PALUCH 8.MRAU. Całe morze kociąt. Wciąż przybywają...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 05, 2012 20:03 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

Marta_od_Kropeczki pisze:Doszedł przelew? :mrgreen:


Viva prześle nam wyciąg ze stanem konta GPK Mrau w przyszłym tygodniu. Zobaczymy ile uzbierało się na naszym funduszu. Wtedy zrobię zamówienie :D .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw gru 06, 2012 19:13 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

Ode mnie też już składka poleciała :ok:

Dziewczyny które będą w sobotę zwróćcie proszę uwagę na Chojraka- pokój drugi, wita czułym syknięciem. Słabo z apetytem, ale zachęcony zjada z ręki.

Trikolorka- zwrotka (właściwie to nie zwrotka tylko zguba albo wyrzutka) słabo :( Siedzi skulona na wybiegu kwarantannowym choć pogoda jest jaka jest.
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 06, 2012 19:21 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

MalgosiaZ pisze:
Marta_od_Kropeczki pisze:Doszedł przelew? :mrgreen:


Viva prześle nam wyciąg ze stanem konta GPK Mrau w przyszłym tygodniu. Zobaczymy ile uzbierało się na naszym funduszu. Wtedy zrobię zamówienie :D .

mnie się wydaje Małgoś ,że z zamawianiem warto by poczekać aż się uzbiera 400zł-i potem co miesiąc.
bo z deklaracji już się uzbierało więc nie ma powodu wątpić :D
bo tak to jak ..szkoda 10% zniżki..
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Czw gru 06, 2012 19:35 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

Tak Iwonko , czekamy na kwotę 400pln i dodatkowo wypatrujemy promocyjnego jedzonka :D .
Jak sama wiesz i tak muszę "założyć" tę kwotę a potem czekać ze 2miesiące na zwrot :roll: .
A właśnie już zapłaciłam ponad 300pln za kuwety :| .
W sobotę lub niedzielę i tak "przejadę" przez schron. Mam pyszności od Patkazal i jeszcze od siebie :wink: .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Czw gru 06, 2012 20:20 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

MalgosiaZ pisze:A właśnie już zapłaciłam ponad 300pln za kuwety :| .

Mam na zbyciu jedną odkrytą. Przyda się ?
EDIT: używaną przez 1,5 miesiąca ;]

strongbaby

 
Posty: 663
Od: Śro wrz 12, 2012 10:27
Lokalizacja: Warszawa/Bielany

Post » Czw gru 06, 2012 20:50 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

jamkasica pisze:Trikolorka- zwrotka (właściwie to nie zwrotka tylko zguba albo wyrzutka) słabo :( Siedzi skulona na wybiegu kwarantannowym choć pogoda jest jaka jest.

:(
Skoro ona już była na Paluchu to schron powinien mieć dane jej właścicieli. Ciekawe czy się z nimi kontaktowali?
Na zdjęciu ona wygląda na zadbaną- może jednak się zgubiła?
A jesli to wyrzutka to chyba jej opiekunowie powinni ponieść jakieś konsekwencje porzucenia/wyrzucenia swojego zwierzaka?
Tak wiem, naiwna jestem...
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 06, 2012 21:36 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

Tak, oczywiście schronisko kontaktuje się z właścicielami. W zależności od rezultatu podejmowane są kolejne kroki- włącznie z prawnymi wynikającymi z ustawy, porzucenie to nie pikuś. W przypadku tej tri jutro idzie pismo- drugi krok mający na celu "skuteczne poinformowanie", że takie zwierzę trafiło do schroniska.
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 06, 2012 21:37 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

strongbaby pisze:
MalgosiaZ pisze:A właśnie już zapłaciłam ponad 300pln za kuwety :| .

Mam na zbyciu jedną odkrytą. Przyda się ?
EDIT: używaną przez 1,5 miesiąca ;]

Pewnie że się przyda . Tyle że ja kupiłam tych kuwet 30sztuk :roll:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt gru 07, 2012 1:11 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

jamkasica pisze:Tak, oczywiście schronisko kontaktuje się z właścicielami. W zależności od rezultatu podejmowane są kolejne kroki- włącznie z prawnymi wynikającymi z ustawy, porzucenie to nie pikuś. W przypadku tej tri jutro idzie pismo- drugi krok mający na celu "skuteczne poinformowanie", że takie zwierzę trafiło do schroniska.


Cholera... ona mi strasznie przypomina kotkę, którą półtora roku temu przechowywaliśmy przez 2 tygodnie, kiedy jej właściciele byli na wakacjach. Strasznie ją kochali. W sierpniu właścicielka kotki do mnie pisała, czy nie chciałabym jej od niej wziąć, przynajmniej na jakiś rok, bo jest potwornie zazdrosna o ich jeszcze nienarodzone dziecię (to był 8-my miesiąc Marty). Lenka sikała do wózka, rzuciła się nawet parę razy na brzuch - w co wierzę, bo na mnie też sie rzuciła, kiedy u mnie mieszkała. Pierwszy raz w życiu coś takiego widziałam. Podniosłam swoją kicię na ręce, bo Lenka ją zapędziła w róg łazienki, a ta zołza skoczyła mi na uda i wbiła pazury. A jej właściciele mieszkają w ciasnej kawalerce i nawet nie mogli nigdzie zamknąć łóżeczka :(

Jeśli to ta sama kotka, jej pierwsi właściciele będą mieli potwornego kaca moralnego z powodu tego, co sie z nią dzieje. Gadałam o tej kotce jakiś czas temu ze Smarti i mam od niej nr do behawiorystki, która mogłaby im pomóc poradzić sobie z tą kicią. Ich wyrzuty sumienia + behawiorystka mogłyby zadziałać na korzyść kici. Naprawdę strasznie im było ciężko w sytuacji, w której się znaleźli i nie widzieli innego wyjścia, niż komuś oddać kicię. O behawiorystach pewnie nie słyszeli. Wyślę im jej zdjęcie, może ją rozpoznają. Dam znać.

