dziewczyny są śliczne i takie zabawne, uwielbiają poduszki i kołdrę

Kola śpi wyciągnięta z łapkami przed sobą a Sasza tupta za wujkiem Morfem i poluje na ogon wujka Kefira
Niestety - nie ma chętnych na adopcję.
To są nieufne koteczki ale bez cienia agresji i z potencjałem ale kto to zauważy?
Byli ludzie , którzy od wejścia już na nie głośno wołali, gonili za nimi i pani się obraziła lekko, gdy powiedziałam, że trzeba ostrożniej, ciszej , łagodniej - ona na to "ja mam taki głos i tego nie zmienię"
A ja mam takie strachliwe kotki tego TEŻ NIE ZMIENIĘ....
A ja się boję świąt, nie wiem jak się z nimi zorganizować, nie mogę ich zabrać (4 kotów...) do Wrocławia i do Kropki.
