

Dziękujemy, jakoś dajemy radęgosiaa pisze:Bardzo prężnie działa Wasz kącik adopcyjny

zdjęcie autorstwa Martiny





anula790820 pisze:Serdecznie gratuluje inicjatywy. Zawsze uwazalam, ze sklep zoologiczny, to jedno z lepszych miejsc, skad koty moga w dosc szybkim tempie zostac wyadoptowane. Zycze zatem wielu udanych adopcji![]()
W sobote na parkingu przy blokach Orlexu - Walowa centrum spotkalam stadko kotow. Bardzo sie spieszylam i jedyne co zdazylam zrobic, to je nakarmic. Duzo czarnych kotow, dosc zadbanych (wykarmionych) a wsrod nich jedno szylkretowe zasmarkane malenstwo. Niestety dzikawe. Na pewno do leczenia i oswojenia. Nic nie narzucam, ale jesli w takim tempie idzie Wam oswajanie dzikusow, to bylaby dla niego szansa...
Ja niestety nie mam mozliwosci przygarniecia go, jestem "zakocona" pod sufit. Jak zwykle zreszta...
Sklep to nie schronisko, kącikiem adopcyjnym zajmują się dwie dziewczyny, które pracują na stałe w sklepie i mają mnóstwo innych obowiązków. Ja tylko czasem zanoszę jakiegoś kotka do lecznicy. Możliwości pomocy kotom są mocno ograniczone (dysponujemy jedynie własnymi funduszami) i nie możemy przyjmować każdego kota do adopcji - przykro mi z tego powodu, ale takie są realne możliwości Kącika Adopcyjnego.


Martina_b89 pisze:Ja sie z tym liczę ze ludzie widząc w jaki sposób działamy i widząc nasz kącik adopcyjny i ze kotki rzeczywiście znajdują domy beda przychodzić ze znajdami albo z problemami. Ja osobiście na pewno nie odeśle takiej osoby do domu, bede starala sie znalesc rozwiazanie a jezeli bedzie chodzilo o kotka to napewno postaramy sie znalesc mu dom. Jezeli nie bedziemy mogli go na dana chwile zatrzymac to bedzie mogl do nas trafic jak bedziemy mialy wolne miejsce. Pozdrawiam serdecznie naszych klijentow którzy odwiedzają Forum! (milo nam ze nas śledzicie!)

anula790820 pisze:Mam nadzieje, ze ten apel nie do mnie WaldkuNie liczylabym na Twoim miejscu, ze ten post, czy w ogole wątek, przeczyta ktokolwiek, kto przychodzi do Was z "kocim problemem".
...
Musicie sie liczyc z tym, ze ludzie beda do Was przychodzic i wrecz żądajac pomocy, bo tak na ludzi tego typu inicjatywy dzialaja. Ludzie lubia pomagac, ale najlepiej cudzymi rekoma. Znam to z doswiadczenia moich fundacyjnych kolezanek, jak i swojegoDaj palec, a za chwile pozbedziesz sie ręki.
...
. Pani, która ją przygarnęła, powiedziała, że chciała zaadoptować jakiegoś kota, ale gdyby nie zauważyła klatki z kotem przechodząc obok sklepu, to nie przyszłoby jej na myśl, żeby wejść do sklepu i zapytać o kota do adopcji. Adopcja ta jest w takim razie w 100 % zasługą Martiny, która wpadła na pomysł ustawienia klatki na wystawie sklepowej.
anula790820 pisze:U mnie historia wyglada nie tak rozowo. Moim rodzicom na wies podrzucane sa koty regularnie (nierzadko juz chore). Czesto nie nadazalam z leczeniem, sterylizacjmi, znalezieniem rozwiazania. Dzialalam SAMA. To wszystko kosztowalo mnie duzo czasu, nerwow i niesety pieniedzy. Zostalam z 3 chorymi kotami na 30m kw sama, czesto tymczasujac jakas biede. Jednoczesnie nierzadko otrzymuje telefony: tu i tam jest kotek, czy ma Pani pomysl co z nim zrobic?
...
PS. Marze o dniu, kiedy kocia bieda stanie sie rzadkoscia, kiedy zwierzeta stana sie dla ludzi duza wartoscia, wieksza niz mamona, czy inne zbytki.
)

a nam więcej takich osób chętnych zaadoptować kota, tylko dlatego, że JEST KOTEM.
Kicia ma ma przyjacielski charakter i bardzo lubi wszelkiego rodzaju mizianki i przytulanki, przy których słodko mruczy. Jest taka urocza, że szybko jej wybaczyłem to, co zrobiła w mojej torbie podczas transportu do sklepu - nie powiem co to było, ale potem trzeba było dłuuugo wietrzyć sklep ... a torbę jeszcze dłużej 

Torbe radziłabym nie tylko wywietrzyc 
Kot Felix (dla znajomych Feluś) adoptowany 24.10.2012 z wagą 800 g na oficjalnym ważeniu z okazji drugiego szczepienia w dniu 10.12.2012 osiągnął znakomite 2150 g (albo to zasługa poleconej przez Panie ze sklepu karmy, albo trzykrotnego odrobaczenia).
Terroryzuje psa, gryzie córę, poluje na żonę, synowi ucieka – generalnie rządzi na całego, wszędzie go pełno – porusza się z prędkością światła no chyba, że akurat drzemie w kanapie na holu i go nie widać.
Koniec stycznia – początek lutego planowane chirurgiczne pozbawienie kocura męskości, nie wiem czy mi wybaczy.
pozdrawiam Krzysztof P.
p.s. suka Dora lat 9 (40 kg) w związku z kotem przeżywa drugą młodość
Ratując jednego kota nie zmienisz świata. Za to zmienisz świat dla tego jednego kota.









. Mieliśmy problem z imieniem dla niej ale gdy poszła do pani weterynarz na szczepienie musieli podać ostateczne imię. Kotka nazywa się Flaszka
Jest szczesliwa w swoim nowym domku, a ja się ciesze ze będę mogła ja odwiedzać


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości