ALERGIA - poprawa po 3 latach walki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 06, 2012 20:40 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

wręcz przeciwnie, haha! chyba jeszcze tak szybko nie zmieniałam środka transportu! :ryk:

Nana&Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 112
Od: Pon sie 06, 2012 16:34
Lokalizacja: wielkopolska

Post » Czw gru 06, 2012 20:44 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

zapiszę
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56011
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob gru 08, 2012 19:41 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

A Mimi od wczoraj ma kropki na nosie :( Jest grzyb :( A tak pięknie było! Od tygodnia ANI RAZU nie słyszałam drapania, podałam lamisil i po 2 godz. pazurowy szał. Po 4 godz. jeszcze gorzej, czerwona śluzówka, spojówki, uszy, ale w najgorszym stanie były oczy: maksymalnie opuchnięte i łzawiące. Kot siedział na korytarzu, drapał się i płakał. Dziś przeszło i już jej tego nie podam, widać ją uczula (a co nie??). Smaruję ją imaverolem, ale wiem, że to nie wystarczy. Dziś nos wygląda gorzej.

Nie wiem co jej dać Żałuję, że w czasie wizyty nie sprawdziliśmy większej ilości leków, ale kto by przypuszczał. :?
Ostatnio edytowano Śro mar 08, 2017 13:31 przez Nana&Bastet, łącznie edytowano 2 razy

Nana&Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 112
Od: Pon sie 06, 2012 16:34
Lokalizacja: wielkopolska

Post » Sob gru 08, 2012 20:00 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

Ojej, to współczuję :( może w necie coś będzie pisało na temat takich leków dla alergików...
jo.anna
 

Post » Sob gru 08, 2012 20:04 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

Napisałam do pani dr od uczuleń, ale na odległość to raczej nic się nie poradzi, pozostaje mi eksperymentować na puchatym białym króliczku ale do czasu odkrycia pewnie już łysa będzie no i cała rozdrapana :( Poczekam na odp i zobaczymy...

Nana&Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 112
Od: Pon sie 06, 2012 16:34
Lokalizacja: wielkopolska

Post » Sob gru 08, 2012 20:11 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

W ostatecznej ostateczności może spróbuj kąpieli w nizoralu... W końcu antygrzybiczny jest (dla ludzi co prawda, nie dla kotów). Może nie od razu całego kota, tylko kawałek, na próbę.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35144
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob gru 08, 2012 20:13 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

kupiłam na wszelki wypadek, ale narazie ma tylko na nosie :) no i łapencje podejrzewam, co ten nos swędzący masują! To może te właśnie łapki zrobię :twisted:

Następny dzień:
No i nizoralu też nie toleruje, sprawdziłam.. Masakiera była. No ale skoro karmę może jeść tylko jedną, steryd tylko jeden, a jej miseczkę można myć tylko przegotowaną wodą, to dlaczego miałaby tolerować pierwszy lepszy szampon! :lol: Teraz tylko imaverol i wzmacniacze :(

Nana&Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 112
Od: Pon sie 06, 2012 16:34
Lokalizacja: wielkopolska

Post » Wto gru 11, 2012 21:32 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

Dostałam info od wet, Mimi jest dopiero drugim kotem w historii jej kariery, który jest uczulony na lamisil. Ale poprzednik ponoć też alergik. No to imaverol pozostał... :( A nos wygląda coraz gorzej, grib pod oczy pochodzi..., aż czarno :cry:

Nana&Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 112
Od: Pon sie 06, 2012 16:34
Lokalizacja: wielkopolska

Post » Wto gru 11, 2012 21:39 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

Biedactwo :(
jo.anna
 

Post » Czw gru 13, 2012 20:20 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

jo.anna byłaś z Kuleczką? dziś czwartek trzynastego :P

Nana&Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 112
Od: Pon sie 06, 2012 16:34
Lokalizacja: wielkopolska

Post » Czw gru 13, 2012 20:27 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

dziękuję za pamięć kochana, ale dziś musiałam przełożyć wizytę na za tydzień ( nie dostałam wolnego z pracy :( ), a jak Twój kocio ?
jo.anna
 

Post » Czw gru 13, 2012 20:41 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

Pamiętam pamiętam i będę czekać na wieści, co u Ciebie i Kuleczki :)

