Muchomorek ['] walczyliśmy 9 m-cy, na próżno

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro gru 05, 2012 21:33 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

no własnie :(
Biedny ten Stasinek
może już się odświszcze i będzie lepiej
grunt, że rośnie i przybiera na wadze, bo to znaczy, że nie jest szary i schudnięty, jak ty po obozie :ok:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 06, 2012 8:42 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

Stasiu, odświszcz się już wreszcie :ok:

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2012 20:21 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

Stasio lubi psy :D
Obrazek
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2012 21:18 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

chyba od tego lubienia strasznie urósł :ok:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 14, 2012 12:23 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

A co tu tak cicho :roll: jak się ma Stasinek i ciche dni, które też tu sie przeniosły :twisted:
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 14, 2012 12:56 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

dilah pisze:A co tu tak cicho :roll: jak się ma Stasinek i ciche dni, które też tu sie przeniosły :twisted:

Właśnie, właśnie :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt gru 14, 2012 12:59 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

dilah pisze:A co tu tak cicho :roll: jak się ma Stasinek i ciche dni, które też tu sie przeniosły :twisted:


cicho, Kasia, bo już po prostu wszystko mi opadło :( 5 dni Biotylu i było dużo lepiej, po kontroli - jeszcze kilka dni zastrzyków i od wczoraj rana - Stasio znów świszcze :( do tego zrobił mu się odczyn poiniekcyjny...
jeszcze 3 zastrzyki mamy, w poniedziałek znów idziemy do weta i naprawdę chyba dam mu spokój. Przecież Stasio składa się w 90% z antybiotyków :(
może on rzeczywiście na coś ma uczulenie... na coś, co okresowo się wzmaga w naszym domu... nie wiem już.
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 14, 2012 13:48 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

Miałam nadzieję, że jednak jest poprawa...
Biedy Stasiu :(
Masz rację, chyba trzeba dać mu odpocząć od antybiotyków. Astmatyczne dolegliwości w okresie jesień/zima się wzmagają, może to coś z tej "bajki" :?
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt gru 14, 2012 14:04 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

Inga, może rzeczywiście, odstawić te antybiotyki...
bo tak chyba tez nie można, tym bardziej że nie widać poprawy... :(

mgska

 
Posty: 13387
Od: Sob sty 12, 2008 18:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 14, 2012 14:11 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

:(
Obrazek
Lara [*] 28.03.2012 Fibi [*] 19.11.2012 Basia [*] 03.02.2013 TRUSIA [*] 24.07.2013 Miłek [*] 01.08.2013 Romisia [*] 24.04.2014 Lidzia [*] 06.05.2015 Gniewko [*] 03.09.2015r. Agat [*] 30.11.2015 Feliks [*] 27.03.2017r. RUDA ['] 07.03.2018r. Kocia ['] 11.07.2019r. LOLA ['] 24.03.2020r. MILKA ['] 03.04.2020r. za dużo Was tu

dilah

Avatar użytkownika
 
Posty: 12558
Od: Wto maja 10, 2011 7:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 14, 2012 19:47 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

dopiero doczytałam, od samiutkiego początku... oderwać się nie można! tylko, że Stasiulek taki biedny cały czas :( .... kciuki bardzo mocne

A wieści z Orestkowego domu są jakieś?
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 15, 2012 20:20 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

rybcie pisze:A wieści z Orestkowego domu są jakieś?


wieści z domu Oresta były tak budujące, że naprawdę nie ma o czym pisać :) Pan domu, który objawiał największe może nie wątpliwości, ale obawy - drugiego dnia po adopcji Oresta, który zbunkrował się w kuchni - kąpał własnego, 4-miesięcznego syna w... przedpokoju. :D zazwyczaj ta kąpiel w kuchni była, ale skoro tam akurat kotek zestresowany siedzi... ;)
Mam szczerą nadzieję, że gdyby cokolwiek się złego działo - miałabym już informacje na ten temat, albo Orest po prostu by wrócił do mnie.
Wieści od Nadii-Havany dostaję cyklicznie na maila :ok: kota rośnie, jest zadowolona z życia, "wypasiona", i ma całe stado zabawek :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 15, 2012 21:37 Re: Nadia w ds, Orest pojechał, a Stasia leczymy

serce mi się w piernik w miodzie maczany zamienia, jak czytam takie wieści
jakby cudownie było, gdyby takie zdarzenia można klonować

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 17, 2012 20:30 Re: Nadia i Orestw DS, Stasio - to już jest koniec ;)

przyjechałam do domu, ogarnęłam chałupę jako tako, nakarmiłam stado i pojechałam ze Staśkiem do Cioci Ani.
Stawiam transporter na stole, Ania zagląda i pyta: Stasiek, żyjesz ty w ogóle? że niby co? 8O zaglądam sama, leży szmatka, wzrok zbolały, no zwłoki przywiozłam...
i jak ja mam wytłumaczyć wetowi, że NAPRAWDĘ udało mi się nie uśmiercić wielu kociąt, że NAPRAWDĘ wiem, jak się objawia choroba u kota, tym bardziej takiego młodego, i że NAPRAWDĘ Stasiek w domu jest żywy jak szczypiorek na wiosnę, że szaleje, uprawia zapasy z trzy razy większym Gabrysiem, gania się z psami i w ogóle wygląda na całkiem zdrowego? no furczy mu w nosie trochę, owszem, ale nie leży jak na marach, katafalku jeszcze nie zbudowaliśmy i w ogóle - w domu to nie ten sam kotek... :evil:

Odczyn obejrzany, nie jest źle, gorzej, że każde smarowidło Stasiek zlizuje natychmiast, w czym czynnie pomagają mu Gabryś z Rastkiem :twisted: Ania zrobiła golfik z bandaża, posmarowała rankę, założyła gazik pod ubranko. Wpakowałam Stasia z powrotem do transportera, a ten znów się leje przez ręce 8O No nie mogę...

Tłumaczę jak komu głupiemu, że on zdrowy jest, nic go nie boli, furczy gorzej jak szaleje i jak się zdenerwuje, ale poza tym to żerty jak krowa, że już 2 miesiące leki w niego pakujemy, że zacznie niedługo świecić od tej chemii... Ania patrzy na mnie z politowaniem: Przecież mówię, że dajemy mu spokój...

więc to już koniec... koniec kłucia, wpychania tabletek, cudowania. Zobaczymy. Proste: albo przeżyje albo nie :evil: jak dożyje do po Świętach - spróbujemy zaszczepić. I znów odczekamy, czy będzie żył ;) To furczenie to mogą być też zrosty po zapaleniu płuc, będzie tak miał być może do końca życia...

Ciężko będzie mu domek znaleźć :( kto zechce furkoczącego mikrokotka? :(
Bo Stasio jest malutki jak na swój wiek... Wygląda na max. 4 m-ce, a ma ponad 5. Temu, kto mu zgotował taki los, wywalając na ulicę, kazałabym... ech, nie powiem, bo niecenzuralnie mi wyjdzie :twisted:

Trzymajcie kciuki
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 17, 2012 20:34 Re: Nadia i Orestw DS, Stasio - to już jest koniec ;)

czymamy :ok: :ok: :ok:

mikrokotki są najfajniejsze :ok:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 121 gości