4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto gru 11, 2012 13:15 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

Ale te twoje dorosłe koty są opiekuńcze dla tych małych ta biała kotka (a może to kotek) jest cudowna...
Jak pierwszy raz popatrzałam na zdjęcia maluchów to byłam pewna że dziewczynką jest ten Muffinek :) w tej parce...

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 11, 2012 14:19 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

Ksiezyc7 - to świetnie, że masz taką reklamę, że jak kota do adopcji teraz nie masz to z pewnością na dniach będziesz go mieć. :ryk:
Wiadomo do kogo uderzyć po kota. :mrgreen:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 11, 2012 16:39 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

reklama na miescie to za duzo ;)
marze o czasie kiedy zeby dostac malego kotka beda ustawialy się kolejki bo bedzie ich tak mało (wiem mareznia piekna rzecz)
tak sobie usiadlam dzis zeby ogarnac kto od maja się prze moj dom przewinał - wtedy to za sprawa inusi z Tczewa (genialna nastolatka) w zasadzie w ciagu chwili zdecydowałam się byc Dt dla najpierw 2 maleństw a z tej dwojki wyszło 6 szt

przedstawie Wam moje maluchy w kolejnosci jak przybywały :)

Kropka
Obrazek Obrazek

Nina
Obrazek Obrazek

Antoś
Obrazek Obrazek

Manius
Obrazek Obrazek

Tola
Obrazek Obrazek

Kreseczka
Obrazek Obrazek Obrazek

Tola
Obrazek Obrazek Obrazek

Iga - o ta diablice miałam tyle telefonów ze byłam gotowa farbowac kociaki na jej podobienstwo - ale jak ładna tak trudny charakter
(no ale nie mozna miec wszytskiego w pakiecie :D , ale mieszka blisko mnie i troszke ja jej Duża opanowała)
Obrazek Obrazek

Kropek (drugi na legowisku) a obok kumpel Adolfik
Obrazek

Adolfik - on jest cały czas taka moja miłoscią, dwa razy robiłam podchody do jego adopcji bo nie miałam siły go oddać, taki koci Anioł dosłownie
Obrazek Obrazek Obrazek

Mania
Obrazek Obrazek

i 8 z Ustki - jednego rudzielca po drodze zgubilismy u RataMagi :)
Obrazek

Obrazek - temu Bąbelkowi sie nie udało, odszedł [*] - mial wode w płucach, walczylismy ale nie udało się ...

3 maluchow z Ustki po 5 dniach poszła do mojego zaprzyjaźnionego DT (tu w Tczewie - wszytskie maja domki) a u mnie została ta 3:

Wiktorek
Obrazek Obrazek Obrazek

Lola
Obrazek Obrazek Obrazek

i Tola (kolejna)
Obrazek Obrazek Obrazek

Pingwinek
Obrazek

Maja
Obrazek
4 kociaki od piano (niestey nie zdazyłam nadac imion bo wyladowałam w szpitalu, a potem adopcje poszły błyskawicznie :D )
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

no i obecne - to ich watek :D

Kreseczka
Obrazek

Tofik
Obrazek

Mufinek
Obrazek

Tosia
Obrazek

po drodze były jeszcze 2 malutkie buraski i jeden krowek takie okolo 8-10 dni ale były tak wyziebione i wyglodzone ze im sie przezyc nie udalo - byly ze mna 2 dni ... (tu jeden maluszek tylko - oczka juz otwarte ale otworzyły się podczas obmywania kociat ze smarów i innych chemikaliow
[IMG]http://imageshack.us/a/img339/7784/seat547.jpg[/IMG

i Pan Kocur ktrego ktos wyrzucił i koczował na klatkach schodowych, przychdził jeśc w miejsce gdzie karmię swoje bezdomniaczki, ale one skutecznie go przeganiały - u nas był 3 dni - wielki wychodzacy kocur - piekny - zamieszkał u klientki mojego meza w domu na przedmiesciach Tczewa i wychował sobie piorunem cala rodzinę, mega miziak jak go zlapałam wazył 4,5 kg - obecnie wazy juz 6400 i nie powiedział jeszcze ostatniego słowa w kwesti wagi - i wale nie jest gruby - po prostu wielki - nie moge znalezc zdjec :(

zrobiłam bilans .... 8O
30 szt - chyba jestem nieźle stuknieta ;)
za to mam cudownych rezydentów które szybko akceptuja maluchy no i genilanego TZ ktory mnie w tym wszytskim wspiera :mrgreen:
chociaz stoi mi za plecami i mowi ze za te koty to by byly takie wakacje ze ho ho :ryk: :ryk: :ryk:

a zaraz zdjecia obecnej 4 :)
ale tak mi sie sentymentalnie zrobilo i zebtalo na wspominki - wybaczcie :)
Ostatnio edytowano Wto gru 11, 2012 17:41 przez 7ksiezyc, łącznie edytowano 1 raz
7ksiezyc
 

