Młoda Krówka w ciąży- już NIE w schronisku :) KATOWICE

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 11, 2012 18:17 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

agula76, ale pani dr H. to w sosnowieckim schronisku pracuje :wink: . A Króweczka siedzi w Katowicach. Ale wiadomo - schronisko to zawsze duże skupisko zwierząt - zawsze się coś może przyplątać :? .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24274
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto gru 11, 2012 18:21 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

Alienor pisze:agula76, ale pani dr H. to w sosnowieckim schronisku pracuje :wink: . A Króweczka siedzi w Katowicach. Ale wiadomo - schronisko to zawsze duże skupisko zwierząt - zawsze się coś może przyplątać :? .


Alienor- dla mnie sosnowieckie czy katowickie czy kazde inne ...to ostatecznosc:( ...samotnosc, stres, narazenie na choroby takie samo wszędzie:(....a jeszcze jak sie nasłuchałam:(:(:( to juz wogóle mam uczulenie jak słysze schron:(...

bylam tylko raz ...dwa lata temu po mojego Łatka:( ...traume mam do dzis:(
agula76
 

Post » Wto gru 11, 2012 18:27 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

nie wiem czy pociąg to dobry pomysł dla kota po zabiegu, są prywatni przewoźnicy z Częstochowy do wawy, jutro tam zadzwonię i zapytam czy można z transporterkiem, jedzie dość szybko i warunki dobre o ile ktoś by mi ją do częstochowy dowiózł.
jo.anna
 

Post » Wto gru 11, 2012 18:32 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

jo.anna pisze:nie wiem czy pociąg to dobry pomysł dla kota po zabiegu, są prywatni przewoźnicy z Częstochowy do wawy, jutro tam zadzwonię i zapytam czy można z transporterkiem, jedzie dość szybko i warunki dobre o ile ktoś by mi ją do częstochowy dowiózł.



z katowic tez sa....z katowic wałówy z zarciem biora i nawet do wloch dowożą....trzeba sie dogadac...jak bedziesz miała opcje z czestochowy postaram sie uprosic meza zeby ja dowiezc....
agula76
 

Post » Wto gru 11, 2012 19:40 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

agula76 spokojnie :wink:
ja na prawde muszę najpierw spytac i biuro i weterynarza przede wszytstkim czy kicia może tak szybko jechać, nie planujcie nic ,, na wariata,,
kicia póki co jest na stanie schroniska, nie jest moja własnością

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 11, 2012 20:32 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

a ja chce tylko powiedziec ze jest transport na czwartek.....jedzie jeden kociak....z katowic do wawy...

oto wiadomosc która dostałam

Witam. Nasz kot pojedzie prawdopodobnie odpłatnie w czwartek z Katowic do Warszawy z pati851 z dogomanii. Jeśli potrzebujecie transportu dajcie znać. Może cena będzie wtedy niższa. Pozdrawiam.

- wiem Mała...ale tez wiem ze ani wet ani schron nie zapewni ze czyms sie nie zarazi w schronie..i nie zapewni ze czuje sie tam rewelacyjnie:(:(:( zpewnoscia u ASI doszłaby do siebie o wiele szybciej

- i jeszcze jedna oferta - forumowiczki aaasii , znam ja osobiscie . Wpiątek jedzie do Wawy . Może koteczke zabrac . Jej jestem pewna w 100 %. Co prawda ma wykupiony bilet na bus w którym nie mozna przewozic zwierzat ale moze zmienic srodek transportu na pociag .
agula76
 

Post » Wto gru 11, 2012 20:50 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

tak jak pisałam, musze zapytac w schronisku, ona jest po zabiegu swieżo

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 11, 2012 21:01 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

a może by już zmienić temat tego wątku ? :P , ja poczekam-nie rozmyślę się na 10000%, jeśli wet zgodzi się puścić ją wcześniej będę :ryk: jeśli okaże się, ze trzeba poczekać to poczekam
jo.anna
 

Post » Wto gru 11, 2012 21:07 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

oki....miej Mała na względzie ta opcje ze transport jest,:) transport ten piątkowy byłby dla niej jak najbatrdziej bezpieczny ...w pociągu cieplutko...aasia jest bardzo kompetentna osoba a w domku to moze tylko dojsc do siebie szybciej....


ja mogłabym ze schronu ja odebrac autem i oczywiscie prosto na pociąg...a z pociagu asia tez na pewno by ja juz odebrała...

cały czas zaznaczam ze w schronie narazona jest bardzo na wszystko..kk.pp..i inne .... i extra opieki tez nie ma:(....

natomiast jezeli by sie okazało ze domek jest o który w dzisiejszych czasach trudno:(...a cos by jej sie przytrafiło przez te 3 tyg-to bardzo długo:( to ja osobiscie tego bym sobie nie wydarowała....
agula76
 

Post » Śro gru 12, 2012 6:58 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

jo.anna pisze:Spoko :)