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2012 7:47 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

Trikolorki to w większości trudne charakterki :roll: . Już nie pierwszy raz słyszę o takim zachowaniu tych kotek . Przede wszystkim chcą dominować . Moja tri jest łagodna , ale swoje zdanie ma :twisted: .

Hej , hej !!! Czy w schronie już gotują jedzenie dla zwierzaków ?
Kto będzie w niedzielę ? Chcę podjechać na chwilkę z "towarem" :wink: i wrócić na dyżur . Po drodze mam do odbioru coś dla Paluszków od bardzo miłej osoby :D .

DO PALUSZKOWYCH FUNDATORÓW !
Jeśli w miarę szybko dojdą zdeklarowane wpłaty , wówczas jest szansa aby zrobić i otrzymać zamówienie na Gwiazdkę :catmilk: .
Taki prezent od nas - Mikołajów pod choinkę :wink:
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Pt gru 07, 2012 8:01 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

Małgosiu, ja pewnie będę w niedzielę. Do zobaczenia zatem :)
Obrazek

MissJoas

 
Posty: 598
Od: Wto sie 31, 2010 8:12

Post » Pt gru 07, 2012 8:41 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

Moje już poszły, ustawiłam na 4-tego każdego miesiąca
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pt gru 07, 2012 10:28 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

jamkasica pisze:Tak, oczywiście schronisko kontaktuje się z właścicielami. W zależności od rezultatu podejmowane są kolejne kroki- włącznie z prawnymi wynikającymi z ustawy, porzucenie to nie pikuś. W przypadku tej tri jutro idzie pismo- drugi krok mający na celu "skuteczne poinformowanie", że takie zwierzę trafiło do schroniska.

Mam laickie pytanie, na które odpowiedź prawdopodobnie brzmi "nie" - czy jeśli się okaże, że jej pierwsi właściciele chcą ją zabrać ze schronu, a nie mają żadnego innego kota, to czy też będzie musiała kończyć kwarantannę? Kiedy na nią trafiła?
Na razie nie mam z nimi kontaktu, ale jak już mi się uda do nich dodzwonić, chciałabym mieć trochę więcej informacji.

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2012 12:43 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

I&S pisze:
jamkasica pisze:Tak, oczywiście schronisko kontaktuje się z właścicielami. W zależności od rezultatu podejmowane są kolejne kroki- włącznie z prawnymi wynikającymi z ustawy, porzucenie to nie pikuś. W przypadku tej tri jutro idzie pismo- drugi krok mający na celu "skuteczne poinformowanie", że takie zwierzę trafiło do schroniska.

Mam laickie pytanie, na które odpowiedź prawdopodobnie brzmi "nie" - czy jeśli się okaże, że jej pierwsi właściciele chcą ją zabrać ze schronu, a nie mają żadnego innego kota, to czy też będzie musiała kończyć kwarantannę? Kiedy na nią trafiła?
Na razie nie mam z nimi kontaktu, ale jak już mi się uda do nich dodzwonić, chciałabym mieć trochę więcej informacji.

Jest coraz bardziej prawdopodobne, że to Lenka. Właśnie dopadłam tę koleżankę na FB, zaakceptowała zaproszenie - na jej tablicy czytam, że oddała komuś kicię w sierpniu :(
Tak więc poproszę też o info o stanie kotki. Psychicznym też. Przekażę je Marcie.

I&S

Avatar użytkownika
 
Posty: 558
Od: Śro paź 12, 2011 10:57
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2012 12:58 Re: PALUCH 8.MRAU.Czyżby Fundusz Paluszkowy?:>dołącz przed z

I&S tu masz info o stanie, także psychicznym, kotki:
jamkasica pisze:Trikolorka- zwrotka (właściwie to nie zwrotka tylko zguba albo wyrzutka) słabo :( Siedzi skulona na wybiegu kwarantannowym choć pogoda jest jaka jest.

:(
Wydaje mi się, że to wystarczające informacje, żeby wiedzieć, że kotka jest w fatalnym stanie i czas odgrywa tu istotną rolę :? A to oznacza, że nie ma czasu na zbieranie informacji, zadawanie pytań jak kot się czuje, itp.
Trzeba działać! Bo kot może nie doczekać na pomoc :(

Przed końcem kwarantanny TYLKO właściciel może kota wyciągnąć ze schronu.
A ta znajoma oddała kotkę bez przepisania umowy w schronie?
Obrazek

Revontulet

 
Posty: 5813
Od: Sob maja 26, 2012 8:26
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 88 gości