Mój kocio-psi świat.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 30, 2012 8:37 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Wątek maluszków
viewtopic.php?f=1&t=148551
Ech... :(
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon gru 03, 2012 14:06 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Słoneczko ogłoszenia ma, maluszki też już sporo mają i cały czas "dorabiam", jaki z tego efekt?
Głucha cisza w eterze, a każdy dzień jest na wagę złota zwłaszcza dla dzieciaczków :( Nie wiem jak to wszystko ogarnąć, po prostu nie wiem :cry:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Wto gru 04, 2012 12:47 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Udostępniajcie proszę wydarzenie utworzone dla maluszków http://www.facebook.com/events/52604242 ... ext=create
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt gru 07, 2012 21:31 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Kitka dziś została zaszczepiona, umęczyła się trochę całą wyprawą i teraz śpi.

MB&Ofelia, jak kicia, którą miałaś łapać? Udało się?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt gru 21, 2012 12:40 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Obrazek
Spokojnych i radosnych Świąt

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 21, 2012 13:01 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Sorki, dawno nie wchodziłam na wąteczek. Szaraczka nadal nie złapana :evil: bo przestała przychodzić na parapet. Do misek przychodzi, ale się czai. Muszę obmyślić nową strategię. Ale chyba się jeszcze odrobinę wstrzymam, bo przygotowuję pisemko do spółdzielni z prośbą o udostępnienie jednego z nieużywanych pomieszczeń piwnicznych do przechowywania kotów po sterylkach i ewentualnie tymczasów czy kotów na przerwę transportową. Cięęęężko będzie z tą spółdzielnią, na pytanie ustne usłyszałam zdecydowane NIE, ale na piśmie mam zamiar zdobyć trochę podpisów "wspierających" prośbę. Zobowiążę się do ewentualnego odświeżenia pomieszczenia i do jego sprzątania, utrzymywania czystości itp., no i zobaczymy. Przed świętami z tym nie zdążę. W każdym razie jak już będę miała to pomieszczenie, to zacznę na serio łapankę (niewykluczone że trzeba będzie posiedzieć na pracowym podwórku po południu i poczekać aż Szare Chude łaskawie się zjawi przy miskach). Z ta piwnica naprawde by było ekstra, bo blisko, łatwo kilka razy dziennie zejść i oporządzić kota, poza tym ciepłe i bezpieczne pomieszczenie.
Pozdrawiam, miziawki dla footer w domu i wirtualne głaski dla podwórkowych stołowników.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon gru 24, 2012 13:22 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

Obrazek

Wesołych Świąt życzy cała brygada :s5:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt gru 28, 2012 12:53 Re: Mój kocio-psi świat. Potrzebny DT-zachodniopomorskie

MB&Ofelia pisze:Sorki, dawno nie wchodziłam na wąteczek. Szaraczka nadal nie złapana :evil: bo przestała przychodzić na parapet. Do misek przychodzi, ale się czai. Muszę obmyślić nową strategię. Ale chyba się jeszcze odrobinę wstrzymam, bo przygotowuję pisemko do spółdzielni z prośbą o udostępnienie jednego z nieużywanych pomieszczeń piwnicznych do przechowywania kotów po sterylkach i ewentualnie tymczasów czy kotów na przerwę transportową. Cięęęężko będzie z tą spółdzielnią, na pytanie ustne usłyszałam zdecydowane NIE, ale na piśmie mam zamiar zdobyć trochę podpisów "wspierających" prośbę. Zobowiążę się do ewentualnego odświeżenia pomieszczenia i do jego sprzątania, utrzymywania czystości itp., no i zobaczymy. Przed świętami z tym nie zdążę. W każdym razie jak już będę miała to pomieszczenie, to zacznę na serio łapankę (niewykluczone że trzeba będzie posiedzieć na pracowym podwórku po południu i poczekać aż Szare Chude łaskawie się zjawi przy miskach). Z ta piwnica naprawde by było ekstra, bo blisko, łatwo kilka razy dziennie zejść i oporządzić kota, poza tym ciepłe i bezpieczne pomieszczenie.
Pozdrawiam, miziawki dla footer w domu i wirtualne głaski dla podwórkowych stołowników.

Trzymam mocne kciuki za udostępnienie pomieszczenia przez spółdzielnie, sama wiem, że to bardzo pomocne mieć gdzie przetrzymać kotki po sterylce.
Ale gdyby się nie zgodzili to masz gdzie Szaraczkę przetrzymać? Może u weta by się udało?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon gru 31, 2012 10:53 Re: Mój kocio-psi świat. FAJERWERKOM mówimy NIE!

jaki groźny tytuł :mrgreen:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28645
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 31, 2012 11:02 Re: Mój kocio-psi świat. FAJERWERKOM mówimy NIE!

Patmol pisze:jaki groźny tytuł :mrgreen:

Dobrze jest :D fajerwerki groźne to i tytuł taki sam :wink:
O domowe się nie martwię, ale jak zareagują garażowe - nie wiem. Mam nadzieję, że zaszyją się gdzieś głęboko w garażu i nie będą się tak bać w grupie :(
Strasznie mi szkoda wszystkich żyjątek, które dziś będą przerażone :(
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon gru 31, 2012 11:10 Re: Mój kocio-psi świat. FAJERWERKOM mówimy NIE!

fajerwerki są takie ładne :mrgreen:
fakt, że głośne i bez sensu :oops: ja od lat nie puszczam -bo mój TŻ nie ma dla ich piękna zrozumienia
i nie chce go denerwować 8)

u mnie z okna w sylwestra widać mnóstwo pięknych :oops: no takich kolorowych na niebie
i nie mogę się dopchać przeważnie do okna :evil: bo i pies sie pcha i koty :evil: i dzieci :evil:
żeby popatrzeć :oops:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28645
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 31, 2012 11:16 Re: Mój kocio-psi świat. FAJERWERKOM mówimy NIE!

Ja również nie puszczam, namawiam też znajomych aby tego nie robili, ale z marnym skutkiem :?
Mieszkam na wsi więc nie ma takiego nadmiaru jak w mieście, ale i tak jak patrzę w niebo to zamiast radować swe oczy myślę o zwierzakach w budach, na klatkach, w śmietnikach, w krzaczkach, na drzewach i strasznie mi się przykro robi :(
Dzisiaj musisz sobie pierwsza zająć dobrą miejscówkę przy oknie :wink:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon gru 31, 2012 11:22 Re: Mój kocio-psi świat. FAJERWERKOM mówimy NIE!

u mnie w mieście często są festyny i takie różne strasznie głośne imprezy 8)
i to jest chyba gorsze od fajerwerków -bo muzyka (np w parku) wali cały czas :evil: na maksa
w mieście w ogóle jest strasznie głośno :evil:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28645
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pon gru 31, 2012 11:30 Re: Mój kocio-psi świat. FAJERWERKOM mówimy NIE!

U nas też są festyny, takie czaderskie, że ho ho :lol: Ale na szczęście głośno nie jest ponieważ zazwyczaj są na boisku, w takim wielkim dole. Ja to się śmieję, że tam meteoryt przywalił i powstała taka dziura :D
Czasem myślę, że chciałabym mieszkać w mieście... ale tylko czasem :mrgreen:
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pon gru 31, 2012 11:34 Re: Mój kocio-psi świat. FAJERWERKOM mówimy NIE!

ha :mrgreen:
a ja czasem myślę, żeby na wsi

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 28645
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Silverblue i 23 gości