczy walki, nie daje sobie w kaszę dmuchać. Mają do dyspozycji budkę ocieplaną styriopianem oraz murowaną piwniczkę 9m2, gdzie podłoga jest wyłożona kołdrami, są boksy drewniane na podwyższeniu, z materacami gąbkowymi i kołdrami oraz "kocie" okienko wejściowe (drzwi są otwierane tylko w celu wniesienia karmy i sprzątnięcia, potem zamykane, aby nie wiało). Warunki trudne, ale do zaakceptowania.
Owszem, czuję się dotknięta opiniami, że jestem "DT bez serca", "coś z DT nie tak", "kotka jest u mnie zagrożona", a moje postępowanie to "bestialstwo". Trudno jest się bronić przed podobnymi stwierdzeniami.
mimbla64 pisze o kocie, który jest bardzo podobny w swoim zachowaniu do Milusi. Faktycznie w mojej ocenie kotka jest specyficzna i potrzebuje doświadczonego opiekuna, którego nie zrazi jej nieprzewidywalność oraz stanowczy charakter. Dlatego nie wydałam kotki dotychczasowym zainteresowanym, którzy mieli albo małe dzieci, albo szukali kotki "nakolankowej". Szukałam domu wychodzącego, bo Milusia świetnie sobie radzi w takich warunkach, gdzie kotka miałaby swobodę i święty spokój, a takich chętnych pani Lucyna nie znalazła.
Po ponownym, dokladnym przeczytaniu watku Milusi mam pytanie do DT Milusi - Czy decyzja o zamieszkaniu Milusi w " warunkach przydomowych" - czyli na dworze - jest znana i " firmowana" przez TOZ Szczecin
lula11 pisze:Po ponownym, dokladnym przeczytaniu watku Milusi mam pytanie do DT Milusi - Czy decyzja o zamieszkaniu Milusi w " warunkach przydomowych" - czyli na dworze - jest znana i " firmowana" przez TOZ Szczecin![]()
jasdor pisze:Serce by mi pękło (jako DT) gdybym trzymała kota na dworze i tyle.
I to jest chyba pierwszy przypadek w historii, żeby o wydaniu kota do lepszych warunków decydował ZARZĄD Tozu.
LudzieCo tu się wyprawia
![]()
A kot czeka na zebranie zarządu, marznie i co, może jeszcze podanie ma napisać, żeby móc zamieszkac w lepszym domu ! Może jeszcze podpisać własną krwią !
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 206 gości