U mnie dramat :( Właśnie przed sek siostra przyniosła mi pokazać Mimozę... jakiś czas temu ją oglądałam i był tylko grzybowy nos, aż nie mogłam uwierzyć, że tak szybko pojawiły się łyse place pod jej długą sierścią :( Skórę na brzuszku ma całą czerwoną i buczy na nas okrutnie jak ją oglądamy! Nie wiem co dalej. Nie mogę jej smarować imaverolem bo futro nie do przebicia, jutro się dowiem, czy w tej wsi ktoś mi ją ogoli (z tego co wiem mamy jednego psiego fryzjera), pewnie jak usłyszą, że z grzybem to usługa stanie się niedostępna. Ach... do jakiegoś weta rano zadzwonię, może ktoś? No bo moja ni goli. A jak pomyślę, że ktoś się znajdzie i ogoli i zaleci kurację, a ja znowu będę tłumaczyć, że nie, bo Mimi jest uczulona i zobaczę rutynowo widok rozkładanych rąk, to znowu poczuję się taka bezradna..

Nana&Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 112
Od: Pon sie 06, 2012 16:34
Lokalizacja: wielkopolska

Post » Wto gru 18, 2012 23:00 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

co u Ciebie ? jak kotek ???
jo.anna
 

Post » Śro gru 19, 2012 0:03 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

wiesz co, tak sobie pomyślałam o preparacie na bazie miedzi, na grzyba właśnie.
ja teraz testuję na swoim Złociutkim, któremu wszelkie smarowidła grzybowe, z imawerolem na czele, podrażniają skórę do krwi. chociaż na pewno nie jest aż takim strasznym alergikiem jak twój kotek.
oczywiście preparat przekonsultowany z wetem i przez niego przyklepany. kupiłam go w sklepie i właśnie dzisiaj kurier przyniósł. nazywa się myco stick, producent over zoo. w składzie poza miedzią jest też olejek z drzewa herbacianego i propolis, występuje w postaci płynnej w sprayu i jako żel, ma różne pojemności, może nie będzie tak podrażniał? a pomoże? (bo miedź wbrew pozorom działa na grzyba toksycznie i działa). Złociutkiego na razie popsikałam raz i na razie się nie drapie.
Obrazek
Pusia 14.03.2006, Kizia 01.11.2012, Złociutki 18.03.2022, Karolek 25.09.2022, Misia 09.10.2022 :( moje Słoneczka będziecie zawsze w moim sercu :( Więcej kotów nie będzie.
Gwizdusiowa [*] 16.04.2007 Kacperek cioci :( 14.04.2017 Blondasek cioci 09.2021 :(
Wynajmę mieszkanie we Wrocławiu od września/października 2019-koty mile widziane! kliknij!

zutor

 
Posty: 2043
Od: Sob maja 31, 2003 22:55
Lokalizacja: Wrocław/czasem Bielany Wrocławskie

Post » Śro gru 19, 2012 10:37 Re: ALERGIA - wygrana po 3 latach walki

Byłam z Mimi u weta do golenia, ale obejrzał ją dokładnie i stwierdził, że się grzyb już nie niesie i żeby narazie nie fundować jej dodatkowej porcji stresu. A możliwe, że nie niesie się bo wykąpałam ją 2 razy w nizoralu, jak podpowiedziała MB&Ofelia. Dziękuję :D Brzuszysko rażąco czerwone "wystygło" i zróżowiało. Problem był za to wielki z pyszczkiem, no i nic nie mogła łykać. Oczywiście w domu narada i poszukiwania czegoś spoza kręgu alergenów. Wymyśliliśmy srebro koloidalne. Codziennie rano i wieczorem smarowałam Mimi pysio, zagrzybione oczka, a także wlewałam dawkę do środka kota :wink:

Dziękuję za podpowiedź zutor :) Pewnie też bym wypróbowała, ale jak narazie Mim jest coraz bielsza na buzi, różowieje na ciele. Zobaczymy jak dalej. Śmiejemy się, że ona pomału się wyciąga, tymczasem nie alergiczna Basted, leczona tradycyjnie lamisilem i imaverolem męczy się już 6 tydzień. Biedna - z devona zrobił się sfinks.

Na początku stycznia odbieram wyniki z laboratorium, zobaczymy co to za paskudztwo, może zaszczepimy :kotek:

Kciuki za Złociutkiego, oby chłopak walecznie gribka pokonał! :ok:

Nana&Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 112
Od: Pon sie 06, 2012 16:34
Lokalizacja: wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 813 gości