Post » Wto gru 11, 2012 16:56 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

golla pisze:A gdzie ta kinia wypatrzyła o tej porze takie malutkie kociaki, aż dziw bierze kiedy one się urodziły. Zimy z pewnością by nie przeżyły.

To nie koniec, wydaje nam się, że matka koteczków z klatki i jeszcze jedna kotka są w ciąży :/ :roll: A dodatkowo mam kotkę, która gdzieś miesiąc temu mi się okociła i do tej pory nie widzę maluchów, ale dzisiaj dowiedziałam się, że z tamtych okolic ktoś zabrał przemarzniętego, wycieńczonego kociaczka...... :cry: Aż się boję, co z resztą, jeśli to kociak z tego miotu :(
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Wto gru 11, 2012 17:36 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

a teraz porcja swiezych zdjec

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

u maluchow generalnie wszystko ok, Tofik i Tosia maja biegunki co prawda ale to efekt profenderu i advocate - dostaja fortiflore i po konsultacji z wet jeszcze do jutra ze smecta się wstrzymujemy

jedza ładnie, rozrabiaja - mały armagedon w domu ;)
na jutro planuje maluszki wypuscic z klatki zeby po pokoju z godzinke czy dwie pochdzodziły, zostana same w pokoju bede zachodzic - Tosia wczoraj wlaczyła wieczorem motorek :1luvu:
dzisiaj znowu musiałam nad jej traktorkiem popracowac - ale pojawił się znowu :)
Muffinek średnio poki co z motorkowaniem - czekam sobie i probujemy się zaprzyjaźniac :)

pozdrawiamy cała kocio ludzka banda :)
7ksiezyc
 

Post » Wto gru 11, 2012 17:43 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

kinia098 pisze:
golla pisze:A gdzie ta kinia wypatrzyła o tej porze takie malutkie kociaki, aż dziw bierze kiedy one się urodziły. Zimy z pewnością by nie przeżyły.

To nie koniec, wydaje nam się, że matka koteczków z klatki i jeszcze jedna kotka są w ciąży :/ :roll: A dodatkowo mam kotkę, która gdzieś miesiąc temu mi się okociła i do tej pory nie widzę maluchów, ale dzisiaj dowiedziałam się, że z tamtych okolic ktoś zabrał przemarzniętego, wycieńczonego kociaczka...... :cry: Aż się boję, co z resztą, jeśli to kociak z tego miotu :(


jak miesiac temu sięokociła to jeszcze maluchy moze miec ukryte i nie wyprowadza (taka nadzieja) ale teraz znależć DT to bedzie wyczyn ...
kurcze źle to brzmi :(
a te kotki w ciazy jestes w stanie wysterylizowac?

Goyka pisze:Ta jasne :D a mnie się wydaje ze z Kreseczka się rozstawac tak hyzo nie chcesz :mrgreen: dawaj co popadnie byle zsocjalizowane bo Ci PR na miescie w dol poleci :D


cos w tym jest, jakos mnie mysli nawet bola, ze beda musiała ja oddac
no ale oddam ...

kurcze uwielbiam wogole male kociaki, ale szylkretki o jest moja ogromna slabosc :1luvu: - wiele osob twierdzi ze szylkretki to sa trudne charaktery - ja mam swoja brytyjke Lusie - matka kotka, moja taka przyjaciolka - zawsze wie kiedy mi zle i kiedy przyjsc pomiziac mnie, zawsze na noc kladzie mi się w glowie i wylizuje wlosy - dobrze ze mam krotka fryzurke ;)
od Lusi wziela się moja slabosc od szylkretek :1luvu:
mam jeszcze kocurka - choc chlopak tez taki opiekun, nikt tak jak on nie zajmuje się maluchami, wszyscy rezydenci się bawia a Franio się nimi zajmuje, wylizuje, spi z nimi - pierwsze DTciaki odchowywaly się na cycu Frania - musielismy ciagle pilnowac bo go ssały a on lezał szczęsliwy - zabieranie i mowienie ze nie wolno nic nie dawalo, Franio sam znajdował maluchy i się ukladal "do karmienia" - bałam się ze mu sutki ponadrywaja ...