Więc tak--jeden kot Lucky został przez nas zaadoptowany jakieś 3 lata temu jako mały kociak uratowany z drogi szybkiego ruchu przez jakieś 2 dziewczyny. One go podleczyły, z tego co wiem zaszczepiły na co trzeba---my go wykastrowaliśmy tylko, ostatnio miał robioną całą morfologię i jest książkowo zdrowy. Drugi kot Kulka był zaadoptowany dzień po Luckim jako 2 letni kocur kastrat alergik. Nie było mnie w domu jak go panna przywiozła, ale nie był zaniedbany, więc myślę sobie, że zajęła się nim odpowiednio. Koty są regularnie odrobaczane. Pies york (mojej mamy) Tobi jest przyjaznym pieskiem do kotów. Generalnie on i Lucky ganiają się po mieszkaniu i uwielbiają się bawić, Kuleczka natomiast to pan na włościach--akceptuje psa, sądzę, że psa widział pierwszy raz w życiu gdyż to typowy domowy kot, który nigdy nie chodził po trawie. Z innym kotem może być trudniej, bo jak jakiś czas temu mieszkała u mnie koleżanka ze swoim kocurem (kastratem) to trochę warczenia i syczenia i prychania było ( ale do łapoczynów nie doszło). Kulka się z nim nie zaprzyjaźnił, ale po jakimś czasie tolerował leżenie na jednym łóżku i jedną miskę i kuwetę. Mieszkam w bloku, mam balkon niezabezpieczony, ale bardzo tego pilnujemy bo Lucky lubi wskakiwać na inne balkony i zwiedzać ( taka jasna cholera z niego). Ogólnie mam wesoło z tym kramem. Później mogę wkleić fotkę przyszłym kompanów krówki :lol:

Zabezpiecz balkon, szczerze radzę.Kota nie da się upilnować, znam wiele tragicznych przypadków.Poza tym, osiatkowany balkon to wygoda, pomijam nawet gołębie.Moje koty całe lato spędzają na balkonie, zostawiam je tam, nawet kiedy wychodzę.W zimie też po nim biegają, oczywiście krótko.Wskakują na barierkę, ale są bezpieczne.Pobyt na świeżym powietrzu fantastycznie wpływa na ich zdrowie, są odporne, nie chorują.Siatka jest na lata, nie widać jej prawie.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56108
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 12, 2012 10:50 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

miałam siatkę kiedyś, taką solidną, nic nie dało, bo jeden z kotów tak przy niej majstrował, że w końcu udało mu się zwiedzić sąsiadujące balkony...ale pomyślę o tym na wiosnę
jo.anna
 

Post » Śro gru 12, 2012 11:34 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

:ok: Jest mnóstwo sposobów na zabezpieczenie i to takie solidne.U mnie jest brzydko, ale wciąż czekam na remont bloku i wtedy już zrobię coś bardziej estetycznego.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56108
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 12, 2012 13:30 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

Coś przysnelam na chorobowym a tu taaakka niespodzianka!
Komu dorzucam się na ten transport?

Też jestem z Warszawy i mam siatkę super, super silną, średnio ładną, igielitową z Obi. Od 7 lat. Trzyma, ani drgnie, a moje są grubsze marmury. Sąsiedzi opowiadają, że nr 1 to czasem zawiśnie na dwóch metrach i wietrzy brzuch!. Mam namiar na tego pana, który mi to wybudował, jakbyco, dam na priva.

Boże jak się cieszę, że kotka jedzie do wsi Warszawa!


:1luvu:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro gru 12, 2012 13:51 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

lamiglowka pisze:Coś przysnelam na chorobowym a tu taaakka niespodzianka!
Komu dorzucam się na ten transport?

Też jestem z Warszawy i mam siatkę super, super silną, średnio ładną, igielitową z Obi. Od 7 lat. Trzyma, ani drgnie, a moje są grubsze marmury. Sąsiedzi opowiadają, że nr 1 to czasem zawiśnie na dwóch metrach i wietrzy brzuch!. Mam namiar na tego pana, który mi to wybudował, jakbyco, dam na priva.

Boże jak się cieszę, że kotka jedzie do wsi Warszawa!


:1luvu:



jeszcze nie wiadomo czy schron teraz wypusci Krówke :cry:
agula76
 

Post » Śro gru 12, 2012 14:02 Re: Młoda Krówka w ciąży- w schronisku :((( KATOWICE

Przerabiałam coś takiego w ubiegłym roku. Sunia jechala do mnie 4 miesiące...Kosztowało też...
Dojechała... Pisałam żebracze listy wszędzie, wreszcie wziełam na DT drugą sunię z tego schronu, bo jak tyle płacę...

Kwarantanna?


:oops:
Jestem kotem

Soseki Natsume

lamiglowka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1133
Od: Pt paź 08, 2010 13:07
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Caseyriple, Google [Bot], puszatek i 92 gości