Lusia i Franio
Obrazek Obrazek Obrazek


własnie piano - Ty zwrociłas uwage jaki Franio jest opiekunczy :)
kocia tata :mrgreen:
swoich dzieci miec nie moze, to wszytkim przygarnietym "tatuje" :)
7ksiezyc
 

Post » Wto gru 11, 2012 18:24 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

Tak na oko stwierdzam, że okociła się gdzieś miesiąc temu, ale może faktycznie jeszcze trochę wcześniej, skoro znaleziono tam małego kociaka, a wszystkie kotki mam tam już ciachnięte :( W dodatku pani Wiesia widziała na daszku małego, burego kociaka, ale ile w tym prawdy to już nie wiem, bo ona jest dość przewrażliwiona, mogła wyolbrzymić sprawę i może była to roczna, drobniutka kicia, która tam przebywa i z okna w bloku wyglądała jak mały kociak.

Odnośnie kotek w ciąży, to w tym tygodniu postaram się je ciachnąć. Jest to trochę utrudnione, bo matka Twoich maluszków jest na zamkniętych działkach i muszę zgrywać się ze znajomą Panią Mirką, a ona z właścicielami działki :( ( w ogóle to mam nadzieję, że nie ma już więcej maluchów ! ) Ale trzymajcie kciuki, żeby udało mi się kotkę ciachnąć jeszcze w tym tygodniu.

7ksiezyc- dziękuję za wspaniały DT dla kociaków :1luvu: :1luvu:
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Wto gru 11, 2012 23:09 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

Wszystkie piekniaste ale Mania och i ach :1luvu:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Wto gru 11, 2012 23:21 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

Ksiezyc7 - zadziwiłaś mnie ilością kociaków adopcyjnych w swoim domu. To nie lada wyczyn wyadoptować tyle malców w przeciągu 9 miesięcy. Naprawdę jestem pełna podziwu dla twojej pracy. :piwa:
Odnośnie wakacji - to mój Tż to samo mówi :mrgreen:.
A tak w ogóle zastanawiałam się czy ta klatka z kociakami jest taka duża czy tylko tak mi się wydawalo, bo na zdjęciach wydaje się ogromna aż ci jej pozazdrościłam, wszystko się w niej zmieściło od kuwety po domek dla kociaków i jeszcze kilka kociaków. 8O

Kinia - to chyba jest horror w biały dzień, żeby kotki o tej porze były w ciąży, toć te kociaki na 100% nie przeżyją na dworze przy takim mrozie. :cry: A może te kocice mają ropomacicze, dlatego takie brzuchy u nich wielkie. Ja miałam takie przypadki.
Trzymam kciuki za łapanki, chociaż ja zimą nie łapię kocic do sterylki, bo żal później na mróz wypuszczać (i dodatkowo ten ogolony brzuch) a zimę je przetrzymywać też nie zawsze da radę. W sumie gdyby zdażyła mi się taka niełapalna sztuka to podjęłabym się sterylizacji o tej porze i pewnie bym i przetrzymała przez najgorsze mrozy.

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto gru 11, 2012 23:38 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

golla - klatka jest duza, ma 120cm szerokosci i 150 cm długości
zakładałam ze jak kupowac to taka żeby mozna było włozyć wszystko i żeby było miesce na zabawę, a budke bambusowa maja po to by się na niej uczyc drapac, bo jak wypuszczam do mieszkania to maja babmusowy drapak a reszty ucza rezydenci :)

wlaśnie wiem ze sporo i zakladalam przez zime odpoczywac, ale na razie jest jak jest (a na poczatek stycznia jak nie znajda domkow 2 maluchy na mazurach to tez trafia do mnie, z trojki na razie jedno ma domek ale maja poki co 4 tygodnie a do 8 beda przy kotce to jest szansa)

przewineło się przez dom tyle kociat, włąsnie dlatego ze zdecydowałam ze jak mam byc DT to tylko dla malcow
wtedy jest najwieksze prawdopodobienstwo ze nie zostanie takie DTciak w moim domu, mam 8 rezydentow wiec wystarczy :)
a kociaki zawsze szybko znajduja dobre domy - bo mala puchata kulka jakims "cudem" wszystkim wydaje się najfajniejsza

mam ogromne wsparcie mojej wetki w temacie adopcji kociat i babeczki z Wydziału Ochrony Środowiska z UM - a to musze powiedziec duzo jak się dziala jako jednostka - wetka tez kociara straszna (na moje szczescie), mowi ze my dwie takie kocie wariatki

a klatke polecam bo wyglada na to, ze maluchom jest w niej wygodnie - ale max 4 malce, wiecej to juz tłok
z pierwsza 6tka radzłam sobie bez klatki, ale z klatka znacznie latwiej - tyle zeciagle sprzatam bo potrafia zrobic armagedno jak się rozszaleja ;)
7ksiezyc
 

Post » Śro gru 12, 2012 7:43 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

potwierdzam- domek u 7ksiezyc super, dawno nie widziałam takiej miłości do kotów :)
kociaki super zadowolone i zadbane, ciotka cały czas trzyma kciuki, aby szybko znalazły kochające domki!
Ludzie dzielą sie na tych, którzy kochają koty i na tych pokrzywdzonych przez los.
Oscar Wilde

Gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem, człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło.

Mark Twain

agatka13

 
Posty: 324
Od: Nie cze 05, 2011 19:01
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro gru 12, 2012 14:32 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

Klatka - jest fajowa, tak się zachwyciłam, że chyba sobie taką na zaś sprawię. Czasem bardzo by się przydała na większe dzikusy. Teraz jest u mnie jeden taki chory dzikusek i nie mam go gdzie trzymać tak więc jeden pokój jest dla niego, ma synek własny pokój :mrgreen: :lol:

golla

 
Posty: 970
Od: Wto sty 13, 2009 20:56
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro gru 12, 2012 15:55 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

Cudne kocięta Ci sie trafiały, Tola nr 1 jak fajnie umaszczona na mordce, no i mnóstwo szylkretek, ale co to zza białe CUDO :1luvu: Franio :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Taki kot to moje marzenie od lat, niestety tak wyszło że dokociłam sie innymi kotami i marzenie musi troche poczekać, czy to MCO?
ObrazekObrazek

Jagooda

 
Posty: 1110
Od: Czw wrz 08, 2011 12:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 12, 2012 22:09 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

W sprawie klatek to mam jedną uwagę jak ktoś chce kupić to należy zwrócić uwagę aby szczeble klatki nie były z miękkiego metalu - w takiej klatce mi się kot prawie powiesił wkładając łepek między rozszerzone szczeble. Szczeble muszą być sztywne - nierozszerzalne.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw gru 13, 2012 15:51 Re: 4 cudne, kolorowe kociaki - maja DT - szukaja DS :)

A to przepraszam Pana Frania przecudnej urody i charakteru za to że śmiałam nadać mu atrybut kobiecości.
Teraz mu się przyjrzałam i widzę że to przystojny zielonooki młodzian.
Jakoś kompletnie nie trafiam w płeć gdy nie widać jej atrybutów. No chyba że to szylkretka... Bo szylkretki są zawsze dziewczynkami... i faktycznie mają charakterek 18 lat miałam perską szylkretkę i wiem coś o tym a w tamtym roku zimą kręciła się
bardzo podobna do twojej szylcia która dawała się głaskać tu u mnie w okolicy była zadbana więc doszłam do wniosku że chyba jest wypuszczana
pewnego dnia przestała się niestety pojawiać, raz chciałam ją wziąć na ręce ale mnie ugryzła i podrapała to dałam jej spokój.
Szkoda że tyle ludzi uważa że kot musi pobiegać i potem inna osoba nie wie co robić czy to kot wyrzucony czy wypuszczany.
Ale z takimi osobami nawet nie da się rozmawiać że to niebezpieczne dla kota oni swoje wiedzą.
Dziewczyny powiem wam tak wakacje miną a szczęście kota z otrzymania dobrego domu będzie trwało całe jego życie.
A zresztą co to za wakacje jak się tęskni za kotami... Odkąd mam koty odechciało mi się gdziekolwiek wyjeżdżać :D.

Wszyscy się zachwycają klatką a ja się zachwycam pięknym drapakiem i bambusowymi domkami - wspaniałe są.
Wiem że kotki bardzo lubią takie materiały.

Zauważyłam też że ta nowa Kreseczka to już druga Kreseczka jak i Tole były dwie :D. Super imionko ma Muffinek - on wygląda jak maleńka małpeczka - słodki jest.

piano

 
Posty: 1493
Od: Śro paź 26, 2011 11:15
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 45 gości